Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama małej dziewczynki

W poniedziałek wracam do pracy-muszę zostawić swoją córeczkę :-( jest mi cieżko!

Polecane posty

Gość mama małej dziewczynki

Dziewczyny! W poniedziałek wracam do pracy,ale nie wyobrażam sobie zostawić mojej 5 miesięcznej córeczki :( . Czy są tu jakies mamy co miały taki sam problem ? Wiem,ze będę za nią tęsknić przez te prawi1 0 godzin co mnie nie bedzie w domu.. Dziewczyny jak sobie poradziłyście z takim rozstaniem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama małej dziewczynki
nikt nie zostawił tak małego dzieciaczka ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaaneeeczkkaa
Ja wróciłam do pracy jak mój mały miał skończone 10 miesięcy - lekko mi nie było, mimo że zostaje pod opieką moich rodziców. Ale przez pierwszy miesiąc umówiłam się z szefem, że przychodzę na 4 godz i ewentualnie jakąś robotę zabieram do domu. A po miesiącu przychodziłam normalnie na 8 godz (tzn jeszcze karmiłam, więc na 7), ale miałam możliwość wcześniejszego wyjścia, jeśli zrobię już co mam do zrobienia w danym dniu. A z kim malutka zostaje??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama małej dziewczynki
Mała zostaje z moją przyjaciółką,swoją matką chrzestną,osoba godna mojego zaufania . Ale Maja jest jeszcze taka malutka,no i mnie nie będzie jakies 10 godzin w domu ( 8 godzin w pracy + dojazdy ( ok 45 minut w jedna strone ) :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama co pracuje
ja tez zostawilam dzicko w wieku 5i po mca i poszlam do pracy. Najpierw byla w domu z tata a potem poszla do nianki - super osoby. Wydaje mi sie, ze lepije zniosla rozstanie niz ja. Na poczatku wracalam i plakalam. Potem jak zobacyzlma, ze malej nie dzieje ise krzywda jest zadowolona i zdrowa to wyluzwalam. NO i so esz ze poranki wieczory i weekendy. Ja wiem, ze odkad wrocilam do rpacy mam do malej duzo wiecej cierpliwosci i chetnije sie z nia bawe :) Bedzie dobrze, glowa do gory. Najwazniejsze to znalezc dobra opiekunke do kotrej masz pelne zaufanie. Wtedy nie siedzisz w pracy i nie myslisz o tym czy sie dziecku krzywda nie dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama co pracuje
ja tez zostawilam dzicko w wieku 5i po mca i poszlam do pracy. Najpierw byla w domu z tata a potem poszla do nianki - super osoby. Wydaje mi sie, ze lepije zniosla rozstanie niz ja. Na poczatku wracalam i plakalam. Potem jak zobacyzlma, ze malej nie dzieje ise krzywda jest zadowolona i zdrowa to wyluzwalam. NO i so esz ze poranki wieczory i weekendy. Ja wiem, ze odkad wrocilam do rpacy mam do malej duzo wiecej cierpliwosci i chetnije sie z nia bawe :) Bedzie dobrze, glowa do gory. Najwazniejsze to znalezc dobra opiekunke do kotrej masz pelne zaufanie. Wtedy nie siedzisz w pracy i nie myslisz o tym czy sie dziecku krzywda nie dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama małej dziewczynki
Ja akurat o opiekę się nie martwię,ale wydaje mi sie,że nie wytrzymam z tęsknoty :( Albo to ja już jakaś nienormalna jestem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama co pracuje
Bedziesz tesknic, na pewno. Niestey taki juz jest os matek pracujacych. Ja po roku nadal tesknie, ale juz nie tak rozpaczliwie. a po jakims czasie zaczniesz doceniac to, ze mala nie jest od ciebie uzalezniona i z checia zostaje ze swoja chrzestna. Musisz uwierzyc, ze bedzie dobrze, bo dziecko wyczuwa twoj niepokoj i bedzie jej ciezej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama małej dziewczynki
mama pracująca- dzięękuję Ci bardzo,masz rację,muszę byc spokojna,żeby mała nie wyczuła mojego stresu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomarańczka30
ja tez poszłąm do pracy jak córka miala 5 mcy zostawilam ją z mężem tez sie bałam tego pamietam jak dzis ze miesiac wczesniej sie juz zamartwialam jak to beidze na poczatku nie moglam wyjsc rano, mialam łzy w oczach za kazdym razem jak sie znią zegnałam -trwalo to moze tydzien teraz jest super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomarańczka30
oczyisie tesknie za nia bedac w pracy i chce jaknajszybciej wrocic do niej ale wiem ze jej sie krzywda nei dzieje rozmawiam z mezem kilka razy podczas pracy , weim co robia, wiem co mała jadla na snaidanie i co nowego zbroiła a jak wracam to tak jak ktos napisa-mam do niej wiecej cierpliwosci nioe jestem zmeczona wiecznyum zajmowaniem sie jak do tej pory bo jak byłam na macizyńskim to ja sie nia cały czas zajmowałam od rana do wieczora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama co pracuje
Dziwczyny nie djacie sie! Praca czy studia to przeciez koniecznosc! A nie zadne widzimisie. Ja musialam wrocic do pracy, bo kredyt na dom, bo dlugo studiowalam i mam maly staz pracy , bo zarabiam wiecej od meza. A rodzine przeciez trzeba utrzymac! Badzcie pewne swojej decyzji i nie dajcie sobie wmowic, ze zostawiajac dziecko na caly dzien wyrzadzacie mu jaks niewyobrazalna krzywde. Takie male dzieci umieja sie latwo przystososwywac i jesli sa pod dobra opieka to wszytklo z nimi w porzadku. Ja wiem, ze po 3 mieisacach po porodzi dostawalam swira soedzajac 24 h na dobe z dzieckiem. Blam nieznosna dla meza i dziecka tez. Teraz opieka nad corka jest dla mnie wtchnieniem na ktore czekam caly dzien!! Jej usmiech gdy wracam z pracy i slodkie szczebiotanie jest jak najlepszy zastrzyk energii!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie ! Ja do pracy wracam we wtorek :( Z jednej strony bardzo się ciesze ale z drugiej jestem przerażona jak to będzie :( Cały dzień bez małej chyba oszaleje !Lenka ma 5 miesiecy... Zostaje pod dobrą opieką bo dziadków i wiem że nic jej się nie stanie ale mimo wszytsko mam mętlik w głowie! ALE Wiem że damy rade! tylko musimy mieć dobre nastawienie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zostawilam corka jak miala 3 miesiace ... ciezko bylo, przez pierwsze tygodnie caly czas myslami w domu bylam ... ale da sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama małej dziewczynki
Ja z jednej strony też się ciesze,bo chwilami męczy mnie siedzenie z małą 24/24h w domu,chociaż ją bardzo kocham ! No,ale muszę dać radę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cieszcie się, że macie pracę
do której możecie pójść czy wrócić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama małej dziewczynki
No ja się cieszę i lubię swoją pracę,bo mamy fajny zespół,szefostwo to bardzo porządni ludzie,wyrozumiali,ale córeczka.. żal mi jej zostawiać .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do mamy małej dziewczynki: A dlaczego nie skorzystasz z przerw na karmienie? Wtedy byłabyś w pracy tylko 7 godzin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pocahontas8k
Ja wróciłam do pracy po 6 m-cach, ale na pól etatu. Poza tym pracodawca poszedł mi na rekę i przeniósł mnie do filii naszej firmy która znajduje się w mojej miejscowośći, także do pracy mam 15 minut piechotą lub śmigiem migiem autkiem. Ale i tak jeżdżę autem... Na początku też bardzo się bałam jak to będzie, bo mały zostaje z moją mamą, a mieszkamy u teściów. Ale jak widzę jego roześmianą buzię gdy wracam z pracy to śmiało mogę stwierdzić ze był to dobry wybór. Całe popołudnie należy do nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do roboty pasożycie
rozleniwiłaś się nieźle , najlepiej siedzieć na czyimś utrzymaniu, jasne... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wróciłam do pracy, gdy córeczka miała 5,5 miesiąca. Została pod opieką teściowej. Było bardzo ciężko, ale tylko przez kilka pierwszych tygodni. Później przyzwyczaiłam się do nowej sytuacji - emocjonalnie i organizacyjnie:) Pewnie, że wolałabym jeszcze z nią troszkę posiedzieć, ale cóż... Teraz jestem w 2 ciąży. Z racji dłuższego urlopu macierzyńskiego, połączonego z wypoczynkowym nowym i zaleglym uzbiera mi się jakieś 8 m-cy - dobre i to:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama małej dziewczynki
pasożytem nie jestem ! Poza tym ja mimo wszystko chcę wrócić do pracy,tylko boję się rozstania z córeczką ! Nie oceniajcie mnie,nie znając mnie,bo krytykować to kazdy potrafi :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×