czy dużo zjdładam, bo mówią mi,że dużo jem a ja nie wiem czy to dużo

pół dużego jogurtu naturalnego, wymieszanego z jałbkiem malutkim, i dużo musli, łyżka siemienia lnianego i pestek słonecznika, następnie cały budyń ten z biedronki z 2 łyzkami cukru i na mleku 0,5, pozniej 4 kiwi, kromke razowego chleba i sałatą lodową,cebulą i natką pietruszki no i poległam, paczkę cheetosów, cały talerz owsianki z 1,5łyzki cukru, gestej i duzo, prawie caly talerz, wymieszana z jabłkiem, tez małym. Jeszcze mam ochotę ugotować sobię kaszę jęczmienną na rosole i zjeść z połową tartego selera z oliwą z oliwek? Zjeść czy na dziś już koniec?

ta paczka cheetosó, to ta duża paprykowa

a jedz daj spokoj:) malo zjadlas wg mnie...

Ja przez tydzień tyle nie jem :-O

andy no cos Ty, wlasnie mi tak kolezanki mówia, ale one jedza raz dziennie- szok. Jak dla mnie to jest szok!

toć to w ogóle jedzeniem nie można nazwać,nic konkretnego.Chyba bym padła na takim niby jedzeniu.

tez jem na podobnie. I rodzina tez mi mowi ze duzo jem. Ale nie, ja jem po prostu bardzo czesto male porcje i ciagle kszatam sie po kuchni :) :D

Dziwne jesz żarcie. To jakaś dieta, czy gustujesz w takich potrawach?

To zależy ile sportu uprawiasz:P.Ale na pewno to nie było zdrowe:P.