ekwiwalent za urlop

Witam! Mam pytanie jak wyglada sprawa z wypłata ekwiwalentu za urlop, w lipcu tamtego roku zaczelam prace i wiem ze w tamtym roku za kazdy miesiac przyslugiwalo mi 2 dni. Natomiast od 1 stycznia mialam juz 20 dni urlopu, 1 wykorzystalam i teraz dostalam wypowiedzenie 2 tygodniowe, czy pracodawca muis mi wyplacic za ten urlop? nie chce isc teraz na urlop. No i w jakim okresie musi mi wyplacic? dziekuje za pomoc!

''1 stycznia mialam juz 20 dni urlopu , 1 wykorzystalam'' Jeśli dobrze zrozumiałam: jeden dzień z nowego urlopu ( za 2011 rok) wykorzystałaś. Dostałaś wypowiedzenie w lutym, czyli do tej pory nalezy ci się urlopu 20:12*2 ( wymiar urlopu 20 dni podzielić na 12 miesięcy razy 2 miesiące pracy) = 4 dni ( zaokrągla się do całego dnia w górę). Czyli jak nie wykorzystasz teraz w okresie wypowiedzenia 3 dni dostaniesz za nie ekwiwalent. Nie za całe 20 dni ( za cały rok) tylko za obliczony stosunkowo do przepracowanych miesięcy.

''w jakim okresie musi mi wyplacic?'' Ekwiwalent wypłaca się w momencie odejścia, wraz z ostatnią wypłatą.

pracodawca wysle Cie pewnie na zalegly urlop (wyslal?) a jak nie to wyplaci ekwiwalent. Wyplaci go, jesli Cie na niego nie wyslal