Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mamakubusiakrakow

Jakie smakołyki dla karmiacych mam??

Polecane posty

Gość mamakubusiakrakow

moja corka ma dopiero 2 tyg,a mi przeokropnie chce sie czegos słodkiego. Zraziłam sie po biszkoptach, ktore mialy byc lagodne, corka ile je jadlam tyle wrzeszczala noi okazalo sie ze w ich skladzie sa orzechy. moze polecicie cos bezpiecznego i czym mozna zaspokoic "gloda" ?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamakubusiakrakow
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plastry na opryszczkę
upiecz sobie ciasto z jabłkami z kaszy mannej 2 szkl kaszy 1 szkl cukru 2 szkl mąki, wymieszac, z tartym jabłkiem, na to pokrojoną margarynę i do piekarnika na 50 min przepis poszukaj w necie owoce ! jabłka, gruszki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alaaa ma kotaaaaa
a ja tam jem wszystko tylko po trosze :p cukierki,ciastka,ciasta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
możesz zjesc sobie cos na co masz ochote ale tylko odrobinke i poobserwuj dzidzie czy jej nic nie jest odradzam smazone musisz wytrzymac kazda karmiaca mama musi ograniczyc wszystkie smakolyki ja osobiscie po kilku miesiacach zaczelam jesc normalnie i malemu nic nie bylo a najpierw zaczelam niezbyt madrze bo od kawy ale wszystko bylo ok:) jak masz straszna ochote na cos slodkiego to zjedz kawaleczek czekolady ale nieduzy bo dzidzia bedzie miala problemy z kupka albo jakies slodkie herbatniki mozesz podjadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość granatowakroowa
ja słuszałąm,że można jeść wszystko.Przecież jak ty zjesz czekolade, to dziecko nie dostaje czekolady;/ organizm wyciaga z pokarmu to co potrzebne do pridukcji mleka i to dostaje dziecko;/ a nie to co ty zjadlas.Schabowe z cycusia nie leci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
granatowakroowa --- ale to nie chodzi o to ze dziecko je czekolade czy schabowego chodzi o to ze sa to ciezkostrawne rzeczy i dla tak malutkiego brzuszka za ciezkie i nie do przetrawienia i dlatego potem dzidzi ma bolesci wiec sie nie powinno a po zjedzeniu przez mame czekolady dzidzi ma zatwardzenie a nie ma nic gorszego jak patrzy sie na malutkie dziecko zwijajace sie z bolu bo nie moze kupki zrobic wiec ja radze uwazac wprowadzac powoli i obserwowac dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niektóre z was to
zrób sobie coś takiego, ja jadłam często i dziecku nigdy nic po tym nie było :) nie musisz dodawać kakao jak nie lubisz lub jak boisz się , że może zaszkodzić maluszkowi. http://www.gotujmy.pl/placek-z-kasza-manna-i-herbatnikami,przepisy,47510.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zatwardzenie to po gorzkiej sie ma, po mlecznej jeszcze sie nie spotkalam. pozatym gorzka czekolada obrzydliwa jest;/ i tak samo smazone. nie da sie zyc bez tego. frytki, smazona rybka kurczaczek itd... mm pycha :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niektóre z was to
nie przesadzajcie, takie mądre wszystkie te, które nie miały żadnych problemów z dzieckiem. każde dziecko jest inne i jednemu nie zaszkodzi jak matka zje frytki z kebabem, a innemu zaszkodzi głupie musli owocowe na mleku. dziecko Autorki ma zaledwie 2 tygodnie i jeszcze nie wiadomo co mu szkodzi a co nie. głupotą by było jeść wszystko i wstawać w nocy co 2 min. bo dziecko brzuch boli i nie wiadomo od czego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja na szczescie nie mam takich problemow ze zrzucaniem, wrecz przeciwnie wolalabym ''wrzucic'' conajmniej z 5 kg :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
annakasza dokaldnie to jest dobre podejscie, po co mamy sobie odmawiac rzeczy ktore kochamy, jak mozna karmic bebikiem np ja pokarmilam chwile w szpitalu piersia a potem butelka. to ze moglam jesc co lubie i spac spokojnie zeby nie wstawac do bahcora w nocy to raz, a ze nie mam cyckow obwislych jak u murzynki to dwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niektóre z was to
zagubionaAnia to po jaką cholerę zrobiłaś sobie tego "bachora" ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kuzwa, a co to regula jakas ze musisz miec oblesne cycki? no moze jak sa przed karmieniem duze to i obwisna ale male cycki nie maja szans tym bardziej jak sie jest osoba lubiaca pocwiczyc sobie troche.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hatsumo --> ok ja rozumiem, jestes szczesliwsza karmiac butelka ale jak slysze ze potem wygladasz jak swinia, ze to niemodne, ze to oblesne, ze dziecko pierdzi bo mama sie kapusty najadla (nie wiem jak wy sobie to wyobrazacie ze powietrze przenika do mleka czy jak? ) to mnie normlanie strzela ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niektóre z was to
wiesz po Twoim wpisie miałam wrażenie, że jeśli kobieta pisze o swoim dziecku "bachor" to chyba nie jest ok? ale w końcu są różne patologie. ważne, żeby mieć fajne cycki. poza tym na piersi ma wpływ ciąża a nie karmienie jakbyś o tym nie wiedziała...nie piszę, że każda matka ma być zaniedbana, ale trochę rozsądku by się przydało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje cycki sa i byly nie wielkie, ale bardzo jedrne i ladne dlatego balam sie ryzykowac. a do mleka, nie slyszalm zeby jakies dziecko np umarlo z powodu takiego ze bylo karmione butelka. wiec jaki problem? no. wy jestescie widocznie typowe matki polki dla ktorych nic nie jest wazne tylko dziecko, nie wazny wyglad nie wazne samopiczucie. eh. wasz problem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko w Polsce daje sie jakies durne zasady dotyczace diety mamy karmiacej...ja akurat mieszkam w NL,tu jak poszlismy na wizyte do dziecka jego mamusia jadla z nami chipsy,a potem karmila malego piersia..i spal jak zabity!przeciez to tylko cukry,proteiny i tluszcze pzechodza do dziecka,juz strawione i rozlozone,to twoja watroba niszczy trucizne,a nie dziecka!tu wrecz doradzaja,ze masz jesc p[orzadnie,bo zdrowa i silna mama to zdrowe i silne dziecko.ogolnie pchaja czerwone mieso w karmiace mamy itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niektóre z was to
tak, tak jesteśmy matkami polkami, mamy obwisłe cycki, brzuchy zresztą też, non stop tłuste włosy i obrzygane ubrania, zasrane łózka, ale dzieci to nasze przeznaczenie i po to żyjemy...:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zagubiona aniu-wydaje mi sie,ze jak przez pierwszy miesiac dawalas dziecku siare z przeciwcialami to powinno byc ok.ja jestem dzieckiem z butelki od poczatku i w sumie duzo chorowalam niestety:( jest tez teoria mowiaca,ze podczas karmienia cialo matki jest blisko ciala dziecka i jesli ono ma tam jakiegos wirusa,to cialo matki przekazuje przeciwciala w mleku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i jeszczena temat ciezkosci rzeczy dla brzuszka maluszka-dziecko dostaje skladniki odzywcze prosto do krwi,jego zoladek nie pracuje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zagubionaAnia --> haha wszystkie jestesmy brzydkie grube oblesne swinie, ktore nie maja czasu nawet na to zeby sie umyc bo dziecko najwazniejsze :) juz nie generalizuj, skad ci sie wogole wcial taki obraz matki? ja juz nawet nie pytam jak twoja matka wyglada.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×