Poradźcie proszę - to tylko jedna chwilka///

Witam, mam poważny problem i dlatego proszę was o poradę. Mam 17 lat, zakochałam się w starszym o dwa lata chłopaku, z maturalnej klasy. Mieszkamy w jednaym internacie, znamy się z widzenia, mamy współnych znajomych, on jest samotny i ja też. Niby wszystko gra, ale ... czy wchodzenie w związek, z kimś kto za kika miesięcy kończy szkołe ma sens? Jesteśmy z miast oddalonych od siebie o 200 km!!! On po maturze wróci do domu, potam studia, a ja zostaję tutaj. Co robić? Czekam na wasze odpowiedzi. Pozdrawiam

Jam był spróbował z laską jeśli była by ładna i warta uwagi dystans nie gra roli

Mimo tego, że on będzie tam, a Ty tu, ja bym spróbowała. Możecie do siebie przyjeżdżać, a potem Ty skończysz szkołę, zaczniesz studia i będzie łatwiej.

A ja uważam, że nie warto/.....

xd ale problem

mnie od faceta dzieliło 300, nic z tego nie wyszło...za rzadko się widywaliśmy