Byłam wczoraj na imprezie i...

i podrywal mnie taki chlopak ok 23/24 lat ja mam 23 bylam ze znajomymi w klubie i to byl znajomy kolezanki, przysiadl sie gadalismy , troche ale pobieznie , nawet nie wiem czym sie zajmuje on tez nie wie co ja robie, no ale ewidentnie mnie podrywal mowil ze jestem sliczna ze mam piekny usmiech i oczy ale wszystko grzecznie i kulturalnie , na koniec prosil o nr kom ale mu nie dalam , owiedzialam ze jak bedzie chcial go miec to sam zdobedzie bo nie mam w zwyczaju rozdawania nr tel. pozniej jeszcze tanczylismy a pozniej przyszeedl powiedzial ze idzie i sie pozegnal . i teraz jak myslicie bedzie chcial zdobyc ten nr czy nie ? wlasciwie nie dalam mu go zeby go troche jakby przetestowac czy bedzie chcial sie wysilic , jesli tak to bardzo by mi to zaimponowalo szczerze mowiac...

hm nie wiem, oni leniwi są w dzisiejszych czasach

Ha ha ha :D Nieźle ci to wyszło.

pomyśli, że może i ładna jesteś, ale zarozumiała i kopnie cię w doope

zaimponowało mi to, że miał złoty zegarek i gruby portfel pełny stuzłotówek i euro, zaś jego spodnie zdradzały potężną męskość :)

O rzesz Ty hehe :P A podobał Ci się i chciałabyś żeby zadzwonił??Jak tak to czemu mu nie dałaś tego numeru jak Cie prosił,przecież tak sobie pomyśli że jakaś idiotka z Ciebie i nawet nie będzie próbował go zdobyć.Bo to on ma Ciebie zdobyć a nie numer.Przecież się pytał normalnie to nie chciałaś dać to pewnie nie weźmie od twojej koleżanki bo sobie o tobie coś pomyśli że jest nie tak.I co to za wyzwanie-zdobyć numer??Też mi problem hehe :P

Hahahahha. Tak się kończy zgrywanie niedostępnej.

to nie chodzilo o zgrywanie niedostepnej... bylam na imprezie pierwszy raz widze kolesia na oczy on mi prawi komplementy jak bym byla objawieniem na ziemi, o nic mnie nie pyta , co robie czym sie zajmuje nawet ile mam lat nie zapytal, a no i nie ujal mnie niczym szczegolnym ani uroda ani intelektem ani poczuciem humoru dlatego nie dalam tego numeru ale tez nie chcialam tak kompletnie spalac mostu dlatego mu tak odpowiedzialam . Pomyslalam , ze moze jednak warto dac jakas szanse i ze jesli zadzwoni albo napisze to moze drgnie we mnie cos ... kurcze wiem ze to glupie zachowanie, a pozniej sie dziwie ze nie moge znalezc faceta ;/

sie nie przejmuj jak mu się naprawdę spodobałaś to zadzwoni, a jak nie to niech sam żałuje, ja bym zrobiła tak samo, jak facet rozsądny to nie pomyśli że jesteś zarozumiała

Teraz to mężczyzna wybiera pannę do r00chania czy ta mu się rzuci na szyję czy na kolanka usiądzie . . . nie ma dymania bez miłości!

no wlasnie. ehh wlasciwie to ja juz go oczywiscie znalazlam na fcb ird wiec jesli chodzi o zlapanie kontaktu to serio ZADEN PROBLEM pytanie tylko wlasnie czy bedzie chcial ;) ale tez nie jest tak ze niewiadomo jak bardo mi zalezy... juz sama nie wiem