Co myślicie o czymś takim?

Mój (teraz już 17-letni) kolega, rok temu czyli jak miał 16 lat chodził z moją koleżanką ona od niego rok starsza. Byli ze sobą troche czasu i ona zaszła w ciąże a potem urodziła jego dziecko. podobno je planowali ale nie chce mi sie wto wierzyć :p do rzeczy, teraz już nie są razem przebywają każdy w innym mieście, ona wychowuje dziecko a on bawi sie kumplami i ma nową dziewczyne :) co myślicie o czymś takim? ogólnie o całej sytuacji? a propo nawet taki mój młody kolega ruchnął i strzelić bachorka i stał sie facetem, a Levviatan umoczyć nie może :D

Levviatana niż taką męską dzi.wkę, jaką jest Twój kolega, czy to jeden, czy drugi.

to ze sie bzykal to pikus ale ze w tym wypadku zaruchal zrobil dziecko i sie nic nie poczuwa do odpowiedzialnosci :O nawet bym sie kijem nie dala takiemu dotknac :O Mam kolegow co maja dzieci z takich zwiazkow ale kazdy jakos sie poczuwa do tego ze chociaz zwiazek sie nie udal to jednak ojcem zostal

a Leviatan to myslisz jak by sie zachowal, gdyby umoczyl i zrobil dziciaka? zwlaszcza ze nie ma pieniedzy, nie ma pracy(i nigdy nie miał) i jest na utrzymaniu rodzicow haha :D spiertalałby w półprzysiadach hahaha:D

on by pewnie nie umoczyl puki nie znajdzie pracy, nie bedzie mial zony, nie wybuduje domu ;)

czyli nigdy(z jego zdolnosciami):D

hahaha no dobra no nie bądźmy wredni :P moze chociaz bedzie umial sie zabezpieczyc albo moze jednak cos by sie chociaz zajmowal dzieckiem, nie znam go na tyle by stwierdzic ze ucieknie. Jak nie ma roboty to babka pojdzie do pracy a on zostanie mamcią :D

kazdy ma swoje zycie i staram sie nie myslec o wyborach innych tak na ogol http://www.youtube.com/watch?v=plPNOXGxV6s

Leviatan mamcią, no chyba że tak:D

up

up

ja bym pomyślał najpierw o zabezpieczeniu a potem robił...