DZIECIAK drze gebe ile sił-nie wytrzymam

Jasmina jeszcze raz wkleje to co napisalam jakis czas temu, przeczytaj dokladnie i dopiero komentuj............ "odam ze nie przeszkadza mi zwyykły placz bąź krzyk dziecka, nieee. mialam swoje dzieci , juz sa nastolatkowie, mam w rodzinie tez kontakt z dziecmi, takze znajome do mnie przychodza z maluchami i placz kłótnie krzyki sa takie na poziomie dziecka w kwesti granicy , przeciez wiadomo kazde dziecko sie zdenerwuje pokrzyczy poawanturuuje, no ale ludzie , jest pewna jakas granica tego, to nie jest zwykly krzyk czy płacz, to jest takie darcie że az "stukot migdałkków" słychac, doslownieee, jakby ktos umadlem zgniatal kosci, ile kroc ktos przyjdzie do mnie sam nie moze sie nadziwic jak tak mozna wiecznie i przeraxliwie piszczec, przez to nawet osoby nie chca do mnie prezychodzic bo po 5 min ból głowy jest niemilosierny, czasami az tv nie slychac i musze prawie na full poglaszac........................

Już dawno bym zareagowala, większość takich zachowań nie wynika z choroby, tylko ze zwyklego rozbisurmanienia i z tego, że rodzice hodują dziecko, a nie wychowują. Są pewne granice. Miałam sąsiadów po drugiej stronie ulicy, których dzieciak tak przeraźliwie piszczał jak mu się coś nie podobało, że u mnie kieliszki dzwoniły - i to przy zamkniętych oknach. Na szczęście się wyprowadzili, bo można było zwariować.

A ja napisałam przecież że zmyślasz, bo to co piszesz nie może być prawdą, a jeśli jakimś cudem to co opisujesz to rzeczywistość a nie własne urojenia, to zadzwoń po policję. Poważnie, zadzwoń po policję, niech oni ocenią czy mówisz prawdę.

jasmina,wez ty spadaj na Melmak do siebie kosmitko:O

OLEWAJCIE JASMINE123!!!! TO FORUMOWA TROLLICA!!!

jasmina odejsdź od komputera i rozejzyj sie dookoła siebie co sie dzieje na ty swiecie, no ale ty zyjesz w fikcji a nie rzeczywistosci

trzeba tępić te rozdarte mordy

zglos do opieki spolecznej i na policje ze po godz 10 takie cyrki sie dzieja u Twoich sasiadow swoja droga taka prawidlowosc zauwazylam ze ludzie ktorzy nie potrafia uspolecznic i dobrze wychowac swoich dzieci zazwyczaj maja tych dzieci sporo od 4 w zwyz .... nie wiem czy to juz norma czy ja na takim osiedlu mieszkam ale serio u mnie praktycznie wszyscy NORMALNI sasiedzi z w miare grzecznymi dzieciakami to rodziny 2+1 albo 2+2

ja tez mam taki problem , dziecko płacze , ale byłam nawet z tym u lekarza i niewiadomo czy nie ma problemów neurologicznych, wiec dajcie spokój z ta policja itp.nienormalni jacyś...

Do autorki ! Jak miałabym takich sąsiadów na 100 % zgłosiłabym na policje ale nie z powodu zakłócania ciszy ale z obaw że oni się nad tym dzieckiem znęcają Zareaguj bo znieczulica jest najgorszym złem