Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Czekam na podszywy

Mam 21 lat, moi rodzice pochodzą ze wsi. Zabraniają mi się spotykać z chłopakiem

Polecane posty

Gość Czekam na podszywy

Heh, normalnie jestem zdruzgotana moją dzisiejszą rozmową z matką. Ja mam wrażenie, że my jesteśmy totalnie z innych światów. Nie wiem jak mam się z Nią porozumiewać. POMOCY!!! Od 8 miesięcy mam chłopaka. Jest mi z Nim różnie, nie wiem czy to już do końca życia, czy skończy się za miesiąc. Jak w każdym związku bywa raz dobrze raz gorzej, ale nie relacja między nami jest moim najgorszym problemem, a moja matka. Ona go po prostu nie znosi. Bo po pierwsze to ona nic o nim nie wie, nie zna jego rodziców, on nie jest ze wsi, jej zdaniem nie pracuje (bo jej zdaniem wolny zawód to nie praca), nie dba o mnie, jest całym złem tego świata. Obnosi się z tym totalnie. On bywa u mnie w domu co jakiś czas, bo jak wracam do rodziców to zazwyczaj przyjeżdża na jeden wieczór, ale nawet nie ma takiej opcji żeby został na noc. Bo co ludzie powiedzą?! Zresztą jest tu traktowany jak śmieć. Moja mama mówi, że zna się na ludziach i będę miała z Nim źle. Mówi, że jestem głupia, że spędzam z Nim tyle czasu, bo przecież wpadnę i będę żoną bezrobotnego. Mówi, że się za bardzo angażuje bo codziennie z nim rozmawiam przez telefon, że nie wolno tak latać za facetem. Ja już nie mam do niej słów, nie mam pojęcia jak mam jej to wszystko tłumaczyć:( Ona by mnie widziała najchętniej u boku jakiegoś chłopka małorolnego, syna jej koleżanki. Mój facet to nawet nie jest brany pod uwagę, bo nie wygląda jej zdaniem jak facet. Argumenty, że nie wpadnę, bo umiem się zabezpieczać i że nie jest psychopatą tylko dlatego, że ubiera się inaczej do niej nie trafiają. Jak ja mam z tą kobietą rozmawiać, jak ją przekonać do swoich racji? Nie chcę mi się walczyć z nią co tydzień i słuchać jej groźb i prośb o rzucenie go. Proszę, pomóżcie mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HrabiaMurgrabia24
Jesteś panną z dobrego domu i szlachcianką dlatego nie godzi Ci się spotykać z chłopem i wieść życie u boku parobka. Pomiarkuj się dziewko dworska! Ojciec Twój winien Cię oddać do klasztoru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HrabiaMurgrabia24
Rację masz zacny to pleban i święty czlowiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czekam na podszywy
No co za porypy. Zaczajcie, że to serio poważny problem... Jestem na utrzymaniu rodziców, brak ich poparcia w jakiejkolwiek dziedzinie mojego życia kosztuje mnie sporo pod względem finansowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może matka ma ochotę
poruchać z młodym i dlatego ci taką jazde robi:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×