Ludzie w wolnych związkach / single wyglądają młodziej :)

''udzie bezżenni w wieku 28lat wyglądają na 22. Zawsze o 6/8 lat młodziej niz maja. Ludzie biedni z dziećmi czasami 18l więcej. Szczególnie kiedy para małżonków tyje, wówczas nabiera wyglądu 43-47lat''' ''Tzn kolejnośc jest taka: ciąża, ślub, małżeństwo, słabe dochody, stres, nadwaga, otyłość, postarzenie wyglądu, "zajechanie silnika".Im dzieci starsze tym procesy te: postarzenie i otyłość, się pogłębiają. Aż pojawiają się problemy typu cukrzyca, nadciśnienie, bóle serca.'''

zaniedbanie i stresy to jedno a geny to drugie.Ja zawsze wyglądam o jakies 10 lat młodziej po genach rodzinki:)

każda kobieta sobie wmawia ,ze wyglada mlodziej :D mam dobre geny ! zdrowo sie odzywiam !! uzywam kosmetykow buhahaha tylko na ulicach tego nie widać :D

mam dobre geny ! zdrowo sie odzywiam !! uzywam kosmetykow buhahaha tylko na ulicach tego nie widać DOKŁADNIE DOKŁADNIE - na ulicahc same brzydkie 28-letnie babacie chodzą

prawda

'udzie bezżenni w wieku 28lat wyglądają na 22. Zawsze o 6/8 lat młodziej niz maja. __________________________________________________________ dlatego facet który ma 28 lat, chodzi z 20-ka, bo dla niej i koleżanek ma wizualnie 22 lata. Więc jest starszy o 2, a nie o 8 lat. Ten sam 28 latek z 2 dzieci, i nadwaga 6-10kg-16kg, wygląda na 46-letniego "odpowiedzialnego Ojca rodziny".

jako facet jestem kompletnym zaprzeczeniem tematu:)

Taki temat mogła założyć tylko singielka, żeby się dowartościować :D Moja mama zawsze wyglądała sporo młodziej a do tej pory jest w szczęśliwym małzeństwie. Ja wyglądam na 25 - mimo że mam 32 lata. Z jednej strony jest mi wstyd, ze nie traktują mnie na tyle poważnie a z drugiej strony cieszę się, że to sprawa genów, bo w moim wieku dziewczyny potrafią wyglądać jak "ciotki" :) A też mam męża i dziecko - nie zbrzydłam, a wręcz wyładniałam :) Może po ulicach tego nie widać - bo tak naprwdę nie wiesz ile kto ma lat, tylko na ile wygląda. Każdy żyje jak uważa czy w związku czy samotnie. Uwazam że stan cywilny nie ma związku z wyglądem. Bo sporo jest mam mężatek, które wyglądają kwitnąco i równie dużo niezadbanych singli, którym się nie chce, nie mają dla kogo, itp. Jak ktoś od dziecka nie był wychowywany, zeby o siebie dbać, to w późniejszych latach wcale nagle dbac nie zacznie i odwrotnie. Dla mnie najbardziej komicznie wyglądają podstarzałe kobiety, które uważają że czas się dla nich zatrzymał i mimo, że wyglądają już na swój wiek to ubierają się i zachowują 20 lat młodziej. Czasami śmiesznie się ubierają, niestetosownie do wieku, głupio zachowują jak nastolatki. Są samotne i dziwaczeją. Więc jak to się ma jedno z drugim???

Pokazac wam przyklad ? Idol nastolatek :) fotka ze stycznia 2010 ma 30 lat http://bitchwantstea.files.wordpress.com/2010/01/chad-michael-murray.jpg

ja tylko kopiuje ... Pokazac wam przyklad ? Idol nastolatek fotka ze stycznia 2010 ma 30 lat __________ Jessu on wygląda na 22/18 lat.

moim zdaniem too - Nie gadaj mi ze mężatki wyglądaja super bo to gowno prawda , mają dzieciaka wiec musza poswiecac mu czas , czyli na dbanie o siebie o sport itp maja automatycznie mniej czasu albo wcale. Na wizazu jest pelno żali 30 latek ktore nagle sie postarzały i chca sie odmlodzic , pisza jak to pocholnlo je macierzynstwo a na tylku rozstepu , cellulit , zmarszczki , opadajace policzki :O Trzeba by przeprowadzic badania :) Zakladanie takich tematow nic nie da

''Chad Michael Murray (ur. 24 sierpnia 1981 roku w Buffalo, w stanie Nowego Jorku, w USA) - amerykański aktor, model i rzecznik prasowy''

Sliczny :D i ten Chad tez :D

moim zdaniem too pieprzysz głupoty i chcesz się dowartościować. Jeżeli jesteś kobietą która potrzebuje kogoś dla kogo może dbać o siebie, to jesteś zerem. Właśnie ludzie w związkach cymbale nie dbają o siebie, bo im się nie chce, albo nie maja juz sił -single poświęcają 100% uwagi sobie i swoim zachciankom. Nie znam człowieka, który chciałby wyglądać źle. ludzie którzy maja dzieci schodzą w swoich oczach na 4 plan -stają się otyłymi dziadkami. Stan cywilny na 90% ma wpływ na wygląd. Im więcej dzieci, im dłuższy staż małżeński, tym większe wypalenie przybicie nuda i zgorzknienie. NIKOGO NIE OKŁAMIESZ.

oferma...na bilard i siłę to ja chodze z synem.Wyglądamy jak bracia tyle,że ja troche starszy niż on:P

Związek nie przeszkadza w dbaniu o siebie, jak sie ma faceta z kasą to nawet lepiej :P Natomiast po koleżankach widzę, że dzieci bardzo przeszkadzają.

co do dzieci się zgadzam NIKT mnie nie przekona ,że z dzieckiem można robić to samo co się robiło wcześniej chyba ,że zrobimy tak jak gwiazdy Hollyłudu - niańka 24/h

i tak i nie i tak - no pewnie, ze są kobiety które mają takie problemy, czy ja napisałam że wszystkie mężatki wyglądają super??? I czy to znaczy, że wszystkie singielki są zadbane?? NIE Nie da się określić tego jednoznacznie, bo tak jak pisałam są ludzie którzy o siebie dbają i tacy którym się nie chce. Jak ktoś lubi czuć się atrakcyjnie to zawsze znajdzie na to czas, fakt młode matki mają go mniej, ale dziecko szybko rośnie - już kilkulatek nie wymaga stałej opieki jak niemowlę. Moja córka ma 4,5 roku, jest praktycznie samowystarczalna, sama się bawi, nie muszę siedzieć przy niej tak samo jak miała 2 m-ce. Singielki, które mają czas na ciągłe siedzenie przed lustrem żeby poświęcić sobie czas to też nie najlepiej o nich świadczy... Ileż można?? :) Offerma - choć generalnie uważam Cię za mądrego faceta, to czasem pitolisz od rzeczy :) Tak - ludzie w związkach też powinni mieć zainteresowania :) Chodzę na aerobik (bo lubię, nie mam nadwagi), mój mąż lubi ryby - to było zawsze jego hobby i nie widzę potrzeby aby mu je ograniczać. Samochód mamy inny niż kilka miesięcy temu (w małżeństwie nie można go sobie wymieniać?). Jeździmy z córkąna wycieczki, weekendowe wypady, czasem jeteśmy sami jeśli babcie wyrywają sobie wnuczkę i chcą ją na 1 dzień. Życie też potrafi być dla nas radosne jeśli się tego chce. No ale Tobie najlepiej usąść i narzekać, wyzywać od ciot, bo Tobie w życiu nie wyszło:)? A może wyszło...? Stan cywilny, geny, uroda, zadowolenie z życia ma się nijak do wyglądu.

To podejdź do jakiejś 22latki i się zapytaj ile ma lat. Tylko się nie zdziw, jak odpowie, że 30 :D Tak jak ja. Ale to dobrze, bo i tak szukam młodszego faceta. Związki 30latka + 23-4 latek są najlepsze. Pozdrawiam wszystkich, którzy mieli pecha i wyglądają starzej :P

moim zdaniem to - jestes dobra kobieta ale pocieszasz się. I non stop siedzsz swojemu facetowi na głowie, be zniego kroku nie zrobisz.

Coś w tym jest, sam mam 30 lat, i kręca sie przy mnie dziewczyny 16-22. Na pytanie "ile mam lat?" odpowiadają: "no 22 już Ci stuka" Ho ho mysle sobie "matka natura jest wspaniała". Kawa, pizza i problem dziewictwa rozwiązany po 14 dniach :) A rówiesnicy tych lase rozpaczaja ze one sie puszczają z 6 lat starszymi. A one to robią z 15lat starszymi :)

bo i tak szukam młodszego faceta. Związki 30latka + 23-4 latek są najlepsze. obawiam się że tak maja kobiety s silnym kompleksem bycia brzydką, które chcą sobie cos udowodnić - że mogą miec więcej niz pozostałe piękne 30-ki. To znaczy cos co będzie je nobilitowało i zatuszuje ich srednośc lub ładnawość. Normalna 30-ka szuka na 1 miejscu super-przystojniaka, w swoim wieku. A nie spuszcza się w "dół" by siebie zaakceptować poprzez kogos z innego pokolenia i z innego świata.

Zapomnieliscie o czyms , 30 latka która wyglada na 22 ? Widzialam w zyciu tylko takie dwie , jedna na studiach a druga w pracy... 29 lat a wygladala na 15-16 :O Chuda jak patyk ,zadnej zmarszczki ,zadnego przebrawienia ,skora jak u dziecka , do tego cichutki głos i maślane oczy i ona była moja przełozoną :D Reszta kobiet sobie po prostu wmawia mlody wygląd bo kolezanka tak powiedziala albo facet sypnąl komplementem ...

U mnie na zajęciach jest spory rozstrzał jeśli chodzi o wiek. Sama siedzę kolo dziewczyny, która jest dobrze po trzydziestce, ma dwójkę dzieci a nie dałabym jej więcej niż 23 lata. Niektórzy mają szczęście po prostu ;).

uuuii74848484 słuuuuucham????????? :) Nie mam się czego pocieszać, bo nie czuję żeby było mi smutno z powodu tego, ze na własne życzenie mam fantastyczną rodzinkę: męża i córkę :) Nie czuję się z tego powodu ani gorsza ani lepsza :) Bawią mnie poprostu wpisy osób, które nieraz chciałyby być z kimś a nie mają z kim, są samotne i dowartościowują się poprzez dosranie innym :) To poprostu jest wesołe :) Ot tacy zakompleksieni ludzie... Ja nikomu nie piszę, że jest zerem bo nikogo nie ma. Powtarzam - każdy żyje jak mu się podoba: chce być sam - to jest, chce dzielić swoje życie z kimś z kim jest szczęśliwy to jest. Są i tacy którzy tkwią w nieszczęśliwych związkach - ich wybór, lub głupota... Nie uważam, ze potrzebuję kogoś dla kogo mogę dbać o siebie....w ogóle co ta za porównanie bez sensu?? Nie siedzę swojemu mężowi na głowie, zapytaj go czy się ze mną męczy? :) Odpowie Ci że nie, tworzymy fajną rodzinę i cieszymy się z tego co mamy. No ale Tobie może się kojarzyć to z zaniedbaniem, brudem, otylością, itp. Oświadczam Ci, że tak nie jest. Aha i studia też skończyliśmy, żeby nie było, że my niewykształceni :)

Gadajcie co chcecie :) Ja nie widziałam 30letniego faceta ktory by wyglądal młodo Wystarczy przejrzeć Nasza Klase , tragedia Albo popatrzec obiektywnie na uroczystosciach rodzinnych , tatusiowaci panowie ,zniszczone twarze , czesto figura beee , oczywiscie wigoru nie stracili nadal marza o Lamborgini i wyrywaniu modelek...gdzie ? Z czym do ludzi? Z takim wygladam i swiatopogladem ?

Co prawda, to prawda. Kobiety zdecydowanie lepiej się trzymają niestety.

Kolejna glupota powtarzana na forach , nie ma żony/ męza jest nieszczęsliwa i samotna buhaha :)

"obawiam się że tak maja kobiety s silnym kompleksem bycia brzydką, które chcą sobie cos udowodnić - że mogą miec więcej niz pozostałe piękne 30-ki. To znaczy cos co będzie je nobilitowało i zatuszuje ich srednośc lub ładnawość. Normalna 30-ka szuka na 1 miejscu super-przystojniaka, w swoim wieku. A nie spuszcza się w "dół" by siebie zaakceptować poprzez kogos z innego pokolenia i z innego świata." Obawiaj się. Trzydziestolatkowie w tym wieku są już niestety podtatusiali. A smarkacz nie dość, że się stara, to jeszcze jest pełen zapału, ogniem tryska i iskrami sypie, a seks może uprawiać całą noc. A ja w tym wieku już dawno wiem, czego chcę, wiem, na co się nie zgodzę. Nie latam jak nastolatka, w nosie mam romantyzm i nie zrobię czegoś, co mi się nie podoba "bo mnie rzuci" :D Zapewniam, że trzydziestolatek, co to już po dwóch piwach nie może, to żadna zdobycz... No, chyba, że ktoś mężusia szuka, to polecam :D

Dobrze? Moze dla Ciebie Kazdy ma inne kryterium piękna