Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Jakis ktos 40

Zaufanie po zdradzie

Polecane posty

Gość Jakis ktos 40

Witam panie. mam taki temacik jak w tytule.Parę miesięcy temu żona powiedziała mi ze się wyprowadza z innym facetem. Padły pytania dlaczego, zaczekaj ,przemyśl to mamy dzieci, zmienię się. Były długie rozmowy żale łzy i same wiecie co jeszcze.Nie twierdzę że jestem ideałem lecz przeciwnie ale wiem co robiłem żle dlaczego były problemy. Powiedziała mi że zakochała się w innym że on tez ma rodzinę ,że nie jest szczęśliwy ze doszło już do fizycznej zdrady i ze nie może już tak żyć.Prosiłem błagałem na kolanach. Została, było bardzo ciężko dwa miesiące walki o każdy dzień każda godzinę. Wybaczyłem wszystko nic nie wypominam milczę bo kocham bezgranicznie.Jesteśmy razem rozmawiamy jak dawno dawno temu dzielimy się problemami i obowiązkami jest sex gorący i namiętny jak na początku naszej znajomości. Wiem co i jak i odkryłem kto to był gdzie mieszka gdzie pracuje i wszystko inne. Wiem i mam dowody że znajomość się nie skończyła choć wygląda trochę inaczej, są sms-y(choć oczywiście od razu kasowane jest kontakt poczta e-mail i jest tez kontakt codzienny w pracy. Dlaczego tak jest naprawdę się zmieniam widzę tą drugą osobę widzę jej potrzeby doceniam ją kocham wielbię kocham i daję to jej odczuć. Ale jak tu budować zaufanie w takiej sytuacji jak się nie dać zwariować. Poradzcie jak to przetrwać jak dać radę jak walczyć o NIĄ dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znaczy chcesz powiedzieć
ze ktoś inny już ja przeleciał, a Ty błagałeś na kolanach zeby nie rpzelatywał jej dalej???? Ale z Ciebie baran, to ona powinna błagac o powrót a nie Ty ją Juz Cie zdradziła, o co tu walczyć?? Inny facet ją przeleciał bo chciała a Ty ją błagasz żeby jednak nie odchodziła. Miłosc jest slepa ale ma honor!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale po co to robisz
czy nie lepiej być samemu Tobie? Kochasz ją czy wyobrażenie o niej? Wlaśnie, powiedz, czemu ją kochasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w tej sytuacji zapytaj się jej czy chce dalej walczyć ..... z tego co widzę to została poprzez twoje błagania .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jakis ktos 40
Zawsze Ja kochałem. Za to ze była na dobre i złe że kochała że rozumiała ze dbała o nas ze jest atrakcyjna ze dba o siebie stara się nie wiem tak po prostu Ja kocham i dlatego wybaczam to co było.Kiedyś napisałem do NIEJ tak- Wiesz cały czas obserwuję Cię rankami i wyglądasz coraz piękniej żal mi tych przegapionych chwil. Jesteś wyjątkowa i niesamowita bądz ze mną zawsze. Kocham CIĘ.- i tak myślę do dziś nie umiem wyleczyć się z tych uczuć ale dręczy mnie dlaczego gra na dwa fronty dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale po co to robisz
gra na dwa fronty, bo jestes zbyt miły, najpewniej nie rozumiem jednego, jak mąż może nie rozmwiać uczciwie z zoną, zapytaj jej wprost, wypijcie wczesniej jakiegos drinka, co jej nie pasuje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izolda wlkp.
Tylko szczera rozmowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jakis ktos 40
Były takie rozmowy wprost i inaczej .Ale co z tego wiem że ta znajomosć trwa choć nie jest to już romans. Może zaczekać dać czas na poukładanie tego wszystkiego bo niby fizycznie nie zdradza ale kontaktu nie zerwała i wynika że to ona szuka rozmów z tym drugim a nie on.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale po co to robisz
a nie mówiła, jakie byly powody tego, ze oddalila się od ciebie? Bo zawsze zdrada nawet emocjonalna jest oddalneiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izolda wlkp.
Idźcie do poradni małżeńskiej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vietkong
ja lubię zdradzać. jeżeli ktoś ma ochotę się ze mną spotkać mam swój profil na www.calamokra.pl/figlarka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale po co to robisz
jak dać radę? mniej ją kochaj, spójrz krytyczniej, racjonalniej - wtedy będzie możliwa zmiana ale wiesz, tu to tylko porady na odleglość, najlepiej udać się do dobrego przyjaciela lub rzeczywiście do poradni lub chocby do księdza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakis ktos 40 - podziwiam Ciebie, nie ma juz wielu tak kochajacych mezczyzn... a szkoda. Zazrdoszcze tez Twojej zonie ze jest tak kochana przez Ciebie..... A dlaczego z nim pisze? Kobieta jak zdradzi to nie jest takie byle co...chyba byl jej przyjecielem i wciaz moze szuka tej przyjazni, czy rady... moze nie jest pewna czy dobrze zrobila zostajac z Toba? Walcz i czekaj. Wiem ze dla Ciebie jest teraz najtrudniej, bo nie dosc, ze musisz zniesc mysl o tym, ze zdradzila to jeszcze musisz sie godzic na te emaile i milczec... lub udawac, ze nie widzisz. Ale klotnie i awantury teraz pogorsza wszystko. Stracisz ja jak zaczniesz robic awantury...delikatnie teraz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jakis ktos 40
Jak napisałem były szczere rozmowy. Padły takie wypowiedzi dlaczego i jakie byłe powody. Uważam że było sporo mojej winy ale nie do końca i wyjaśniliśmy to sobie wszystko. Nie począłem na laurach i staram się siebie zmienić choć wiem że na to trzeba czasu ale pytam jej jek jest ,czy jest inaczej lepiej. Mówi ze tak ze jest dobrze choć ani razu nie usłyszałem od niej kocham. A ja naprawdę się staram są kwiaty wyjścia razem kino restauracje , wyjazdy do spa itp nie tylko codzienny szary dzień . A może dać spokój poczekać miesiąc dwa wywalić kawę na ławę i odejść jak nic się nie zmieni. Choć trudno po dwudziestu latach razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biceps
szmate powinienłeś po ścianie rozmazać, a gościowi od romansów z kolesiami żebra połamać. (tzn. prawdziwy facet zrobiłby to sam ale ty lepiej weź kolegów-wujek Dobra Rada). I nie bądz już takim frajerem bo cię będzie walić po rogach do końca życia. SZczere rozmowy bla bla bla....od rozmów to są kumple, a samica jest od tego żeby ją rżn*ć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jakiś ktoś 40
Wywalić facetowi w kły to żaden problem i nie potrzeba do tego wujka dobrej rady tylko po co dla własnej satysfakcji to mogę pujść z kumplami na trening i wyszaleć się do woli. Ale z Żona sytuacji to nie zmieni wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o ludzie
Czasami milosc mylimy z uzaleznieniem. Uzaleznienie jest gorsze o kochania, wydaje nam sie, ze bez tej osoby jestesmy niczym, ze juz nigdy nie znajdziemy kogos takiego albo w ogole kogos kto nas pokocha. Powinienies sie bardziej cenic, sam widzisz, ze zebranie o milosc nic nie da. uwazam, ze powinienes postawic sprawe jasno, chyba ze chcesz sie meczyc,ale w imie czego? Rzeczywiscie, tak jak ktos tu radzi, idzcie na porade, jak najszybciej, zanim wpadniesz w stany depresyjne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakis ktos 40
Depresja to mi raczej nie grozi najgorsze jest już za mną. A uzależnienie może i tak jest choć nigdy tak tego nie rozpatrywałem. Mam taka prace że poznaje codziennie nowych ludzi nie jestem zamknięty w czterech ścianach biura i znalezienie innej kobiety to chyba nie problem choć nigdy tego nie pragnąłem i tak naprawdę to nie wiem jak by to wyszło.Ja tylko tego wszystkiego nie rozumiem. A z poradnią to już chciałem ale ONA nie chce twierdzi że to niepotrzebne nie widzi problemu. A jak to jest miłe panie z tym przyjacielem którego potrzebuje się rad może tak musi być tylko jak to rozgraniczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakis ktos 40
Witam no i jak to jest kochane panie z tym przyjacielem po co onjest wam potrzebny wytłumaczcie to jakos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elo ziom
siemka. dales dupy gosciu.. trzeba bylo pozbyc sie tej zony-kurwy czym predzej. inaczej, trzeba pozbyc sie jej jak najszybciej nadal. ty jakis zaptrzony w ta swoja zonke jestes ale tak trzeba postapic. jak nastepnym razem ja zobaczysz to kaz jej wypierdalac z twojego zycia.. sie suczysko zmiesza na bank. mysli ze sie bedzie jebac po wszystkich katach i maz ja do spa bedzie wozil. pokaz jej gdzie raki zimuja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×