żona szpieg

wkurza mnie mnie żona -siedzi na kompie i sprawdza na jakie strony wchodziłem, co pisałem, na jakie fora wchodzę, co piszę... Nawet wchodzi na moje konto z banku i sprawdza, gdzie i o której wypłacam pieniądze. Wracam do domu po pracy, przy okazxji pojechałem do bankomatu który jest w obi, a ona -jeszcze dobrze butów nie zdjąłem "A TY PO CO W OBI BYŁEŚ? PO CO CI TA STÓWA?" wkurza mnie to... to pewnie też przeczyta...

a ja mam tak samo tylko mezem kropka w kropke i co wy na to?

usuń historię :D

nawet teraz jak usiluje posiedzec na kafeterii co chwila odwoluje mnie albo wchodzi i nerwowo zerka na monitor gdzie jestem ,zalosne ale prawdziwe dodam tylko ze jestesmy 16 lat po slubie i tak mam zazdrosc ktora odbiera mu racjonalne i logiczne myslenie

ja tez mam takiego wariata

PROSTA SPRAWA NIE Daruje zonie szpiegowania ,wstyd i zazenenowie

zazdrosny tylko ci którzy sami coś przeskrobali bądź prowadzą podwójne życie.znam takich właśnie ludzi.

Zaden szpieg, tylko skoro zgodziles sie dobrowolnie na wspoldzielenie zycia z ta kobieta, to powinienes miec swiadomosc tego, ze ta kobieta bedzie partycypowala nie tylko w dodatkach, ale rowniez w ubytkach. Askoro jestescie wspolnota, to ona ma chyba prawo interesowac sie tym co sie zmienia w obrebie waszej wspolnoty. Sorki, ale jesli pobierajac sie z nia, myslales ze ma to wylacznie tobie ulatwic zycie, to jestes kolejnym zadufanym w sobie frajerem. Wspolnota = wspolnota.

wspólnota wspólnota, ale jakieś chyba zaufanie w tej wspólnocie tez powinno być? a jak ktoś, nawet w małżeństwie postępuje tak jak zona autora, to to nie jest normalne, a już na pewno nie jest miłe... każdy, nawet jak jest 40 lat po ślubie potrzebuje odrobiny prywatności i p[przestrzeni dla siebie...we wspólnocie tez nie chodzi o to żeby sobie włazić na głowę, tylko jakoś sensownie ze sobą współistnieć....

"zaufanie powinno byc"....Zaufanie to nie jest cos co sie komus daje na kredyt, tylko zeby ktos ci ufal, to musisz na to zaufanie zapracowac. Nikomu nie ufa sie od dnia peirwszego znajomosci, ale ten ktos moze zaufanie wzbudzic u drugiej osoby poprzez swoje zachowania i postawy. Nie wiemy czy zona autora zawiodla sie na nim w przeszlosci czy nie, ale niezaleznie od tego, nie wydaje mi sie zeby przesada z jej strony bylo jej zainteresowanie wydatkami ze wspolnej puli majatkowej czy zaintersowanie tym czym zajmuje sie jej maz spedzajac czas przy komputerze. Z drugiej srtony, nie wiemy tez na pewno, na ile rzetelna jest ralacja autora. Bo to ze zona sprawdza mu historie na kompie lub pyta go na co wydaje ich wpsolne pieniadze, to nic nadzyczajnego i jest na porzadku dziennym u wiekszosci par.

to chyba jakiś żart- nie wierzę, że w większości par normą jest śledzenie każdego kroku drugiego człwieka. To byłoby chore. A co z wolnością w związku?( nie mylić z wolnym związkiem). Kontrola jest najwyższą formą zaufania- to słowa Dzierżyńskiego- wątpliwy autorytet.

Mysle ze padliscie ofiara manipulacji. Zastanowcie sie nad tym. Skad autor wie, ze jego zona przeglada historie wyszukiwania po to zeby go szpiegowac? Czy nigdy nie zdarza sie wam, osobom korzystajacym z jednego komputera wespol z innymi, zajrzec w historie, chocby po to zeby wrocic do czegos, czego szukaliscie wczesniej? A nawet jesli z ciekawosci o to, co przegladali inni, to czy naprawde czujecie sie wtedy super szpiegami czy po prostu jestescie ciekawi? Ajesli wasz facet jedzie na zakupy, i ubywa wam pieniedzy ze wspolnego konta, to czy nie spytalybyscie co nowego kupil? Z czystej ciekawosci? Ale oczywiscie, istnieja wyznawcy spiskowej teorii dziejow, wedlug ktorych, nawet wzrost poziomu wody w Oceanie Indyjskim, na pewno jest specjalnie po to, zeby za sprawa zwiekszonej wilgotnosci powietrza, narazic specjalnie wyznawce na ryzyko zachorowania na gruzlice. Oczywiscie, slowem kluczowym jest "specjalnie"......

odpowiedź na wszystkie pytania z mojej strony brzmi NIE i tego samego oczekuje z drugiej strony. Nie dla przeglądania portfela Nie dla przeglądania komórki Nie dla sprawdzania historii komputera.

Widocznie coś przeskrobałeś, wchodziłeś na pornosy, zdradzałeś ją, albo coś , już Ci nie ufa wyraźnie, boi się byc skrzywdzona, nie chce wyjść na idiotkę, jak ją będziesz po rogach walił!!!!!!!!!1

i slubowalem ci milosc i wiernosc wiec gdzie problem

Kurde stary masz szczęście,że Cię nie zostawiła, choć pewnie i tak Cię zostawi, bo w końcu z tego stresu, żalu i strachu wpadnie sama w paranoje, załamie się i sama odejdzie od Ciebie, bo tego nie wytrzyma. Ale na pewno, już Ci nie zaufa.

Powiem krótko!!!!!- zj**e**bałeś!!!

Jak masz słabość to byłej, to leć do niej i nie zawracaj żonie głowy. Bo jesteś głupi oszust, nic nie warty, albo rybka albo akwarium. A była z głową ma? Nie wie, że jesteś żonaty? Nic nie warta ta laska. Walnij się porządnie w łepetynę człowieku!!!! Ja byłam z moim byłym 9 lat, teraz jestem z facetem 1,5 roku, chociaz bardzo byłam związana z moim byłym chłopakiem, to w życiu bym z nim nie gadało po kryjomu przed moim chłopakiem, w ogóle z szacunku do ukochanego urwałam ten kontakt, bo wiedziałam,że go to martwi i stresuje. Jak się jest w związku i ma się ukochaną osobę, to nie robi się rzeczy, które są dla niej bolesne. Jestes świnia!!!!!!!!!!!!!

Hej Małgorzata. na pewno to czytasz :)

Spróbuj się zrewanżować, w ofercie spyshopu jest dużo sprzętu dzięki któremu będziesz w stanie ją szpiegować, polecam ten sklep

z tego powodu ja juz dawno zwrociłam sie do specjalistów i mam od dawna w biurze szumidełko https://www.spyshop.pl/infratornado-zaklocanie-mikrofonow-w-urzadzeniach-podsluchowych-1354.html polecam, od razu sie lepiej oddycha

Ja podejrzerwałam meza i założyłam mu podsluch w spyshop. Miło sie roszczarowałam.

Dnia 10.03.2019 o 21:07, Gość karin napisał:

Ja podejrzerwałam meza i założyłam mu podsluch w spyshop. Miło sie roszczarowałam.

Akurat oni mają najlepszy tego typu sprzęt. Tylko z nimi 100% pewności