Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lidzia...

rocznik 2006 do szkoły?

Polecane posty

Gość Lidzia...

mam pytanie,czy dzieci urodzone w roku 2006 muszą w tym roku już obowiązkowo iśc do zerówki jako pięciolatki? Czy ten obowiązek wchodzi w przyszłym roku??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rocznik 2006 w roku szkolnym 2012/2013 zaczyna szkołę czyli logicznym jest że w 2011/2012 musza iść do zerówki ale z tego co wiem to raczej do tych przedszkolnych a swoją drogą szkoda mi tych naszych dzieciaczków że im rok dzieciństwa zabierają i obowiązkowo jako 6-latki do szkoły muszą iść :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lidzia...
mi jest też szkoda mojego małego,bardzo się boję,że nie poradzi sobie w szkole,co prawda chodzi do przedszkola,ale szkoła to już szkoła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobra ale to był wybór twoich rodziców a nie przymus :/ ja mam córkę właśnie z 2006 i obserwując ją wiem ze ona nie bedzie jeszcze gotowa iść do szkoły za rok :/ ona musi się jeszcze wyszaleć a poza tym po cholere obniżać ten próg wiekowy? rząd i cała reszta polityków chce by nasze dzieci szybciej poszły do pracy i na ich emeryturki zapierdalały :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też uważam, że to jest głupota z tym wcześniejszym pójściem do szkoły. Mój synek też jest 2006 r. i się obawiam, że w szkole nie wysiedzi. Takie dzieci muszą się jeszcze wybawić, poszaleć w przedszkolu a nie już do obowiązków !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie no po prostu jednej pani
Mami82, przed swoim dzieckiem też to mówisz? Że nie jest gotowe pójść do szkoły? Jak tak, to sie nie dziw, ze za rok dziecko zamiast iść z radością do szkoły, będzie trzymało się twojej kiecki i ryczało. Poza tym do wrzesnia 2012 jest jeszcze półtora roku, wiesz jak dziecko się może zmienić w takim czasie? Już nie panikujcie matki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bukaa
Wiesz, mój syn chodził do pierwszej klasy w zeszłym roku, ale siedział i uczył się. I zadania domowe też miał, więc nie wiem, o czym ty piszesz. Jjak to się bawią? A uczą się pisać, czytać, liczyć kiedy? O angielskim czy informatyce nie wspominając.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lidzia...
Ostatnio Gazeta Wyborcza opublikowała taki artykuł: "MEN przygotowywało nowe programy jeszcze przed nowelizacją Ustawy o Systemie Oświaty. Przyjęto założenie, że projekt obniżenia wieku szkolnego wejdzie w życie i przedszkole będą kończyć dzieci pięcioletnie, a szkołę zaczynać sześciolatki. Dlatego w programie napisano, że na koniec edukacji przedszkolnej dzieci mają umieć np. określić kierunki oraz miejsca na kartce papieru, słuchać opowiadań i baśni oraz "interesować się czytaniem i pisaniem". Ale nie czytać i pisać to dopiero w pierwszej klasie. Pod taki program wydawcy przygotowali naprędce podręczniki do pierwszych klas pomyślane dla dzieci, które jeszcze nie znają literek."... najbardziej podoba mi się : "interesować się czytanie i pisaniem"... paranoja! który sześciolatek się tym interesuję?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja to się martwię, bo mój synia jest z 2006 roku i jeszcze niewyraźnie mówi, skraca sobie wyrazy. Nie mam pojęcia jak to będzie gdy pójdzie do szkoły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie no po prostu jednej pani
Bernia, to zacznij mówić o nim syn, a nie synia, czy jakoś tak, to i dziecko zacznie normalnie się wypowiadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lidzia...
jakiś czas temu dostałam od dyrektorki przedszkola Wymagania,które powinny umieć dzieci kończące przedszkole i zaczynające szkołę podstawową-program ten został stworzony przez MEN.Jest tego ok.4 strony,ale wybrałam "najciekawsze"... * zwraca się bezpośrednio do rozmówcy, stara się mówić poprawnie pod względem artykulacyjnym, gramatycznym, fleksyjnym i składniowym; *orientuje się w bezpiecznym poruszaniu się po drogach i korzystaniu ze środków transportu; *w skupieniu słucha muzyki, w tym także muzyki poważnej. * przejawia, w miarę swoich możliwości, zainteresowanie wybranymi zabytkami i dziełami sztuki oraz tradycjami i obrzędami ludowymi ze swojego regionu; *wykazuje zainteresowanie malarstwem, rzeźbą i architekturą (także architekturą zieleni i architekturą wnętrz). * wie, jakie warunki są potrzebne do rozwoju zwierząt (przestrzeń życiowa, bezpieczeństwo, pokarm) i wzrostu roślin (światło, temperatura, wilgotność); * wyznacza wynik dodawania i odejmowania, pomagając sobie liczeniem na palcach lub na innych zbiorach zastępczych; *ustala równoliczność dwóch zbiorów, a także posługuje się liczebnikami porządkowymi; *interesuje się czytaniem i pisaniem; jest gotowe do nauki czytania i pisania; * wie, jakiej jest narodowości, że mieszka w Polsce, a stolicą Polski jest Warszawa; * nazywa godło i flagę państwową, zna polski hymn i wie, że Polska należy do Unii Europejskiej;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie no po prostu jednej pani
Wszystkich tych rzeczy dzieci uczą się właśnie w szkole. Przecież teraz w zerówce dzieci się nawet pojedynczych literek nie uczą, więc nie jestem pewna, jak poradziłyby sobie z tą listą. No i hymn narodowy tak? Zdarzali się politycy, którzy słów nie znali, a 6-latek ma znać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
super wymagania a najbardziej to mi się podoba o tej architekturze równiez zieleni :D:D:D paranoja :/ uważam że 6-latek nie jest gotowy psychicznie do szkoły owszem intelektualnie może być ale nie psychicznie a poza tym dlaczego na siłę każą nam pchać nasze niewinne 6-letnie dzieci do szkoły gdzie przekleństwa są na porządku dziennym tak samo bójki a nawet narkotyki :/ moja mama uczy w gimnazjum i oni dostają takich ancymonków co to już w podstawówce na odwykach byli i ja się pytam dlaczego nasze poronione państwo chce nam wyrywac dzieci by szły do takiego towarzystwa już jako 6-latki? co oni na tym zyskują bo nie wierzę że robią to dla "dobra dzieci"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tej listy przecież nikt sztywno trzymać się nie będzie. Wiadomo, że część dzieci nie będzie wiedziała nawet połowy z tych rzeczy. Ale czy to ma jakieś większe znaczenie? Ja też mam jakieś tam swoje wątpliwości, ale syna zachęcam już teraz i opowiadam mu, że w szkole jest super. Dlatego na dzień dzisiejszy nie może się doczekać, kiedy tam pójdzie. Pokazałam mu nawet gdzie do tej szkoły pójdzie. Tak na dobry początek. To my rodzice najwięcej panikujemy i tak na prawdę chyba nie doceniamy naszych dzieci. Poradzą sobie na pewno. Wyluzujcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AngelinaJolieeee
głupie pieprzenie że rodzice sobie nie poradza a dzieci owszem, oczywiscie dzieci szybko przystosowuja sie do nowych sytuacji i co z tego?? szkoły nie sa przygotowane do przyjęcia dwóch roczników na raz dlatego miedzy innymi tak zachęcaja rodziców zeby obecne 6 latki dali od wrzesnia do szkoły. Polska to chory kraj, wprowadzaja reformy jak na zachodzie tyle że nie maja kasy żeby godnie je zrealizowac/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mami --> Przecież te dzieci nie będą miały kontaktu ze starszymi. Nie będą się szlajać na przerwie po szkole. Będą miały zajęcia w jednej sali. Także nie przesadzajcie z tym, na jakie to oni okropności będą narażone :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lidzia...
Nataliee ja wiem o tym,że nie będą tego przestrzegać,ale chodzi o ten bezsens tworzenia takich wymogów.MEN nieraz zaprzecza sam swoim przepisom-według tego dzieci powinny wiedzieć i umieć "wszystko" idąc do szkoły, a tak naprawdę w zerówce dzieci nie poznają teraz literek- dziennie przeznaczone na naukę jest ok.30-45 min.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poradzić to może i sobie poradza ale czy ktoś może mi wyjaśnić dlaczego mają sobie poradzić???? dlaczego obniżyli ten próg wiekowy? co i komu to daje? moja córa tez chętnie by do szkoły poszła i ja jej do niej nie zniechęcam co mi to tutaj ktoś zarzucił :/ ona nie wie o moich wątpliwościach ale wie gdzie do szkoły pójdzie i do jakiej klasy bo wysyłam jej do klasy kierunkowej a dokładniej pływackiej ale po co??????? czy komuś to przeszkadzało że dzieci mogły być rok dłużej dziećmi? nikt mi nie wmówi że szkoła to dalej jak przedszkole będzie bo i owszem jest teraz to nauczanie zintegrowane połączone z zabawa ale przede wszystkim jednak nauczanie :/ nie nauczy się czytać i pisać to zostanie na drugi rok w pierwszej klasie a są bardzo często przypadki że najzwyczajniej w świecie dziecko w wieku 6 lat jeszcze nie ma na tyle ukształtowanego postrzegania świata by się nauczyć czytać czy pisać wiem np po sobie w zerówce wszystkie praktycznie dzieci pisały i czytały a ja nie byłam w stanie poskładać liter do kupy każdą osobno tak ale nie w słowa a jakoś w pierwszej klasie gdy byłam 7-latkiem nauczyłam się bez problemu i do końca szkoły podstawowej byłam piątkowo-czwórkowym uczniem a jakbym poszła w wieku 6 lat i na dzień dobry musiała powtarzać pierwszą klasę to podejrzewam że bardzo by mnie to zniechęciło do szkoły :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natalie a ile znasz szkół które mają warunki do tego by dzieci z klas 1-3 faktycznie nie miały kontaktu ze starszymi? wierz mi w moim mieście takich szkół jest aż jedna na prawie 40 więc to że nie będą mieć kontaktu to tez tylko założenie bo jest to fizycznie nie do zrobienia :/ ktoś dobrze napisał że żeby robić reformy trzeba mieć na nie pieniądze i wiedzieć jak to zrobić a nasz kraj tego nie wie :/ na siłę wysyłają dzieci do szkoły ale po co? ponawiam moje pytanie po co???? kto na tym zyska bo na bank nie dzieci :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lidzia...
ja bardzo boję się o swojego 6-latka,może i faktycznie przesadzam. oczywiście mówię mu,że pójdzie do szkoły,że będzie miał kolegów i będzie fajnie. a tak na marginesie-czy szkoły nie musiały mieć specjalnych dostosowań do 6-latków?kiedyś obiło mi się to o uszy,że np. muszą być niższe toalety i zlewy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bukaa
Problem polega na tym, że w przedszkolach nie ma miejsca, a w szkołach nie ma dzieci. ;) Nie wyobrażam sobie 2 roczników w szkołach, gdzie juz obecnie są 4 pierwsze klasy po 25 dzieci. Nagle zrobi się 200 pierwszaków w ośmiu klasach. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no muszą być muszą :D:D:D:D ale którą szkołę na to stać?????? owszem toalety sa ale np miały być place zabaw przy szkołach czy wydzielona, oddzielona część gdzie będą się własnie uczyć te maluchy ale pieniędzy na to nie ma :/ przy ilu podstawówkach widziałaś plac zabaw? ja przy jednej i to prywatnej :/ a te odzielenia jak pisałam wyżej u nas są w 1 na 40 szkół :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lidzia --> Nie wiem po co tworzą takie wymagania. Ja to odbieram jako taki test. Tak jak jest, kiedy dzieci kończą np podstawówkę. Idąc do gimnazjum nauczyciel wie z czym dana osoba ma problem. Tak i tutaj, tylko, że to Panie z przedszkola będą oceniać umiejętności naszych dzieci. I idąc do podstawówki Panie też będą wiedziały jak z tymi dziećmi pracować i w czym są braki. A dlaczego obniżyli próg? Nie wiem. Ale w wielu krajach to funkcjonuje i dzieci sobie radzą. Nie ma żadnych problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lidzia...
jestem ciekawa jak to będzie w mojej szkole,bo z tego co wiem jest cały czas jedna sala dla zerówki i co odstąpią jedną inna,żeby 6 i 7 latki były osobno,jak i tak dzieci chodzą na "dwie"zmiany bo jest za mało sal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czy my musimy "równać do krajów zachodnich"? sorki ale porównajcie sobie poziom wiedzy polaków a np francuzów :/ nie da się porównać więc branie przykładu z zachodu nie zawsze jest dobre :/ albo np usa takie cudne i piękne a ludzie po studiach czasami nie radza sobie z zadaniami jakie u nas jeszcze kilka lat temu były na porządku dziennym w liceum :/ nie wolno ślepo korzystać z tego co ma zachód bo możemy tym tylko szkody narobić :/ znajoma wyjechała ze swoimi dziećmi do niemiec no ładnych kilkanaście lat temu i co? u nas jej syn szedłby do 5 klasy i był średnim uczniem a tam go do 7 od razu dali bo o tyle wiedza przebijał rówieśników i był tam nieomal geniuszem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas wiszą już kartki, że dyrektorzy szkół zapraszają rodziców, aby przyszli zapoznać się z tym jak to wszystko będzie wyglądało i funkcjonowało. Ja mam zamiar też iść sprawdzić jak to na dzień dzisiejszy będzie zorganizowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nataliee tak z innej beczki :) twój syn jest 11 dni młodszy od mojej :) a to jak będzie na dniach otwartych wcale nie oznacza że tak samo będzie w praktyce :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie uważam, żebyśmy jakoś szczególnie odbiegali pod tym względem od innych państw. Jestem dobrej myśli. Obawiam się tylko tego natłoku dwóch roczników. Wiec byłoby fajnie, gdyby rodzice posłali jak najwięcej dzieci w tym roku. Co pewnie jest mało realne. No bo jednak w przedszkolu te dzieci mogą zostać dłużej. A w szkole, to już tylko świetlica pozostaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lidzia...
W "mojej" szkole też zaczęli budować plac zabaw,plany były aż do samego nieba,że taki fajny,taki ciekawy i tyle atrakcji miało być-zjeżdżalnie,karuzele,huśtawki...ble,ble,ble... a skończyło się na tym,że jest piaskownica,dwie huśtawki,które po jakimś czasie się rozwaliły i już nie było komu naprawić(chociaż woźny chodzi z rękami w kieszeni),no i jedna zjeżdżalnia,którą ktoś później specjalnie połamał,bo plac nie był zamknięty i złaziła się tam młodzież.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, niestety... Ale jakoś tych rodziców trzeba zachęcić. Pozostaje mieć nadzieję, że na kolejny rok będą lepiej przygotowani :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×