W dzisiejszych czasach nie można już mieć nawet przyjaciela

z którym się nie uprawia seksu:O no szlag jasny mnie trafia i krew zalewa.. mam naprawdę dobrego kumpla, znamy się tak chyba już z rok, obydwoje po 30tce, po rozwodach, jest tylko dobrym kolegą, ja dla niego koleżanką, nie próbujemy się w żaden sposób do siebie fizycznie zbliżyć, nic nie iskrzy, potrafi u mnie przesiedzieć do 1 w nocy albo ja u niego, a na drugi dzień zaraz są ploty ,że mnie "posuwa" :O (tak, jestem z małej mieściny gdzie ludzie siedzą w oknach)

Na drugi raz powiedz takim ciekawskim "zazdroscicie mi?" i sraj na to co gadaja ,jezeli jestescie po rozwodach wolni to niech sobie gadaja :)