Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama13-tatki

pytanie do mam starszych dzieci

Polecane posty

Gość mama13-tatki

Drogie mamy,mam pytanie jaki obowiazki w domu maja wasze 13 letnie dzieciaki...? Moja cora najchetniej siedzialby przed komputerem i nie robila nic.... W pokoju ma taki syf za przeproszeniem,ze tylko nasrac i rowerem przejechac.... I o dziwo jej to nie przeszkadza! Sprzata co tydzien,ale jest taka balaganiara,ze nastepnego dnia jest juz bakzel.... Uczy sie dobrze(swiadectwo z paskiem),ale to wlasciwie wszystko co robi sama:( Jesli chodzi o obawiazki w domu,to trzeba sie prosic zeby pozmywala,umyla lazienke,czy poscierala kurze w duzym pokoju.... Ostatnio sie wkurzylam i uczylam ja prasowac....i bedzie to robicza kazdym razem jak wypiore jej ciuchy... Jak to jest u Was? Moze ja jestem zbyt poblazliwa...? Za chwile ona bedzie miala 17 lat ,to juz wogole nie bedzie chciala nic robic...... Napiszcie jak to jest u Was ,kobitki.... Z gory dziekuje za odp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
mam 14 i 11 latka, wynosza smieci, chodza po zakupy, sprzataja sami swój pokój, odkurzaja cały dom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 8887777
to ma wreszcie 13 lat czy 17?? bo pytasz sie o dzieciaki w13 letnie a piszesz o swojej corce ze ma zaraz 17, a to jest troche roznica jesli chodzi o obowiązki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama13-tatki
mialam na mysli to ze te pare lat przeleci bardzo predko....i bedzie bunt ....i dopiero nic nie bedzie chciala mnie sluchac....Teraz ma 13 lat. Przepraszam,moze niezbyt jasno sie wyrazilam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 8887777
a ma rodzenstwo??jesli chodzi o wiek 13 to mysle ze obowiązki domowe takie jak wiadomo, sprzatanie swojego pokoju regularnie, NIE ze raz na rtydzien, tak codziennie ukladanie na miejsce swoich rzeczy, mycie naczyc, wynoszenie smieci, w wekend pomoc przy obiedzie,co tydzien sprzatanie calego mieszkania w tym toalety, jesi ma rodzentwo to powinna dzielic obowiązki znimi, jesli nie ma to sama zaplanowac sobie konsepkt dnia, co do prasowania to JEDYNIE niech tylko swoje rzeczy prasuje, twoje czy ojca raczej nie ma obowiązku,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...małolatka...
Jak ja miałam 13lat to moim obowiązkiem było tylko się uczyć!!!!!! Jak sprzątałam, to z własnej woli a i tak zawsze rodzice sprzątali mój pokój jak robili generalne porządki Więc nie zmuszaj córki do sprzątania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój syn ma 12 lat i też nie lubi mieć porzadku w pokoju drzemy o to koty praktycznie codziennie,uczy się tak jak twoja córcia rewelacyjnie za kompem nie przepada ale za to cały czas coś tworzy,buduje układy scalone,mini elektrownie na energie słoneczną itp za to leżący na podłodze zeszyt moze ominąć ze sto razy i nie podnieść... oj a ja myslałam,że to urok posiadania syna jednak widzę,ze dziewczyny nie sa wcale lepsze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama13-tatki
nie ma rodzenstwa. Z tym prasowaniem,to tylko swoje ciuchy kazalam jej prasowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama13-tatki
agawa,z tym zeszytem-to dokladnie tak jak mowisz.....:D Przewrocilaby sie ale nie podniesie......:D ....malolatka..... -jesli rodzice za ciebie wszystko robili,to skad ty potem wiedzialas jak zabrac do reki zelazko????np. pracowalam jakis czas temu w szkole w kuchni....,i jak przychodzily dziewczyny na praktyke,to od razu bylo wiadomo ktora co w domu robila, a ktora nic nie robila.... Niektore nie wiedzialy nawet jak chwycic do reki duzy garnek,zeby go umyc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...małolatka...
To co ona ma za ciuchy? Te co ja noszę na codzień w ogóle się nie gniotą. Wskazane jest też odpowiednio rozwiesić. Jeszcze będzie miała czas nauczyć się prasować bez przesady mój kuzyn ma 13lat i tylko z kolegami się spotyka nie ma mowy o żadnym prasowaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama13-tatki
i przeciez ja nie musialabym zmuszac jej do sprzatania,bo sama poradzilabym sobie z tym wszystkim,tylko ze ja ja krzywdze w ten sposob-bo co z niej wyrosnie jak ona nic nie bedzie musiala.....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...małolatka...
mama 13-latki Nie pamiętam dokładnie jak się nauczyłam, ale nie stanowi to teraz dla mnie żadnego problemu, że jak byłam mała nie byłam zmuszana do obowiązków. Pamiętam siebie jak miałam 13 lat i patrząc teraz na kuzyna który ma 13 lat to wg mnie to jest małe dziecko i należy zmuszać. A na jakiej praktyce były gotowania czy zmywania naczyń?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama13-tatki
no nie kazdego stac na ciuchy ktore nie wymagaja prasowania... czasem trzeba przejechac zelazkiem... Piszesz o kuzynie,ale to chlopak....-moj maz do dzis nie wie co to zelazko.... Kobiety maja wiecej obowiazkow w domu niz facet,i tak sie mowi...,ma jeszcze czas.... Tylko jak jej zacznie odpier...,to calkiem sie juz moge z nia nie dogadac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...małolatka...
mama 13-latki Nie robisz żadnej krzywdy!!! JA się absolutnie nie czuję pokrzywdzona, że miałam czas dla siebie i nie byłam zmuszana do obowiązków dorosłych. A miałam koleżankę w moim wieku, która miała 2 młodsze siostry i cały czas musiała sprzątać i gotować w domu i niby dużo się nauczyła ale jak skończyła 18lat zaszła w ciążę z 40-latkiem i zamieszkała u niego tak potrzebowała wolności od rodziców, więc naprawdę jej nie krzywdzisz!!! Nie wyobrażam sobie, żeby mój kuzyn zamiast biegać z kolegami uczył się prasować .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
autroko zmuszaj ja do sprzatania, co to ma być, to że sie uczy to zadna łaska i co z tego powodu nic nie musi robic bo sie uczy?? smiechu warte, dzieciak musi miec obowiązki, musi pomagac w domu nie ma zmiłuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama13-tatki
jak to na jakiej,na praktyce w szkole gastronomicznej....-te praktykantki mialy po 17,18 lat! Najprostrzych rzeczy nie potrafily robic! Sciery od podlogi wykrecic nie umialy a co dopiero mowico gotowaniu,bo to dla nich czarna magia! Ja nie mowie,ze powinny to umiec,bo po to przychodza na praktyke by sie nauczyc,ale to naprawde widac jak dziewczyna nie ma pojecia o zwyklych ,domowych czynnosciach........ A teoria to nie wszystko.... a ile Teraz masz lat malolato?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...małolatka...
No coś Ty!! Ja mam w większości tanie rzeczy z przecen, wyprzedaży , lumpeksów i np. teraz mam na sobie dżinsy , koszulkę i sweterek zapinany i to się nie gniecie. Jedyne co to mi się strój galowy gniecie. Widzisz, jesteś niesprawiedliwa, co córka ma poradzić, że nie urodziła się chłopakiem? Co dodam, nigdy nie chciałam uczyć się gotować, a nauczył mnie mój chłopak - bo jego nauczyli rodzice. Nie można dziecku dawać więcej obowiązków dlatego, że jest dziewczynką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 343241341
po 30 jestem i nigdy nie prasuje.... To jakiś koszmra dla nmnie. Kupuje rzeczy bawełniane niegniotące sie. Ale jesli nie uczylas córki utrzymywania porządku to nie miej pretensji, ze tego nie robi. Powinnas z nia ustalić może jakiś grafik, np. we wtorek myje kibel, pokoj zamiasta co drugi dzień, itp. Jak nie będzie wiedziała jasno co ma robic to nie wujdzie z tego nic, a krzyki na nia pózniej tez nie będa z sensem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...małolatka...
MAm 21 lat. Zapytałam o praktykę, bo sama byłam na takiej, której miałam SPRZĄTAĆ itp, co w ogóle nie należało do zakresów moich obowiązków i nie tego się miałam uczyć. I wiem, że na praktykach nic nie uczą konkretnego tylo myślą, że mają darmowe sprzątaczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama13-tatki
Pollllllllla,ja tez jestem tego zdania co Ty,tylko wlasnie pytam jak to jest u was? Kiedys moja cora przyszla ze szkoly,i powiedziala,ze kolezanki sie z niej smialy jak im powiedziala,ze musiala sprzatac lazienke!!!!!!!!! Powiedzialam jej ze ma im powiedziec,ze ona bedzie smiala z nich za 5 lat,jak nie beda wiedzialy jak sie kibel myje! malolato,i to nie jest tak ze ja jej zabieram caly jej wolny czas i ma tylko sprzatac! Zrobi co swoje i czas ma dla siebie:) Tu chodzi o to ze jej sie nie chce....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...małolatka...
343241341 No przestań ustalanie grafiku dla 13letniego dziecka? :( Tak miała moja koleżanka i czuła się bardzo nieszczęśliwa. JAkby mnie rodzice zmuszali na siłę do sprzątania to byłby dopiero bunt. An tak jak poczułam potrzebę sama sprzątałam pokój a okna podlogi rodzice myli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bukaa
No litości, nie będą wiedziały, jak się myje kibel? A czy to taka wielka umiejętność wymagająca przeszkolenia? :o Załamał mnie równiez teks, że dziecko ma sprzatać całe mieszkanie. A rodzice w tym czasie co? Leżeć i oglądać telewizję?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama13-tatki
13 -latka to juz nie takie dziecko,moja droga....To mlodziudka kobietka,i powinna miec nie tylko prawa ale i obowiazki.A Ty pomysl co sobie o tobie mogli pomyslec rodzice tego chlopaka?-jakas niedorajda,dorosla dziewczyna i nie umie gotowac:( jak ta matka ja wychowala....Tak ,wiem,wiem,nie robi sie w dzisiejszych czasach tego czego sie nie lubi.... Ale jak sie chce byc zaradnym w zyciu,i radzic sobie jakos,to trzeba sie uczyc wszystkiego.... Z tym grafikiem masz racje........ pogadam dzis wieczorem z nia...i moze cos ustalimy. dam Wam znac jak chcecie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 343241341
...małolatka...- tobie sie kompletnie w głowie poprzestawiało. Jest jasne, ze dziecko powinno byc uczone wszystkiego, i nie chodzi tu o zadne obciązanie, tylko o nauke podstawowych czynnosci i sumienności,kształcotanie nawyków. Jak nie nabedziesz za młodu nawyku sprzatania to zawsze będziesz bałaganiara! Jak mozna pisać, taki głupoty, że jak musisz umyć talrez po sobie to będziesz nieszczęśliwa! w skzole tez ma grafik, i to dopiero ostry, w postaci planu lekcji. Nie mowie o jakimś strasznych rzeczach, ale jak 14- latek ma zadanie np. we wtorek zawsze myc od podstaw kibel, po sobie talerze, i np. co drugi dzień wynoszenie śmieci, to jest zdecydowanie dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
mamo13-latki moi sprzatają bo ja im karze i tyle, tez sie buntuja ale nie ma zmiłuj, nie do pomyslenia żebym miała sprzatać ich bałagan, albo olac go a potem wstydzic sie jak ktoś do mnie za mam syf w domu. Małolata Ty nie rozumiesz czegoś, Twoja kolezanka została obarczona opieka nad młodszym rodzeństwem a to jest nie fair, czegos takiego bym nigdy nie zrobiła, a nam chodzi o sprzatanie po sobie, pomaganie w drobnych pracach domowych, to powinno robic kazde dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama13-tatki
zeby byla jasnosc,nie mam na mysli robienia wszystkiego w domu-chodzi o drobne rzeczy,jakiekolwiek obowiazki....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
popieram 343241341 z tym grafikiem, to świetny pomysł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 343241341
No litości, nie będą wiedziały, jak się myje kibel? A czy to taka wielka umiejętność wymagająca przeszkolenia? to był przykład, ciemnoto.... Jak miałam 15 lat i byłam kiedyś na obozie, to widziałam dziewczynę, która nie potrafiła sobie zrobić kanapki, serio! widac było, że ma kompletny brak wprawy,jak kroiła pomidor to sie zacięła.Chyba robiła to pierwszy raz. Szook....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bukaa
To jak dajesz przykłady, to sensowne, ciemnoto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na litosc boska!
Sorry, ale ja w wieku 13 lat oprocz nauki mialam tez normalne, domowe obowiazki i nie buntowalam sie, bo wychowywana bylam w ten sposob, ze wiedzialam, ze samo sie nie zrobi. Mama pracowala w szkole do 15, tato pracowal do 22 to kto mial zrobic? Mialysmy z siostra grafik ustalony-jedna sprzatala lazienke, druga kuchnie, raz w tygodniu(weekend) mylo sie tez klatke schodowa-na zmiane. Zmywanie naczyn tez na zmiane-jedna zmywala naczynia danego dnia,druga szla z psem na spacer. Oprocz tego znajdowalysmy obie czas i na spotkania ze znajomymi i na nauke(obie swiadectwa z paskiem a potem najlepsze liceum w miescie). Nie wyszlam za maz w wieku 18 lat, normalnie skonczylam studia a dopiero potem dom i rodzina. Jestem wdzieczna mamie, ze nauczyla mnie gotowac, prasowac i sprzatac po sobie! Ja tez w ten sposob staram sie prowadzic dom-podzial obowiazkow z mezem, naczynia kazdy po sobie sprzatnie jak zje, nie ma sluzacych(zreszta ten tekst od mamy czesto slyszalam :) ) i jest dobrze. Moja corka chociaz ma 2,5 roku juz chce pomagac odkurzac i naczynia ustawia na stole do obiadu. Nie jest krzywda nauka dziecka podstawowych obowiazkow! P.S. Dodam, ze w domu rodzinnym od wykonanych obowiazkow zalezalo czy sie dostanie kieszonkowe czy nie-czyli jak nie zrobisz to nie masz.Moze bedzie krotki bunt ale jak bedziesz konsekwenta to zrozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×