przestal sie odzywac... :|

chodzi o to ze spotkalam mojego faceta na imprezie.. z niego byl zawsze imprezowicz, ale juz od dlugiego czasu , nie chodzil na imprezy, jak juz to ze mną.. no i kolezanki mnie namowily wiec poszlam na chwile i patrze a on tez na imprezie.. ale najgorsze bylo to ze jak podeszlam do niego to zachowal sie zupelnie obojetnie..i chcial odrazu isc do domu.. powiedziaalam mu ze juz nie mamy o czym rozmawiac.. i na tym sie skonczylo.. teraz on sie nie odzywa.. co jest dla mnie dziwne..bo dobrze sie ostatnio miedzy nami ukladalo.. przezylismy ze soba bardzo duzo, upadki i wzloty.. myslalam ze przeprosi, cokolwiek, a on nic.. co powinnam zrobic? zaproponowac spotkanie i wyjasnic ??

Przeczytaj jeszcze raz to co napisałaś, wiesz, że śmiesznie to brzmi? Najpierw piszesz, że powiedziałaś mu, że nie macie o czym gadać, a potem się dziwisz dlaczego to on się nie odzywa. No ciekawe dlaczego! Pogadaj z nim normalnie. Po co te głupie fochy. Zapytaj czemu tak dziwnie się zachowywał.

wiem ze tak powiedzialam? ale jak on by mi tak powiedzial to mimo to odezwalabym sie do niego, przeprosila.. a nie miala to gdzies....

no i git poszukaj sobie innego leszcza

to chyba juz wiesz ze ma cie w dupe

A za co konkretnie oczekujesz przeprosin?

no za to ze poszedl sam nic nie mowiac mi o tym ale w szczegolnosci za jego zachowanie na imprezie......

No, ale przecież Ty też poszłaś tam bez jego wiedzy.

Zacznij szukać sobie nowego fagasa, KONIECZNIE NA BALETACH - tam są najlepsi przedstwiciele samców!

równie dorze on mógłby powiedzieć tak tobie, niepomyślałaś że może jego też wyciągnęli znajomi? a jak ty zaczęłaś na niego najeżdżać to chłopak się speszył i był obojętny ?