nie dostałam PIT co dalej?

a to porządna instytucja państwowa, , jest 3 marca i nic nie mam, dzownic do nich czy sie jeszcze wstrzymac? czy czesto si ezdarza zeby pracodawca przetrzymywał rozliczenie?? zwlaszcza - jesli to budżetówka??

Pit 11?

no ten coroczny, chyba tak

ja tez, z PUPu, i co dalej

zadzwon do nich .. juz dawno powinnas juz go miec a jak nie to zadzon do skarbowki to dowala im kare :)

a zgłosiłaś pracodawcy, że on ma ciebie rozliczyć? bo z tego co mi wiadome, trzeba to z pracodawcą uzgodnić. Chyba, że on ciebie z automatu rozlicza. Najlepiej, zadzwonić i dowiedzieć się, co z rocznym rozliczeniem. A do Powiatowego Urzędu Pracy też warto zadzwonić i dowiedzieć się co z PITem 11, lepiej mieć rękę na pulsie.

o kurcze to trzeba pracodawce zglaszac? myslalam ze to ich psi obowiązek i ze jak nie rozlicza kazdego (naewt ciecia ktory pracowal 2 tyg) to dostana po łbie ze skarbówki czy czegos tam, to ja mam dbac o to, zeby oni przeslali mi zestawienie finansowe?? o co kaman, skoro ja mam psi obowiazek rozliczyc sie do konca kwietnia to chyba jasne ze pracodawcy u ktorych bylam zatrudniona wysylaja mi to z poczatkiem roku, tak bylo zawsze, w kazdej firmie nawet firmie krzak, a tu prosze, budzetowka i nie przyslali?? cholera

dac PIT 11 do konca lutego jak go nie masz idziesz do US i mowisz ze nie dostalas zreszta jak pracodawca daje PIT 11 nalezy sie podpisac ze sie go odebralo zeby pracodawca mial dowod ze on dopelnil obowiazku

do djjdjdff dowiedz sie w PUPie , kiedy otrzymasz PIT 11. Jak już w ręku będziesz miał PIT-11 idziesz do urzędu skarbowego i tam otrzymasz informację jaki musisz wypełnic PIT, by rozliczyć się z dochodu z urzędem skarbowym.

do koza z nosaa Masz rację, być może w firmie mają bałagan. Dzwoń do firmy, nigdy do Urzędu Skarbowego. Masz jeszcze czas, by sie rozliczyć z Urzędem.

ale to jest denerwujące, bo człowiek czeka, chce szybko złożyc rozliczenie i dostac jakis zwrot a tu nic jak do tej pory, a jak petent nie dotrzymuje terminu np zgloszenia to jest wielkie haloo

nom dokładnie,jutro zadzwonie do kolegi i spytam się o co kaman, pamiętam że w zeszłym roku wysyłali poczta normalnie

do pomysl ==> Jest takie stare powiedzenie: Jak nie potrafisz, nie pchaj się na afisz. Faktycznie, niektórzy pracodawcy sami rozliczają, ale to już coraz rzadsze - teraz raczej każdy rozlicza się sam. Ale wystawić PIT11, w którym pracodawca uwzględnia takie informacje, jak jaki dochód pracownik uzyskał, jaki podatek został pobrane i jakie odprowadzone składki ma KAŻDY pracodawca - nawet jeśli w danej firmie przepracowało się kilka dni. I dopiero na tej podstawie każdy może wypełnić swoją deklarację, którą wysyła do właściwego Urzędu Skarbowego. Poza tym pracodawca oprócz tego PITa, który wysyła Tobie, drugi egzemplarz również wysyła do US. I przepis mówi, że Ty masz otrzymać swój PIT do końca lutego - jeśli pracodawca się nie wywiąże, to śmiało można to zgłaszać.

do xxxxxxxxxxxxxxxxxx......xxxxxx Masz całkowita rację, nawet wiem do czego pijesz, ale ja akurat myślam o niektórych podpowiedziach, by dzwonić do urzędu, to dowalą pracodawcy. Nie lubię intryg, ani donosicielstwa, tymbardziej, że jak komuś zależy na pracy to lepiej samemu zakręcić się przy sprawie niż donoić na pracodawcę.

Raczej nie do końca jest tak jak piszecie :) PIT pracodawca ma obowiązek wydać do końca lutego kazdego roku. Wydać nie znaczy dostarczyć do 28.02. Dowodem wydania może być potwierdzenie osobistego odbioru przez pracownika/zleceniobiorcę/stypendystę, lub dowód wysłania pocztą. Poczta ma swój tryb dostarczania, więc jeśli nie odebrał ktoś w siedzibie firmy osobiście np po wcześniejszym telefonicznym uzgodnieniu terminu odbioru, to firma nie ma innego wyjscia jak skorzystać z usług poczty, które mogą przeciągnąć tryb dostarczenia nawet do 3 tygodni (polecony za zwrotnym potwierdzeniem odbioru do 7 dni + awizo 7 dni + 2 awizo 7 dni). Zastrzegam przy tym, że większośc firm korzysta z Poczty Polskiej jako uznawanego przez sądy operatora, u którego data nadania przesyłki traktowana jest jako data dostarczenia. Poza tym nie zawsze pracodawca wystawia PIT. Nie wystawia się PITów jśli przychód został opodatkowany ryczałtowo. Np wtedy gdy wysokość przychodu w miesiącu nie przekroczyła 200 zł. Wyjątek stanowią umowy ciągłe. Polega to na tym, że podatek od tych małych przychodów został odprowadzony w wysokości należnej, a nie zaliczkowo. Wtedy takich małych kwot opodatkowanych ryczałtowo nie wykazuje się już w zeznaniu rocznym, bo nie wchodzą do wyliczenia zaliczki pobranej. Druga kwestia to zwolnienia z PIT niektórych świadczeń jak np. niektóre stypendia wypłacane ze śwrodków UE.