Wysłany sms

Jak odbieracie to, jeśli ktoś odpisze wam na smsa na drugi dzień? Wiem że bywają takie wypadki losowe jak brak kredytu czy zgubiony telefon ;) ale akurat wiem że kolega do którego pisałam był pod telefonem. Tak się zastanawiam czy to nie olewka. Ja np nie lubię nikogo zostawić bez odpowiedzi, staram się odpisać w tym samym dniu.

stracił Toba zainteresowanie, prawdopodobnie ma kogos ciakwszego na oku lub juz jej poswieca czas i datego nie odpisuje.

Ale to tylko kolega :) W sumie coś faktycznie iskrzyło między nami ale parą nie byliśmy.

Nie miał czasu lub był zajęty

Może nie wiedział co odpisać :D

To typowa olewka.

Tez mialem problem z taka jedna. On daje Ci do zrozumienia ze nie interesuja Cie Twoje smsy. Przeciez nie napsize Ci spierdalaj i nie psiz do mnie.

I musiał się z tym przespać :) Pewnie też tak może być ;) Dodam że pytałam się go o wypad na rower, bo tak się złożylo że i on i ja trenujemy kolarstwo. Odpisał mi że jeśli ja mam taką potrzebę to on ją chętnie zaspokoi ;) I nad tym tyle myślał?

No właśnie też mi się tak zdaję że to olewka

To moze udaje niedostepnego bo lubi jak kobieta walczy o niego :P :D

Nie wytrzymał by tak długo, pewnie na drugi dzień go sumienie ruszyło że nie odpisał i coś tam na szybciora odpisał. W takim razie już mu się nie będe narzucała, dobrze wiedzieć na czym się stoi.

Tez prawda. Nie ma co.

ia :) Ciesz się, że w ogóle odpisał. Olewka byłaby gdyby udawał, że nie dostał twojego smsa...

Właśnie ciekawa jestem czy to wyraża stosunek do drugiej osoby. Ja na przykład odpowiadam od razu, a jeśli jestem zajęta to napewno tego samego dnia. Jednak wiadomo że ta druga osoba czeka.