strach przed chorobami wenerycznymi

jednak świadomosc zagrozeń zabija spontaniczną radosć, ale to moze jednak lepiej. bo coż-intensywnie zyjesz ale krótko zyjesz albo ...rezygnacja i kontrola. tak mało wiemy , tak naprawde. a i edukacja seksualna mizerna. w mediach zamiast mówić o zagrożeniach chorobami wenerycznymi , jak i o tym co robic, gdy juz cos sie stanie-cisza to nie trendy. za to super sprzedaja sie produkty na potencję. nigdy nie byłam tzw."moherem"bez urazy dla nich -ale z koniecznosci sytuacji postawilam w zyciu na inne aspekty-duchowosć, sport, aktywnosc społ, bardziej koncentruję sie na moich celach zawodowych. a relacje? no coż? moi byli kochankowie nie rozumieja obecnej mnie, ale moze dzieki temu też nie jestem przedmiotem do uzywania a jedynie lub aż obiektem poządania . trzymaj sie koleżanko z postu wyżej!

mowisz o hpv? no tak zatlucz go ok nie mam nic do farmakalogii, jest skuteczna. Dwa lata walczylem z tym i wygralem choc lekarz nie leczyl mnie na to, a leczy na cos innego co wyszlo przy pierwszej wizycie. A hpv mozliwe ze bylo tylko skutkiem uboczny. ale dzis wiem ze stres to glowna przyczyna co oslabilo moj organizm i bylem podatny np na hpv choc nie mialem zadnych lewych kontaktow seksualnych, a dodam ze zona moja nie ma zadnych objawow

kolezanko, dzieki :) moj partner nie byl swiadom swojego nosicielstwa, objawow nie mial. Dopiero ja go uswiadomilam, kiedy kontrola u ginekologa wykazala pierwsze nieprawidlowosci. Znachor, a Ty skad wiesz, ze byles zakazony hpv? Skoro nie chorujesz Ty, ani zona..? Robiles test na dna hpv?

ststystycznie 3/4 osob aktywnych seksualnie co najmniej raz w ciagu zycia ma kontakt z wirusem i przez rok, poltora sa bezobjawowymi nosicielami. Po tym okresie czasu organizm sam pozbywa sie "lokatora". (tyle wyczytalam w necie) jesli u kilku procent wirus sie zadomawia na dobre. I sa to najczesciej kobiety, ze wzgledu na nasza fizjologie... :( reprezentanci tej grupy musza walczyc i o siebie dbac

jednaatakaa mialem objawy tz klyciny. lekarz nawet nie skierowal mnie na badania na wirusa. stwierdzil ze mam chory groczol prostaty i jak wyleczylem go, to i bjawy hpv ustapily. moze trafilem do lekarza myslacego nie tylko leczacego.

poprawka - "jesli"wykreslic. Bez sensu:)

klykciny wywoluje grupa 6 i 11. Jesli masz brodawki, na sto procent w nablonku okolic genitalii masz jedna z tych grup. Dopoki wychodza klykciny- zarazasz. Nie wolno wtedy wspolzyc. U osob z wysoka odpornoscia moga cofnac sie samoistnie, ale moga tez i wrocic, gdy odpornosc spadnie. Na przyklad po kuracji antybiotykowej, odchudzaniu itp. Klykciny wychodza od miesiac do 6 od momentu zakazenia. Jesli lekarz zdiagnozowal klykciny (niebolesne brodawki w kolorze ciala w obrebie genitalii, odbytu lub jamy ustnej) i nic z tym nie zrobil, to z niego niezly dyletatnt...

...istnieje rowniez mozliwosc, ze to nie byly klykciny. Nie kazda brodawka to hpv...

jednaatakaa poczytaj Germanska Nowa Medycyne jesli piszesz ze duchowo sie odradzasz.Moze u ciebie podobnie jak u mnie wirus jest tylko objawem jakiejs innej choroby, ktora lekarz nie stwierdzil bo ty przychodzisz z konkretna choroba do niego i on stara sie leczyc wlasnie ja.Gdy dziecko ma goraczke to co mama serwuje, lek przeciw gorace, a przcierz goraczka jest forma obrony organizmy, taki wirus Hpv moze byc taka forma ( to jest wlasnie filozofia G N M)

a na prostate uwazaj... U kobiet istnieje ryzyko rozwiniecia sie w przyszlosci raka szyjki macicy, a u mezczyzn, choc rzadziej - prostaty. Ale grupa 6 i 11 sa nieonkogenne. Jesli z prostata jest cos nie tak, mozliwe ze masz jeszcze jednego "nieproszonego goscia", juz z grupy onkogennej. Dbaj o siebie, Znachorze. Lepiej czesciej odwiedzac urologa, niz pozniej zalowac.

mowisz o hpv? zdiagnozowal tylko doszedl do wniosku ze nie ma sensu leczyc , skoro trzeba najpierw inna rzecz wyleczyc. No i mial racje, ale oczywiscie przypisal plyn zewnetrzny, ktory skutecznie niszczyl objawy , ale one powracaly. po wyleczeniu prostaty zamknale i temat klycin .na szczescie. ale to forum erotyczne, a my tylko zniechecamy do sexu haha. pozdrawiam.

Znachor... Oj... Juz wiem skad Twoj nick :-D rob, jak uwazasz, ale nie daj sie za bardzo teoriom o duchowosci, gdy masz zakazenie wirusem hpv. Naprawde. Rozwijaj sie, ale i konwencjonalnej medycyny nie omijaj. Milego popoludnia, pa pa

zapisal Ci condyline? Zle... Niszczy tylko czesc zew.brodawki, a "korzen"zostaje i odrasta. Powinien Cie wyslac na usuwanie laserem lub metoda leep (drucik pod pradem). Klykciny wracaja, trzeba je usuwac do skutku. Szczepionka pomaga, ale watpie zebys Ty sie dal namowic;) w kazdym razie, poki klykciny wylaza - zarazasz! Pamietaj o tym ze wzgledu na zone! W dziale ciaza i macierzynstwo jest obszerny, wieloletni topik o hpv i klykcinach. Jedni odchodza, nowi przychodza. Jesli macie ochote, zajrzyjcie. Mnie tam juz nie ma, ale swojego czasu bywalam tam czesto.