Mój tata jest bezdomny

Pisze tu bo nie moge sobie poradzic z tym czego sie ostatnio dowiedziałam-mój tata jest bezdomny. Nie widziałam sie z nim od 15 lat. Rodzice rozwiedli sie jak ja i moja siostra byłyśmy małe,ojciec pił,potrafił miesiąc bez przerwy chodzić pijany My z mamą wyjechałyśmy do innego miasta i kontakt się urwał. Często o nim myślałam a miesiąc temu dowiedziałam się, że stracił wszystko co miał prace,auto i mieszkanie. Nie ma nic. Mieszka podobno w jakimś schronisku dla bezdomnych. Nie mogę sobie z tym poradzić bo to jednak mój ojciec,jest mi go żal mimo tego, że nie mam za dużo dobrych wspomnień z jego osobą.

A ty co... żalisz się czy chwalisz?

Bardzo mi przykro :(

chwalić to sie raczej nie ma czym.

przykre jest to co napisalas, ale zastanow sie czy nie odwiedzic ojca w tym schronisku? moze to mu jakos pomoze i sie podniesie z dna na ktorym sie znalazl a i tez nie powinnas go atakowac, ze sie do Ciebie i siostry nie odzywal tylko zapytac "dlaczego, co bylo powodem" ? mozliwe ze chcial ale ktos badz cos (licze, ze nie alkohol) mu to uniemozliwialo...

nie zasluzyl to ze jest ojcem go nie tlumaczy nie mial prawa niszczyc ci zycia sam sobie jest winny i tyle ty nie masz wobec niego zadnych zobowiazan

i żyjcie długo i szczęśliwie

Nie wyobrażam sobie, żeby go tam odwiedzić. Tego co moja mama z nim przeszła nie życze żadnej kobiecie. Ostatnio mi sie sni. Może myśli o mnie, może chciałby mnie zobaczyć ale ja nie jestem na razie gotowa na to spotkanie,może nigdy nie będę.

Smutne:( O rodzica zawsze serce boli, nawet jeśli ten rodzic nie był idealny. Alkohol bardzo może zniszczyć człowieka, to choroba, więc może warto wyciągnąć do niego rękę i zaproponować pomoc.

Pomysl o spotkaniu z ojcem z jednego powodu. Zeby sie nie zadreczac co moglas zrobic i co powinnas. Zrob to dla siebie a nie dla niego, zeby odzyskac spokoj

chyba od tego jestesmy zeby wybaczac

to zalezy co robił twojej matce

bazienka......może i ona moralnie nie ma żadnych zobowiązań w stosunku do ojca, ale prawnie - zwłaszcza jeśli ojciec podałby ją o alimenty (nie wiem czy autorka pracuje teraz, czy później gdy już będzie pracować) - to prawdopodobnie takie alimenty mógłby sądownie uzyskać.

chyba ze rozwod byl z jego winy

jeżeli chodzi o alimenty NA ojca lub matkę, to nie ma znaczenia, czy był rozwód rodziców, czy nie i z czyjej winy... Równie dobrze rodzice mogliby nie być małżeństwem, a obowiązek alimentacyjny isnieje.

rozwój był z mojej mamy winy (taka sędzina głupia) moja mama była rpstytutką i ponad 30 razy go zdradziła on się z nią kłócił i zaczoł pić (ale moja mama jest niewinna przecierz kazdy ma czasem zly dzien), mama nas biła (no ale dzieci sie bije nie?) a on nas rozpieszczal byl nieodpowiedzalnym ojcem,

spierdalaj podszywie. Pewnie jakieś gimgówno,weź sie lepiej za lekcje.

Georgia Alabama gadasz bzdury, bo najwyraźniej nie masz o tym zielonego pojęcia. W momencie, dgy go odwiedzi straci swoje życie. bezdomnym został najprawdopodobniej przez alkohol lub inny rodzaj degeneracji. Takim ludziom dasz palec to sie nie uwolnisz. Mój tez mieszka w takim ośrodku, oczywiście jak nikt go nie przyłapie na ostrym piciu. Litowałam sie nad nim, karmiąc itp, ale przyniósł mi do domu wszy. Pierwszy raz ok, mimo, że mam małe dziecko, drugi raz byłam zła, za każdym razem go leczyłam. Ale on po raz trzeci mi je zostawił, nie mówiąc, że je ma, bo przecież co go obchodzi moje dziecko. Nawet nie pamieta nigdy jej imienia. Dałam mu warunek, że jak nie pojdzie do ośrodka, to ma nie przychodzić. Nie było go kilka miesięcy... Najgorsze jest to, że to odbijało się na mnie (leki na uspokojenie itp), a nie było z kim o tym pogadać. Nie chciałam żeby ocenieł mnie ktoś, kto nie ma pojęcia o tym w ogóle. W ośrodku nie jest źle, najgrsze dla nich, że pić tam nie mogą. Każdy jest kowalem własnego losu, mój ojciec ojcem nigdy nie był, nawet jak byłam głodna czy chora. Jest to trudne i boli, nie jestem w stanie o tym mysleć, ale nie mogę mu bardziej pomóc. Jeśli Twój cię nie naweidza, to nie szukaj z nim kontaktu, on przez 15 lat nie pamietał, że ma dzieci

tak