Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość onnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnn

poradźcie coś

Polecane posty

Gość onnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnn

moja dziewczyna nie ma dla mnie czasu, jest ciągle zajęta, ja to rozumiem. dobrze, że pracuję i studiuję, ale nie mieszkamy razem i ilość czasu, który razem spędzamy zwyczajnie mi nie wystarcza. nie chcę jej tego mówić, staram sie milczeć i robić dobrą minę do złej gry, ale jak napisał Goethe " co jest we wnętrzu, w końcu uzewnętrzni się także na zewnątrz". kocham ją jak nigdy nikogo nie kochałem, ale przestaję być sobą, dysonans jest między tym co czuje, a tym co musze odgrywąc (zadowolonego z sytuacji) jest już zbyt duzy. nie wiem co mam zrobić, powiedzieć jej wszystko, ale ona naprawdę jest zajęta, czy po porstu pogodzić się z tym i odejść. ona w swojej pracy i w tym co robi znajduję zadowolenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnn
podbijam, bo chodź może problem jest trywialny, ale b.ważny dla mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona wyspaaa
porozmawiaj z nią szczerze ale bez pretensji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolene2
jezeli naprawde by jej zalezalo na kontakcie z Toba, to znalazlaby czas, ale jak widac sa dla niej wazniejsze sprawy niz Ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to dlaczego nie zamieszkacie
dlaczego nie zamieszkacie razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja ciebie nawet rozumiem
mialam ten sam problem kiedys.....zostawilam go bo nie umial postawic mnie na chocby 5 miejscu w swoich priorytetach. Zawsze cos innego bylo wazniejsze...gitara, motor, kolega, rodzina, praca, muzyka, kolezanka, siostrzenica, komputer it tak dalej i tak dalej.... wrocil po miesiacu :) a teraz to ja nie mam dla niego czasu bo oddaje sie pasjom i pracy. Po porstu kocham swoja prace!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnn
ale co tu rozmowa może zmienić? ja nie chcę zeby cokolwiek zmieniała w swoim życiu bo wydaje się być całkiem szcześliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona wyspaaa
miałam na myśli szczerą rozmowę o np. wspólnym zamieszkaniu:) nic tak nie zbliża do siebie ludzi jak wspólna kołdra :):D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnn
to nie jest niestety możliwe w perspektywie 1-2 lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×