Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rozczarowanaaa

Bunt przeciw Bogu...

Polecane posty

Gość rozczarowanaaa

Nie wiem gdzie o tym napisać, tu sie w sumie każdy może wygadać. Przestałam chodzić do Kościoła.. przestąłam się modlic. mam żal do pana Boga, że tak mi komplikuje zycie. Mam 26 lat i prawie nic -prace mam, ale slabo płatną i cięzko mi coś znaleźć - teraz bezrobocie idzie znowu w góre - i mimo że mam doś dobre kwalifikacje, znaojomśc jezyków - szlak mnie trafia jak widze ze takie totalne nieuki i gamonie maja lepiej niż ja. NIe mam męża, ba , nawet nie mam z kim dzielic swojego zycia bo moje zwiazki to jedna wielka porażka - najpierw trafiłam na faceta który sam nie wiedział czego chce, potem na faceta który lubił zaglądać do kieliszka i przesiadywać w knajpach z grami,... no hazardzista. Zyje centralnie z dnia na dzień - nawet znajomi mi się wykruszają - bo zakladaja rodziny , maja narzeczonych, dzieic obowiazki i w sumie to wolą się spotykac w swoim gronie" zameznych" i "dzieciaty" by gadac o pieluchach i nowych przepisach obiadowych... porażka. I zaczęłam nad tym chyba za bardzo myśleć - i doszłam do wniosku że wszytki moje modliwty trafiały w w jakaś czarna dziurę chyba, albo ze Bóg ma mnie gdzieś... coniedzielne uczestnictwo w mszach i swietach... i teraz brakło mi siły - bo jak ide do kosciola i patrze na te uśmiechnięte rodzinki - a ja zawsze sama :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozczarowanaaa
up up.... bo mi źle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maryja prowadzi do syna
sama sobie komplikujesz życie grzech powoduja ze bug s cie nie widzi bo grzech zasłania go i za każdy grzech trzeba ponieść konsekwencje np sex poza małżeński , kłamstwo , lenistwo pycha ten grzech jest cieżki skapstwo chciwosc zazdrosc gniew alkohol horoskopy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maryja prowadzi do syna
świadectwo kobiety Dawno temu zwątpiłam w wiarę. Zostałam narkomanką. Przestałam chodzić do kościoła, grzeszyłam coraz bardziej. Wówczas lawina nieszczęść spadła na mnie: śmierć męża, później dwójki nienarodzonych dzieci. Powodem śmierci tych trojga byłam ja sama. Mąż nie wytrzymywał mojej zdrady i sam pozbawił się życia. Moje dzieci umarły, zanim dane im było się urodzić. Parokrotnie chciałam popełnić samobójstwo. Podcinałam sobie żyły oraz brałam takie ilości prochów nasennych, że nie dawano szansy na dalsze życie, a jednak... po każdym takim „powrocie do życia" towarzyszyła mi myśl: „Idź wyspowiadaj się, ulży to twemu cierpieniu". I ulżyło. Mimo wszystko nie byłam sama. Znalazłam broszurkę: Jezu, ufam Tobie. Poznałam Siostrę Faustynę i koronkę do Miłosierdzia Bożego i odmawiałam ją od czasu do czasu. Pewnej nocy, nie będąc na żadnych prochach, ani po kropli alkoholu poczułam w sobie dobroć i miłość. Z narkomanki, złodziejki, mężobójczyni i dzieciobójczyni oraz samobójczyni postanowiłam: dać wiarę i zaufać. Tak, Jezu ufam Tobie. To dla mnie magiczne słowa. Po ich wymówieniu w duszy następują przemiany. Całą mnie radość i niezgłębione uczucie miłości, także do mnie. To cudowne uczucie, którego smak poznałam dopiero, gdy uwierzyłam w nieskończone miłosierdzie Boże... W drodze ku wyleczeniu towarzyszy mi obraz Pana Jezusa Miłosiernego, który jest w ośrodku dla uzależnionych. W każdym moim zwątpieniu w wyleczenie pomaga mi obecność tego obrazu w naszej kaplicy. W momencie, gdy coś wydaje mi się nierealne, czy niemożliwe do osiągnięcia, wówczas w mej duszy odzywają się te słowa „Ufam" i jest mi to dane. Moja miłość do Jezusa Miłosiernego nie ma granic..." http://gloria.tv/?media=123873

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wadi
masz jeszcze coś czego nie doceniasz , zdrowie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×