Nieprzyjemne doswiaczenia z mezczyznami - i co zrobic z ojcem mojego dziecka? ;(

Opisze w skrócie moja sytuacje. Od dziecka otaczają mnie beznadziejni mężczyźni, ojciec mnie molestował, bił i znęcał się psychicznie(ojciec nie żyje i o ciąży nie zdążył się dowiedzieć), dziadek bil i dusił (nawet jak już byłam w ciąży) no i też wykańcza psychicznie. Teraz mieszkam z mama u jej rodziców i jej tata jest właśnie tym moim "kochanym" dziadziusiem :/ Po śmierci ojca chciałam się przemóc i spróbować normalnie z chłopakiem . Znałam go 5 lat (jest w moim wieku), zaiskrzyło, na początku było trudno ale w końcu doszło do zbliżenia bo nabrałam pewności do niego (niestety nie słusznie, bo bajere ma dobra). Niestety on przez cały okres naszego niby związku kochał inną. Choć mi mówił jak bardzo mnie kocha, zapewniał ze mnie nie skrzywdzi, że chce mojego szczęścia a ja naiwna mu wierzyłam. Po jakimś czasie okazało się ze jestem w ciąży. Mam wrażenie ze do niego to nadal nie dotarło, powiedziałam mu jak byłam w 3 miesiącu (a już zaczyna się 9), niezbyt się ucieszył. Miał pół roku czasu żeby wszystko sobie przemyśleć. Do tej pory nic dla mnie nie zrobił. Nie dba o mnie zupełnie. Mówi, że mu zależy na dziecku itd ale nie okazuje tego w ogóle.Poprosiłam go kiedyś o prawdę, powiedział ze mnie nigdy nie kochał, bardzo bolało. I myślę ze dziecko raczej by się nie chciało kiedyś tego dowiedzieć. Dałam mu do wyboru, ze albo będzie płacił na dziecko i będzie się z nim widywał jak normalny ojciec który nie jest z matka dziecka albo ze go nie wpisze jako ojca a on będzie miał święty spokój. Nadal się zastanawia. Nie wiem czy dobrze robię. Boję się, że jak go nie wpisze, to na początku będzie spokój a za kilka lat może mi mieszać w życiu. Nie umiem postępować z mężczyznami Pomocy Co robić? Pisze tutaj bo jestem osobą zamkniętą i nie mam z kim o tym pogadać

A z jakiej racji ma nie dokładać się do utrzymania? Musi płacić, przecież on też uczestniczył w powoływaniu tego dziecka na świat. Oj, Ty faktycznie masz kłopoty z postępowaniem z mężczyznami, ale to nie Twoja wina, skoro już Twoja mama wychowywała się w patologicznym domu, potem sama taki założyła, a Ty w nim wyrosłaś. Więc znalazłaś sobie podobnego faceta... Masz pracę? Jesteś wykształcona? Masz jakiekolwiek szanse na względną samodzielność? Poukładaj swoje sprawy, skup się póki co na dziecku i nie mieszaj się w żadne związki z facetami, zanim nie pójdziesz na psychoterapię, bo inaczej swojemu dziecku zafundujesz to samo, co Twoja mama (a raczej jej mąż i ojciec) zafundowali Tobie.

wiesz co bezwzględnie wpisz go jako ojca dziecka. a on co hrabia ? kurwa dziecko zrobił a teraz się zastanawia czy będzie płacił? no kpiny. jego zasranym obowiązkiem jest płacić na dziecko!!!!!!! nie będzie się chciał spotykać to niech spada, a utrzymywać musi, podaj go o alimenty, możesz się też starać o alimenty dla ciebie, skoro nie chce sam wziąć odpowiedzialności to wyciągnij z niego ile się da, bez skrupułów..

Dziewczyno, ty nie pozwól żeby on nie poczuł się w obowiązku płacenia na swoje dziecko. Jak nie będzie chciał płacić to pójdziesz do sądu. Zawsze masz jakąś dodatkowa kasę na dziecko,a on jak nie będzie chciał widywać dziecka to jego sprawa.

niestety jestem 3 klasie technikum, która mam zamiar skończyć, nie wiem co z 4 klasa. Do tego mam ciąże zagrożoną a muszę sobie ze wszystkim sama radzić, matka wyjechała w lutym do Niemiec na probe jestem z dziadkami sama. Szkoła na głowie, opieka nad babcia, cały dom do utrzymania w porządku a do tego nie mam prawa jazdy i busami się wszędzie tłukę :( Naprawdę mi potrzebna mi psychoterapia??

Póki co odpuśc sobie facetów - będziesz miała dziecko i na tym się skup, bo inaczej znów uwierzysz pierwszemu, który się napatoczy. Jesteś mloda, masz jeszcze czas, aby poznać kogoś wartościowego. Co do wpisania ojca dziecka - jeżeli podasz go, to wtedy będzie zobowiązany płacić alimenty, ale będzie równiez mógł podejmować decyzje odnośnie dziecka i utrudniać wam życie. Z drugiej strony - dlaczego cały ciężar materialny ma spadać na ciebie? No i głupio nie mieć ojca. :o

nie można po prostu tak "wpisać" ojca dziecka skoro nie jesteście małżeństwem. Trzeba to razem załatwić w USC - najlepiej przed porodem, wtedy wpisują nazwisko ojca, a jeśli tego zaświadczenia z urzędu nie ma to wpisują ojciec nieznany, potem to trzeba załatwiać. Do jakiegoś czasu w urzędzie, a potem tylko drogą sądową (chyba jest na to pół roku, kiedys pomagałam załatwić taką sprawę przyjaciółce, ale to było 5 lat temu, więc nie pamiętam dokładnie) Uważam, że on nie musi uznawać tego dziecka jeśli nie chce, ale pieniądze ci sie należą - szczególnie, że wydaje mi się, że nie ma szans teraz, jak juz bedziesz z małym dzieckiem, żebys się usamodzielniła i zerwała z patologiczną rodziną. Tak więc: 1. Porozmawiaj z nim o tym uznaniu i powiedz, że jeśli sie nie zgodzi to i tak wystąpisz o alimenty (sądy rodzinne są bezplatne) 2. Pomysl czy jestes w stanie z nim stworzyć normalną rodzinę - zamieszkać itd, jeśli nie to nawet nie próbuj, wpadniesz w następną patologię 3. rób wszystko żeby wyprowadzić sie od matki i jej ojca 4. Zdrowie maluszka teraz najważniejsze, więc uszy do góry :) Zobaczysz za chwilę on będzie całym twoim światem, byle tylko mieliscie za co zyć.

przed porodem do USC?? gdzieś czytałam ze do 2 tyg po porodzie czy coś takiego. Nie mam pojęcia tez jak z zasiłkami:(

oczywiście można po, ale pewnie nie będziesz w stanie, a tak to możesz załatwić to wcześniej - muszą byc oboje rodziców przy tym. Co do zasiłków to musisz pójść do urzędu gminy albo pomocy społecznej - najlepiej tam zadzwon i się dopytaj o wszystko, w zależności od miejsca moze byc inaczej, panie ci pomogą z dokumentami.

A powiesz mi jak sie to odbywa w USC? czy moge tam isc np dzisiaj albo jurto o tak? po porodzie wiem ze musi byc odpis aktu urodzenia,a teraz bez tego jak??

Musisz iść z ojcem dziecka do USC, tam na podstawie dowodów osobistych (i chyba odpisów Waszych aktów urodzenia, ale tego nie jestem pewna) wypiszą Wam taki papierek, że X.Y. uznaje dziecko za swoje, potem musisz wziąć ze sobą ten papierek do szpitala, żeby po porodzie od razu dziecko miało nazwisko ojca. Po porodzie trzeba zgłosić urodzenie dziecka w USC, tam ten papier też jest potrzebny.

ale ja nie chce zeby dziecko mialo jego nazwisko:(

skurwysyny no jak ojczule sie trafil to potem i taki przyklad http://www.youtube.com/watch?v=TlUAOUzr5zE

dziecku zostaw swoje nazwisko, po huj dawac nazwisko ojca skoro nie wiadomo jak bedzie

No dobra, możesz zaznaczyć, że chcesz by dziecko nosiło Twoje nazwisko, ale chodzi bardziej o uznanie dziecka przez ojca, bo faktycznie nie da się tak po prostu gdzieś "wpisać" czyjegoś nazwiska bez jego zgody. Jak ojciec się nie zgodzi na uznanie, to możesz założyć sprawę o ustalenie ojcostwa.

on wie ze to jego, chciałam w pewnym momencie mu wmówić ze to nie jego i ze przespałam się z innym ale nie uwierzył i mówi ze jest pewny ze to jego. Czyli jak się dogadam z ojcem mojego dziecka weźmiemy dowody i opisy naszych aktów urodzenia to możemy iść?

z dowodami osobistymi,w obecności kieownka usc oboje oświadczacie ze on jest ojcem dziecka,kierownik zapyta czyje nazwisko będzie dziecko nosiło i możesz wybrać swoje.jeśli tego ne zrobisz w akcie urodzena dziecko będze miało wpisane -ojcec neznany,chyba nikt nie chciałby mieć takiego wpisu.poza tym wychowane dziecka spoczywa na obojgu rodziców-dlaczego masz ponosić je tylko ty?aha oprócz dowodów osobistych musisz mieć kartę ciązy. dostaniesz dokument który zabierzesz ze sobą do szpitala i potem z aktem urdzenia ojciec może sam już bez ciebie zarejestrować dzecko w usc.będziesz po porodzie miała ważniejsze sprawy niż łazenie po urzędach.poza tym przy rejestracji dziecko dostanie nr pesel bez którego nie zarejestrujesz się do przychodni a to ważne dla takiego malucha żeby jak najszybciej był pod opieką lekarską-choćby ze względu na szczepienia.jeśli on nie będzie chciał uznać dziecka pozostaje ci sprawa sądowa o ustalenie ojcostwa.

dziękuję wszystkim za pomoc. głupia byłam ze zaufałam gówniarzowi

NIKT w akcie ur nie wpisze ojciec nie znany!!!!!!!!! nigdy rozumiesz??? wpisza bylejakie imie meskie i nazwisko matki , nie ma czegos takiego jak ojciec nie znany, jezu :O

koala nie odzywaj się jak nie wiesz o czym piszesz

no chyba nie mozna sobie tatusia od tak wymyslic...

mozna, jak ojciec jest nieznany, poczytajcie kodeks tępaki

A zczego utrzymasz dziecko? stać cię? Lepiej żeby ojciec dziecka ci pomagał finansowo.

ale nie chce żeby kiedyś dziecko przez niego cierpiało

A co z utrzymaniem dziecka? Stać Cię żeby je same utrzymać? Ja bym go podała jako ojca, bedzie ci płacił na dziecko. A jak kiedyś bedzie chciał je skrzywdzić to możesz sądownie wywalczyć zakaz zbliżania sie do dziecka, a alimenty i tak bedzie płacił. Dziecko jest drogie, pamiętaj.

ale mozna zyc troszke biedniej a szczesliwie i spokojnie. lepsze to chyba od ciaglych sadow, klotni itd... dziecko o wszystko przezywa na swoj sposob i to sie na nim odbija...

Ale on nie musi u was mieszkac. Wyprawke masz już dla dziecka i reszte potrzebnych rzeczy? To już nie długo pewnie się stresujesz.

to co najpotrzebniejsze to mam. ale on może robić zamęt w mojej rodzinie. ja jako dziecko byłam narażona na stres i wiem jak to niszczy człowieka, chce mojemu Maleństwu tego oszczędzić...

on jest normalny?

Dasz radę sama?? To go olej. Dla tych 300 zł miesięcznie nie warto się męczyć całe życie. W urzędzie podaj jego imię, co nie jest równoznaczne z uznaniem ojcostwa. Jeśli oboje nie złożycie oświadczenia, to tylko sąd to może załatwic. POdaje się imię ojca dla celów formalnych:) MOże być jak to się mówi "bliskie sercu":)P