Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jak przestać myśleć? dosłownie

jak przestać myśleć podświadomie? długi opis, proszę o pomoc.

Polecane posty

Gość jak przestać myśleć? dosłownie

od jakichś 3 miesięcy "napadła" mnie nerwica hipochondryczna (oraz myślę, że lękowa w jednym). pocę się, czuję okropne pulsowanie w okolicach serca, zawroty głowy, drżenie w całym ciele, czasami drętwienie rąk i nóg, lęk przed jakąś niewyjaśnioną chorobą oraz dość lekkie duszności (ale one pojawiają się "na razy"). od tamtego czasu zrobiłam sobie dziesiątki możliwych badań. holter ekg wykazał 200 epizodów tachykardii oraz wstawki częstoskurczu nadkomorowego; oraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak przestać myśleć? dosłownie
oraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak przestać myśleć? dosłownie
0.1 wszystkich pobudzeń oraz 90 artefaktów. dostałam beta-bloker, ale biorę go dopiero od tygodnia (ponad miesiąc musiałam czekać na odczytanie holtera i opis). jak na dzisiaj nie czuję jakichś popraw, ale wiem, że po tygodniu cudów nie będzie. pomimo wręcz cudownych wyników innych badań (czy to morfologia, czy to USG tętnic szyjnych i kręgowych) boję się, że mam coś czego badania nie są w stanie wykryć więc co dzień wymyślam to nowe badania by "tylko sprawdzić". to jest błędne koło. jest tyle badań na świecie, a mi wystarczy tylko, że przed oczami śmignie mi nazwa i już chcę to wykonać. zwiedziłam kilkunastu lekarzy, poza neurologiem wszyscy stwierdzili - zdrowa jak ryba. neurolog przepisała mi proszki na depresję (biorę od miesiąca, ale jak widać jakoś nie bardzo działają). starałam się zajmować czym popadnie: czytać książki, sprzątać, gotować, nawet grać w gry komputerowe, ale zawsze jakoś podświadomie nie mogłam się uspokoić i myślałam sobie "może mam coś śmiertelnego czego badania nie wykrywają" i odprężenie się szlag trafiał. pochłaniam litrami herbatki uspokajające, ale one również nie bardzo odprężają. chciałabym przestać myśleć podświadomie, to mnie już wymęcza fizycznie, a bardziej psychicznie. poczuję ukłucie, już od razu panika, bo może umrę. zaboli skroń 3 razy na dzień - moja diagnoza: guz mózgu, albo coś czego badania nie wykazały. mam dosyć tego ciągłego bania się, wyszukiwania badań by tylko wykluczyć chorobę. chciałabym żyć normalnie, jak kiedyś. bardzo proszę o pomoc. z góry dziękuję. --- coś mi się zwaliło w poście :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja polecam temat pozytywne myślenie raz jeszcze (na uczuciowym) pewnie w to nie wierzysz ale nawet jeśli tak jest to nie zaszkodzi spróbować, nic nie tracisz bo na to nie trzeba kasy. No moze tylko poświęcasz sporo czasu (ale jak widać teraz go po prostu marnujesz na np gry na kompie). Powiem tak - miałam stan przedepresyjny a moze nawet depresję czy jak to tam się nazywa przez kilka lat. Teraz sama, bez zadnych psychologów, tabletek itd z tego juz prawie wyszłam. :):):) Pomogli mi tylko ludzie znający się na pozytywnym myśleniu. Teraz to ja chce pomagać innym. Ale wyboru dokonasz Ty sama. To nie sekta że Cię bede zachęcać do skutku. Bo to optymizm to sposob na życie i radzenie sobie z trudnościami. Z mojego doświadczenia działa cuda... Wybierasz sama. Pozdrawiam :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zresztą chyba moja stopka wyjaśnia moje podejście do życia.... :) a powiem Ci że kiedyś miałam duzo czarniejsze myśli niż Ty... Ale to nie odbyło się tak że pomyślałam i juz to mam. To tak nie działa. Na początku wszystko było jak na złość przeciwko mnie (opór podświadomosci) ale teraz jest juz ok. Poświęciłam na to na prawdę wiele wiele czasu. Na początku ciagle myslalam jestem do dupy, do niczego się nie nadaje. Ale za każdym razem walczyłam z takimi myślami np afirmacja jestem zdolna, akceptuje siebie. Na początku sama nie wierzyłam w to co mówię... Ale robilam to na siłę. Teraz te myśli są częścią mnie:) z czasem akceptowanie siebie przychodzi automatycznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tobie moze to pomóc w ten sposob że znajdziesz afirmacje która uleczy Cię z nerwicy. Bez trucia się lekami... Bo przecież nerwice mamy na własne życzenie... Czyli sami mozemy ją odkręcić. Trzeba tylko bardzo mocno wierzyć i duzo nad sobą pracować. Jak widzisz tutaj prawie nikt nie odpisuje bo ludzie wolą tematy-prowokacje. Na temacie pozytywne myślenie raz jeszcze znajdziesz duzo dobrej energi, myślę że ktoś Ci odpisze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×