Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ajaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

Pitu pitu z byłą...

Polecane posty

sledze ten Wasz temat,czytam,co napisalyscie i powiem Wam tylko tyle,ze nie utrzymuje sie kontaktu z bylymi partnerami tak o,dla zasady,zeby porzuconemu/porzuconej przykro nie bylo czy cos w tym stylu.Wg mnie,jak cos sie skonczylo,to jest to rozdzial zamkniety i tyle.Nie da sie utrzymywac kontaktow z bylymi bez tej malutkiej iskierki,bez pamieci,ze cos kiedys miedzy nimi bylo.Nawet jak byli partnerzy spotykaja sie przypadkiem po kilkunastu-kilkudziesieciu latach,to wisi w powietrzu :"kiedys bylismy bardzo blisko,psychicznie i fizycznie".Im mniej czasu minelo od rozstania,tym sentyment jest wiekszy-to po pierwsze,a po drugie:co to za gadanie,ze "on/ona pierwsza sie odzywa,a ja jej tylko odpisuje?":O jesli Waszym facetom nie zalezaloby na tym,zeby podtrzymywac kontakt,to olaliby sprawe i dali bylym do zrozumienia,ze nie chca z nimi pisac czy rozmawiac.Byla mojego meza chciala utrzymywac z nim kontakt,pisac i spotykac sie od czasu do czasu,ale powiedzial jej,ze jest w zwiazku ze mna,ona jest przeszloscia i nie ma ani ochoty,ani potrzeby sie z nia kontaktowac.Ja z moimi bylymi tez sie nie kontaktuje.Byli z jakiegos powodu sa bylymi=czas przeszly,i tak powinno zostac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WigiQ
Ja ostatnio mam intensywny kontakt z bylym choc nikt o tym nie wie. Rozwazamy powrot do siebie mimo ze ja mam dziecko I jestesmy w powaznych zwiazkach. Jednak serce nam mowi, ze powinnismy byc razem. Kontakt z eks? Nigdy nie bedzie do konca kolezensko, wspomnienia, chwila zwatpienia I zdrada gotowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erkaaaaaaaaa
oO ja raczej nie zrobie tego bo do byłych mam tylko obrzydzennie :P sentyment i miłe chwile -100 :D :D wiec mi to nie grozi całe szczescie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
Nie wyglada to wiec optymistycznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WigiQ
Oczywiscie nie sadze ze kazdy rozmawia o powrocie, ale my tak, pomimo tego, ze on jest szczesliwy pierwsze miejsce zajmuje ja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
to po co jestescie w obvecnych zwiazkach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Italianaaaa
z jednej strony to nic w tym złego, on ma Ciebie ona męża i jest OK:) ale z drugiej strony sama myśl, że to była eks może jakoś irytować, no bo w końcu kiedyś z nią był itd itp :P moim zdaniem lepiej, żeby nie mieli kontaktu ze sobą :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
No zabroniłam, obiecał - trudno mu to nie przyszło bo jak mówi mają kontakt sporadyczny i nie potrzebuje go, ale ....nie mam nawet jak tego sprawdzić - może nadal z nią pisze. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erkaaaaaaaaaa
ja nie wiem o co biega z tymi byłymi mój nie ma z nimi kontaktów, ja ze swoimi tez nie utrzymuje bo nie widze powodu. Dla mnie to jest conajmniej dziwne :/ ja nie kumam tego... jakies chore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
No ja też nie kumam i też to dla mnie dziwne. Ale mam nadzieję, że jakby mieli ze sobą być to nie oświeciłoby ich po kilku latach, poza tym mój mężczyznha nie z tych co niszczą małżeństwa. I sam był zdradzony, liczę więc na to, że nie zdradzi. Poza tym ja jestem dobrą kobietą.. No.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erkaaaaaaaaaa
to pgadaj z nim o tym albo jesli nie masz odwagi to ..... :P wklej mu linka z tego topiku niech sobie przeczyta :) :P Słuchaj jak by nie było ty masz pierwszenstwo :) jako jego obecna dziewczyna a tamta jak sama nazwa wskazuje jest była i niech była zostanie. Było mineło i niech zostanie w tyle :) A wy zajicie sie soba a ona niech zajmie sie soba i swoja rodzina :) oki? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erkaaaaaaaaaa
ja to bym prosto z mostu wywaliła "chcesz do niej wrócic???" jesli by powiedział ze nie to bym sie spytała "to po cholere z nia gadasz?" jak by powiedział ze to komputer i te sprawy to bym powiedziała "ze od tego ma meza a maz moze załatwic informatyka jesli sam nie umie tego zrobic niech przestanie ciebie w to wciagac bo jest to dosyc dziwna i niezreczna sytauacja a ja nie mam ochoty tego znoscic" proste :) Ja bym tak zrobiła. Ona mu nie jest do zycia potrzebna wiec przezyje bez niej a ona moze sobie meza poprosic a to by jej kompa zrobił albo załatwił informatyka :) Prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
Wiesz, pogadałąbym, ale nie chcę ciągle poruzać tego tematu. Powiedziałam już co mi leży na sercu, On obiecał. Nie chcę ciągle do tego wracać. Nadal siedzi to we mnie, bo kiedyś byłam zdradzana. Linku niestety wkleić nie mogę, bo jest w nim mowa, że przegrzebałam gg - raz i w sumie żałuję, bo nic wielkiego się nie dzieje, a ja piszę czarne scnariusze.:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
Prawda, jednak już niestety zrobiłam inaczej i na tak mądre zdania nie wpadłam. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erkaaaaaaaaaa
"On obiecał. " ale co boiecał? ze nie bedzie z nia gadał? Jesli tak to zostaje mu zaufac i zajac go tak by nie "musiał" lub nie miał czasu pisac do byłej ;) :}

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
Obiecał, że nie będzie z nią pisał. Zapytałam czy chce jej wyjaśnić dlaczego i jeśli tak, to mogą porozmawiać ostatni raz. Powiedział, że ona o mnie wie, a rozmowy są sporadyczne, więc nie wyskoczy nagle że nie będzie pisał jak prawie nie pisze. Ale kontakt zerwie. No zostaje zaufać, ale ja od zawsze mam problemy z zaufaniem. W tym związku pierwszy raz. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×