dzień kobiet - nie dostałam kwiatka skrycie popłakałam się, jestem głupia

po szkole facet zaprosił mnie do kina na 'sale samobojcow' pozniej na lody i pizze. przywital mnie bez entuzjazmu, powiedział mi, że brzydko wyglądam... ogólnie sie troche posprzeczaliśmy. wszystkie kobiety chodziły z kwiatami w łapkach a ja nie :( naprawde nie liczyłam ani na kino ani na pizze ani na lody - tylko na jednego małego kwiatka :( jeszcze mi napisał smsa, ze moj bukiet dostał kto inny bo kupil go wczoraj i dzisiaj stwierdzil ze nie wytrzyma tyle czasu :( przesadzam?

jak szłam do domu wieczorem to łzy popłynęły mi po policzku. naprawdę zrobiło mi sie cholernie przykro :( nie wiem, po prostu tak bardzo chcałam dostać od niego kwiatka :( a co miałam mu powiedzieć - kup mi kwiata? :o to tak samo jakbym poszła do kwiaciarni i sama sobie kupiła :o bez sensu

tu sie wlasnie wyzalamy w tym temacie: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4767418&start=0

powiedzial ci ze brzydko wygladasz? to moj dostalby po pysku... a jeszcze ze ktos inny dostal bukiet... ciekawe kto

widze że nie tylko ja mam ten zły dzień.. ale dopiero teraz mi wszystko odpuściło.. dlaczego faceci potrafią być tacy obojętni??? chyba lepiej czymś innym się pocieszyć i zając niż to rozkminiać.. ale jak głupia siedze i łzy płyną same a on sobie wrócił z pracy, kolacji którą zrobiłam nawet nie tkną bo zamówili sobie coś w pracy , wykąpał się i poszedł spać... kurr

głupi facet:O już nawet nie chodiz o kwiatka, ale powiedizal Ci ze brzydko wygladasz, co to za facet :O

wyprostowałam włosy - mam je naprawde długie a z natury mam krecone. koledzy i kolezanki z klasy mówili mi, że super wygladam (rzadko prostuje włosy). a on mi powiedział,ze po co je prostowałam, że brzydko wyglądam :( a chyba nie wie ile sie nameczylam by je wyprostowac ;( jeszcze mial do mnie pretensje ze bylam smutna i jakby zła :( dopominał sie ze nie podziekowałam z zaproszenie na film - ehh powiedzialam mu ze mi sie bardzo podobal, przeprosilam i napisalam smsem ze mu bardzo dziekuje. a on mi na to, ze mu bylo bardzo przykro ze zachowaywalam sie tak jakbym robiła mu łaske że do tego kina poszlismy. a to, że brzydko wyglądam w taki dzien to był jak strzał w pyski, w dodatku brak kwiatka :(

nie wiem ile masz lat, ale wnioskuje ze skoro piszesz o klasie, to dosc mloda jestes. zre swej strony moge dodac tyle: trzymasz klase dziewczyno - czemu mialabyc sie cieszyc jak mysz do sera, kiedy facet zachowuje sie jak buc. Takie to niech na tania dyskoteke jedzie wyrywac.

mam 19 lat... czy tylko mnie boli to tak i tak bardzo mi zależało na tym kwiatku? powiedział mi, że dostane go w innym terminie, ale mu powiedziałam, że teraz to już temat zamknięty i już nic nie musi :(

warci, niestety :O facet za takie chamskie gadki, a ty za to, ze nie potrafisz docenic jego gestu tylko oczekujesz ze bedzie spelnial twoje wymysly. nie dostalas kwiatka i co? dostalas kino i wspolnie spedzony czas przy filmie, lodach i pizzy mogl przyjsc dac ci kwiatka posiedziec 5 min i wyjsc nie odzywajac sie do konca tygodnia w ogole, bylabys zadowolona? czy jeczalabys jak cie facet olal bo rzucil ci kwiatka i nie przytulil; potem bo nie przygotowal kolacji; potem bo nie zadzwonil i tak caly czas cala litania jeczenstwa :O naucz doceniac sie to co masz anie to co sobie wymyslasz, ludzie nie sa od spelniania twoich oczekiwan. a faceta zmien nie dlatego ze w myslach nie czyta ale dlatego ze jest pospolitym chamem.

wiem - napsałam tutaj że jestem głupia, bo równie dobrze nie mogłam dostać nic. i naprawde jestem zadowolona z tego kina lodów i pizzy, nawet bardzo. tylko to jak mnie potraktował tak sie we mnie skumulowało że płaczem o mało nie wybuchłam ehh :( a co do czułości - pocałował mnie na pożegnanie i tyle wtym temacie przez całe popołudnie :(

Bardzo dobrze mu powiedziałaś. Rozumiem, gdyby cały wieczór był ok, a brak kwiatka - no ups, zdarza sie, chlopak mlody tez mogl sie stresowac ,zapomniec, ale jesli koles skrytykowal Twój wygląd , i to tak chamsko, to patyk mu w oko. Nie mysl, ze tylko 19tki maja problem z facetami zapomianajacymi o kwiatkach - ja mam 28 i moj dlugoletni partner dzis zawalil na calej linii. Chciałam sobie sama kwiatka kupic, pomyslalam wroci do domu - zobaczy - bedzie mu glupio. Tylko ,ze jak poszlam wykupic leki dla naszego zwierza (bardzo chorowite stworzenie) to juz na glupiego kwiatka 1,50 nie mialoam przy sobie. chyuba zaraz zrobie sobie z papieru:)

A jak tam film? Warto isć ?

młody chłopak? facet ma 24 lata :(

na film naprawde warto isc, jesli interesuje sie choc troche psychologia, naprawde porusza dogłębnie, grafika jest BOSKA. cały czas siedzi mi w głowie. na koniec łzy stanely mi w oczach... smutna historia. tak naprawde wiele z nich jest obok nas, niewidzialnych i nierozumianych...

24? Jak ja wiazalam sie z moim to mialam 21, on 28. Byłam przekonana, ze to juz doswiadczony facet, bo byl po jednym siedmioletnim zwiazku i drugim , krótszym. a tak naprawdę, to do tej pory czasem (często?) mam wrażenie,ze nie umie podejść we wlasciwy sposób do kobiety. A chyba nie wymagam za dużo .Niektórzy z nich chyba mają tak skonstruowane umysły, że nie są w stanie wyciągnąć wniosków z poprzednich związków. 24latek raczej mial okazję spotkac sie chocby "na kinie" z dziewczyną, a jesli tak po Tobie jechal - moze tak jest wychowany? Ojciec mojego faceta bylk alkoholikiem (juz nie zyje) i w domu panowal schemat - szybko sciagnac do domu, zeby ludzie nie wiidzieli. czyli generalnie maska:na pozor wszystko ok. I chlopak do tej pory ma przez to problemy, potrafi przed wspolnym wyjsciem na impreze zepsuc mi humor na maksa, ale na samej imprezie jest slodki jak miod (przy innynch). Nie mowie, ze ten z ktorym sie spotkalas tak ma, ale ma jakis problem grubszego kalibru, to nie wim czy warto sobie nim glowe zawracac - za mloda jestes, zeby marnoac swoje zycie na czymjes problemy.

przepraszam za błędy, literówki, itp, nie mjam dysleksji, mam tylko jakiś promil we krwi:)

bukiet był dla mamusi?