po co mezczyzni chca sie zenic skoro potem nie szanuja poartner

ja nikogo nie szantażowałem. kochałem żonę. i g z tego mam" to miałes niefarta zdarza sie ...

Regres tyle , że po moich znajomych widzę, że tego niefarta ma większość żonatych i chyba wszyscy dzieciaci. no ale wiesz jak to mówią - Polak mądry po szkodzie

tyle , że po moich znajomych widzę, że tego niefarta ma większość żonatych i chyba wszyscy dzieciaci." no widzisz natomiast ja po swoich znajomych widze ze małżenstwo im służy :) są szczęsliwi dwóch z nich nawet wyszło na prostą ( wczesniej pili)

gdzie oni te swoje kobity znaleźli? ja mogę tylko pozazdrościć i dalej pluć sobie w brodę, że taki głupi byłem

gdzie oni te swoje kobity znaleźli? " na śląsku skąd pochodzę :) owe kobiety i owi meżczyźni po prostu dobrze sie dobrali pod wieloma względami , do tego dochodza wspólne ustepstwa i kompromisy ... jeden z nich jest moim dobrym przyjacielem notabene bedzie swiadkiem u mnie w czerwcu na slubie

wiem,że do Ciebie nie dotrę ale - zastanów się dobrze czy się ożenić. ja też przed ślubem byłem wniebowzięty. baby się potrafią nieźle maskować, po ślubie i dziecku możesz nie poznać kobiety.

wczesniej pili heheh gratuluje tym naiwnym dziewczynom ktore wyszly za maz za alkoholikow :o glupota totalna ciekawe jak dlugo potrwa wychodzenie na prosta :o

Regres specjalista :D

dkskskksks parę lat temu też byłem takim specjalistą

baby się potrafią nieźle maskować, po ślubie i dziecku możesz nie poznać kobiety." ale ja sobei z tego doskonale zdaje sprawę Kobiety bez wyjatku to manipulantki i intrygantki Ja sobie zdaje z tego sprawe ... Ale dla mnie to wspaniałe wyzwanie widzisz kolego , podstawową i najwazniejsza sprawa jest to by nie ograniczać kobiety ,nie zniewalać jej , dac jej wolną rękę wiedząc że on ma wiedze że jesli zrobi wałek i jakąś głupotę to odwrotu i powrotów nie będzie ... gwarantuje ci ze to sie sprawdza w 100%

heheh gratuluje tym naiwnym dziewczynom ktore wyszly za maz za alkoholikow " Jeden nie pije juz 10 lat drugi 6 lat jeden ma parkę a drugi córę ... :)

on ma wiedze " ona ma wiedze

"wiedząc że on ma wiedze że jesli zrobi wałek i jakąś głupotę to odwrotu i powrotów nie będzie ..." dlatego nie należy się żenić. po ślubie to już nie jest takie proste

maurycy a Ty się oczywiście ani trochę nie zmieniłeś prawda?

też byś się zmieniła po paru latach traktowania jak żywy bankomat przez kogoś kogo kochasz

ja sie nie zmienie bo nie mam zamiaru wychodzić za mąż :P wystarczy mi układ partnerski

Maurycy generalizujesz i dam sobie rękę uciąć żeś nie kochał tak jak o tym nas zapewniasz. Kobieta nie odejdzie i nie będzie źle traktować osoby, którą szanuje i którą kocha. Oczywiście kwestia dziecka czyli "wtargnięcia" trzeciej osoby w związek zawsze burzy stare i toruje nowe ale to nie znaczy: gorsze, trzeba tylko umieć być dojrzałym i budować razem to nowe. Regres ma właściwe podejście, oby umiał utrzymać lejce bycia w udanym związku. Tego życzę

dlatego nie należy się żenić. po ślubie to już nie jest takie proste" Jakby wszyscy myśleli w taki sposób że żeniąc sie automatycznie przypisany byłby rozwód to myslisz ze ktokolwiek by sie pokusił na taki krok? Zycie to wybory , czasami ryzykowne czasami nie ale to zawsze wybory i decydujac sie na taki krok rozwód zawsze jest wliczony jesli owy zwiazek upadnie , to jest logiczne

Maurycy Szogun też byś się zmieniła po paru latach traktowania jak żywy bankomat przez kogoś kogo kochasz" pisałem juz wczesniej o tym po prostu miałes pecha ze trafiłęs na "oszustkę uczuciowa" :P

maurycy ożeniłeś się widziałeś że coś jest nie halo to trzeba było kopnąć ją w dupę, małżeństwo to nie wyrok na całe życie, to jest proces odwracalny :P

Regres ma właściwe podejście - bo pisze , co chcesz usłyszeć. otóż imaginuj sobie, że naprawdę kochałem żonę. "Kobieta nie odejdzie i nie będzie źle traktować osoby, którą szanuje i którą kocha. " - że nie odejdzie, w to wierzę. Że nie będzie źle traktować - już nie , nie wciskaj mi kitu skoro sam tego doświadczyłem. tak to już jest, że dla was mąż nie człowiek, jakby wypłata sama do domu przychodziła to męża mogłoby niebyć. "małżeństwo to nie wyrok na całe życie, to jest proces odwracalny" To nie jest takie hop-siup jak w serialach

po prostu miałes pecha ze trafiłęs na "oszustkę uczuciowa" -nie, po prostu na żonę.

Maurycy trochę przesadzasz ;) Masz niewesołe doświadczenia i stąd twoje takie a nie inne zdanie Jakości wódki i działania nie poznaje sie po wypiciu jednego kieliszka:P Trafiłeś na dupę która chciala cie wyssac z kasy Moze nie zauwazyłeś tego albo nie chciałes widziec ze masz materialistkę przy swoim boku,tego nie wiem? co nie oznacza że tak wszyscy mają :) Popatrz tez na sprawe z drugiej strony poapatrz że jednak istnieją małżenstwa którym sie układa które tworzą wspaniałe partnerstwa Ludzie sa szczeslwii w małżenstwach ale takze w zwiazkach partnerskich ale jaki by to nie był uklad ,to zawsze jest to zwiazek dwójki ludzi od których owy układ bedzie zalezny

na "oszustkę uczuciowa" -nie, po prostu na żonę" którą ty poślubiłeś dobrowolnie i z pełną świadomością :)

dobrawolnie może tak,ale z tą świadomością to już bym się kłócił. gdybyś Ty wiedział jaka była wcześniej...:-(

ale z tą świadomością to już bym się kłócił. gdybyś Ty wiedział jaka była wcześniej..." ale że co ? zmusiła cię do pojscia przed ołtarz? bo nie kumam :D:D:D

Regres nie zmusiła, po prostu była wspaniałą kobietą

była wspaniała i nagle się zmieniła... taaa bajerować to my a nie nas. Nie umiesz ocenić sytuacji, świadczy o tym to co i jak piszesz.

"była wspaniałą kobietą"---- człowiek po ślubie z dnia na dzień się nie zmienia ...chyba że grała tą wspaniała kobietę a ty byłeś zaślepiony...lub też poprzez problemy w małżeństwie w życiu się zmieniła

encepence - zupełnie jak moja : facet zawsze winny.typowe