Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zakupoholiczkaaaa???

spożywcze zakupy

Polecane posty

Gość zakupoholiczkaaaa???

uwielbiam zakupy spożywcze jestem chyba od nich uzależniona przeglądam gazetki z marketów, planuję, piszę listy a później w sklepie kupuję tony jedzenia stać mnie na to ale zastanawiam się z czego to wynika uwieklbiam gotować, więc faktycznie dużo na to idzie produktów ale ja kupuję tony słodyczy, owoców, pieczywa, jakieś ekstra herbaty, sery itd wszystkiego dużo dużo dużo minimum raz na tydzień OGROMNE ZAKUPY a mieszkamy tylko we dwójke z mężem nie umiem się powstrzymać nie obchodzą mnie ciuszki, kosmetyki itd obchodzi mnie jedzenie lubię mieć ogromne zapasy w domu już mi się to nie mieści wszystko i żeby nie było, nie jestem otyła, nie jem tego wszystkiego, ważę 50kg z czego to może wynikać? może wynikać to z tego, że jak byłam dzieckiem/ nastolatką to w rodzinnym domu miałam ogromną biedę ... ? wiecie.. chleb ze smalcem itd, pożyczanie pieniędzy od znajomych na chleb itd jak się opanować?? wiem, że za chwilę wyjdę na zakupy (bo skończyła się mineralna i masło) a wydam masę pieniędzy na jedzenie, chociaż tyle mam jedzenia w lodówce, w szufladach, w szafkach :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też uwielbiam żarcie kupować:) np. bardzo lubię Lidla - tam zawsze coś fajnego można spotkać. Tez oglądam gazetki - np. z Makro:) Masę kasy wydaję na żarełko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakupoholiczkaaaa???
mój mąż się śmieje, że jem jak ptaszek a kupuję tony jedzenie ma trochę racji ja się obsesyjnie boję otyłości a robię zakupy jak dla całej drużyny piłkarskiej :( co mam z tym zrobić? w szufladach tona jedzenia, kończą się terminy przydatności, samych przypraw mam dwie ogromne szuflady a ja dalej mam potrzebę kupować, nawet w zamrażalce mam takie rzeczy, że byście padli jakbyście zajrzeli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakupoholiczkaaaa???
ale ja mam tyle jedzenia już wszędzie jakbysmy chcieli to miesiąc byśmy to jedli i by jeszcze zostało mam wyrzuty sumienia z tego powodu, inni nie mają pieniędzy na podstawowe produkty a ja kupuję tyle tego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez mięcha mam zawsze pełno zamrożonego:) Przeróżnego - tylko wyciągam i robię obiad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co się łamiesz - nie kradniesz, za swoje kupujesz. Najwyżej może część oddać biednym, jeśli uważasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja niestety wszystko kupuje i
chomikuje nie wiem po co :( W domu w sumie nigdy w dziecinstwie nie mialam biedy Owszem warto miec wieksze zapasy jak wpadnie facet na obiad lub goscie, ale bez przesady mam pod domem spozywczaka a lepiej zaopatrzone sklepy 15min drogi stamtad... Mam w domu ze 30-40 rodzajow herbat, pelen zamrazalnik zarcia, rozne sosy, przekaski, kasze, ryze, fasole, bakalie, cale szafy :( Z ciuchami mam podobnie, a uzalezniona jestem od kupowania bizuterii i akcesoriow do wyrobu bizuterii... Nie moge sie opanowac, co kilka dni zawsze cos kupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość post nr...
hehehe moja mam codziennie idzie na zakupy i kupuje wszystko co jej wpadnie w ręce.. :D to jest dopiero zakupoholiczka autorko nie przejmuj się aż tak bardzo bo duze zakupy raz w tygodniu to jeszcze nic strasznego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja zazdroszcze
wam dziewczyny dzis musze zrobic obiad za grosze i znowu odmuwic dziecku czkolady bo za 3 zl to mam wedline... tez moglam sobie kiedys na takie zakupy pozwolic... ZYCZE WAM ZEBY ZA TE MARNOTRAWSTWO KARA WAS SPOTKALA I GLOD,BIEDA 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja zazdroszcze - wiesz, przeczytaj raz jeszcze to, co napisałaś i się zastanów, może przejrzysz na oczy:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja niestety wszystko kupuje i
Ja nic nie marnotrawie, bo te artykuly maja dlugi termin przydatnosci, tylko niepotrzebnie mi tyle naraz lezy. Dziele sie pieniedzmi i jedzeniem z osobami ktore sa ode mnie biedniejsze. Oplacam pewnej osobie caly czynsz i wszystkie rachunki. Wplacam pewne kwoty na psy i koty. Zle jest zyczyc komus takich rzeczy. Zle zyczenia wracaja. Moze wlasnie z powodu Twojej zlosliwosci i zawisci cierpisz te biede?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez na okraglo cos kupuje
Lidl, carrefour, real, szukam promocji kupuje piątą kawę, herbatę. Mam kilkanascie kartonów mleka, z 1o opakowan papieru toaletowego, z 15 puszek rybnych, tze sie u mnie nic nie marnuje ale po co mi tyle tego :-( O kosmetykach to juz nawet nie wspominam bo to j uz chyba sie nadaje do psychiatry, całe szuflady, szafy w balsamach, szamponach i kremach. Co kilka dni jestem w Rosmanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proste....
masz syndrom kogos kto kiedys mial problemy z bieda, brakiem jedzenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja niestety wszystko kupuje i
:( Ale skad takie problemy u kogos, kto w przeszlosci moze nie byl bardzo bogaty, ale raczej nie glodowal??? Co do ciuchow i bizuterii znalazlam sobie wyjasnienie - pozniej na takie okazje nie trafiam, a lubie oryginalne rzeczy. Ale zarcie??? I jak sobie z tym, u diabla, poradzic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez na okraglo cos kupuje
ja nigdy nie byłam biedna, wrecz przeciwnie a i tak robie zapasy jak na wojne. I najlepsze ze kupuje prawie wszystko na promocjach. Mysle wtedy ze oszczedzam :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proste....
chodzcie do sklepow ze sztywna lista i koniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hi hi hi ha ha ha
heeeee?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zofya
Jest na to rada. Pisz listę i wyślij ją mailem do firmy robiącej zakupy na telefon lub e-mail. Kupią w dowolnych sklepach jakie wybierzesz tylko to, co będzie na liście i zawiozą Ci do domu. Możesz im zlecić w zasadzie zakup wszystkiego. Ja za dostawę moich cotygodniowych zakupów płacę 15-20 zł i jestem bardzo zadowolona. Znalazłam ich na gumtree: http://warszawa.gumtree.pl/c-Firmy-Uslugi-hurt-detal-handel-producenci-Dostawa-zakupow-do-domu-z-ZAKUPY-ID-W0QQAdIdZ269584558

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam taki oto sposób:
lista to jedno, mniej więcej wiesz ile produkty kosztują więc weź pieniędzy tyle żeby starczyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zofya
Niestety są przecież karty kredytowe... Najlepiej zlecić komuś zrobienie zakupów. Na przykład tej firmie o której pisałam wcześniej. Wtedy nie ma mowy żeby kupić więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×