dlaczego na wiosne wpadamy w zauroczenie ;/

jestem w zwiazku (szczesliwym w miare, wiadomo jak to bywa raz lepiej raz gorzej ale zawsze razem) od prawie 2 lat.... a tu nagle przychodzi wiosna wszystko sie wydaje prostsze i bach. spotykam kogos. wlasciwie to nawet nie potrafie tego racjonalnie wytlumaczyc ;/ poprostu podoba mi sie i chociaz czuje sie z tym zle to mysle o nim. to mi sie zdarza poprostu bezwiednie. lapie sie na mysleniu co robi co mu powiedzialam co on powiedzial i wszystkie inne tego typu zdarzenia... on tez ma dziewczyne i wlasciwie nawet nie odczuwam zebym sie mu podobala. wcale nie zamierzam zrywac z moim facetem. kocham go i szanuje :)) ot takie wiosenne zauroczenie ;/ tez sie wam to zdarza?

dziwne, po 2 latachzwiazku juz zauroczylas sie innym? ja przez 6 lat to nie widzialam swiata poza moim facetem a spotykalam wieluuuuu atrakcyjnych!!! dopiero po tych 6 latach jakies male motyle byly na widok innego faceta ale i tak krotko,jestem z moim facetem 12 lat i kocham go ponad zycie moze wcale go tak bardzo nie kochasz?

Zdarza sie i nie tylko na wiosne ale sa to takie max kilkutygodniowe zauroczenia ktore mijaja same z siebie. Ostatnio mialam takie z facetem ktory mi sie kompletnie nie podoba, ale pracowalismy przez 2 tygodnie razem przy projekcie w dwojke. Takie przebywanie ze soba zbliza i chociaz mi sie nie podoba ani on ani jego styl bycia i zainteresowania to lapalam sie na tym ze o nim mysle. Przeszlo samoistnie:) I absolutnie nie mysle o takich chwilowych zauroczeniach w kategorii zdrady, faceci tez na pewno tak maja, na pewno fantazjuja czasem o swoich kolezankach.

Ale u mnie zadnych motyli nie bylo, bez przesady to nie takie zauroczenie. Zdarzaja sie mi sie czesto jakies chwilowe fascynacje np poznajac faceta ktory ma super pasje i zyje nia, opowiada a do tego jest fajny to jest taka fascynacja czlowiekiem

wiedzialam ze od razu pojawi sie argument " moze wcale go tak bardzo nie kochasz" owszem kocham. nie wiem czy bardzo. tzn nie zastanawiam sie tymi kategorami "jak bardzo ja go kocham" wogole sie nad tym nie zastanawiam. poprostu kocham i wiem ze to z nim chce sobie ulozyc zycie. zreszta nie chcialam tu rozmawiac o moim zwiazku ktory uwazam za udany. chcialam tylko zwrocic sie do was z pytaniem czy sie wam tez tak zdarza :) bo mam kilka kolazanek z ktorymi juz rozmawialam o tym i tez tak czasem maja wiec to jakies normalne (?) zjawisko. tak czy siak irytuje mnie ta sytuacja i krepuje ;/ xD nie traktuje tego zauroczenia powaznie ale to sie dzieje tak jakos samo z siebie i to wlasnie jest denerwujace. myslisz sobie - przestan o tym myslec a 10 minut pozniej uswiadamiasz sobie ze znowu sie nad czyms z nim zwiazanym zastanawialas ;/

pomysl ze Twoj facet tez mysli o innych laskach, patrzy na kolezanke i mysli jaka jest w lozku itd. zrobi ci sie lepiej i nie bedziesz miala wyrzutow sumienia bo to sa normalne sprawy. inni ludzie tez sa atrakcyjni, ciekawi, ale wybiera sie ta jedna jedyna ktora sie kocha