Co o tym myslicie????

Mój facet wczoraj zrobił mi awanturę ,że nie przyjechałam do niego bo egzamin sie dłużej przeciągnął i trwał do wieczora praktycznie.. Powiedział ,,zawsze twój egzamin jest najważniejszy" i się rozłączył . Co prawda ostanio oboje mieliśmy sesje i dośc rzadko się widujemy ,ale dlaczego on ma gdzieś mój egzamin? i mam rzucać wszystko i jechać do niego?

up

boszzeee jakbym chciał miec takie problemy :D

hm mysle ze mu przejdzie..wkurzyl sie wiec mogl powiedziec to impulsywnie..

ta, egzamin...

No egzamin właśnie . a jemu coś odbiło .. To wg niego miałam nie iść na ten egz i olać go żeby tylko do niego przyjechać w tym dniu

wiesz zawsze to on mogl do ciebie przyjechac jesli tak chcial cie widziec w ten dzien

myślę, że masz problemy z pamięcią

a dlaczego mam mieć problemy z pamiecia?

powinniscie ze soba skonczy

chcialam do niego przyjechać , ale co mialam poradzić jak egzamin tyle trwał? szkoda ,że on tego nie rozumie ,że za nie pójśćie na egzamin grozi 2 dziekanska

moze miał dla Ciebie jakas niespodzianke z okazji Dnia Kobiet i dlatego sie wkurzył ;) jesli to pierwszy raz to olej to , kazdemu zdarza sie gorszy dzien

może i szykowal ,ale to co miałam zrobić? juz mam czasami dosc tych jego fochów i humorów

Masz swoje plany i obowiazki, wazne dla ciebie, i NIGDY, powtarzam NIGDY nie rezygnuj z nich dla zadnego faceta. To twoja przyszlosc i ona powinna byc dla ciebie najwazniejsza. Zachowanie tego chlopaka jest zalosne. To jakis egoistyczny dupek, myslacy tylko o sobie. Nie usprawiedliwiaj sie przed nim, tylko go dobrze opierdziel. Nalezy mu sie.

nie no oczywsicie ze Twoje obowiązki sa ważniejsze, moze za wczoraj Ty walnij mu focha na dłuzej, niech sie wystraszy troszke