alimenty...

Witam , mieszkam w uk z 2letnia coreczka i "mezem' chcialam zapytac czy moge tutaj starac sie o alimenty na dziecko i jak to wyglada?co trzeba zrobic? prosze pomozcie

ze co ? co to znaczy z 'mezem' ? to gdzie jest ten maz bez cudzyslowiu, od ktorego chcec alimenty ?

Ja masz meza to nie przysluguja dziecku alimenty :D Kobieto, ty rozum chyba stracilas.

ona ma 'meza' a nie meza.....a moze chodzilo o weza?

oczywiscie ze mozesz sie starac o alimenty nawet jak masz meza. jezeli facet nie zaadoptuje twojego dziecka to ojciec musi bulic i tyle. jezeli jest polakiem to staraj sie w polsce. jezeli nie to tutaj. a wy ktorzy tak szydzicie z autorki skad wiecie co sie w jej zyciu przytrafilo? domyslam sie, ze facet ktory dowiedzial sie o ciazy zwinal zagle albo odpierdolil rownie przewrotny numer w postaci np. kochanki na boku. fajnie tak byc wyrolowanym co? no pewnie. jeszcze jej moze nakopcie na dokladke co bedzie miala nauczke na przyszlosc zeby facetom nigdy w 100% nie wierzyc. ciekawe czy gdyby wasi ojcowie tak postanowili prysnac to byscie tez szydzili z wlasnych matek.

dziekuje za wsparcie zdesperowana domowa zona . nie wyrazilam sie jasno , wyjasniam piszac "meza" mialam na mysli fakt ze nieuklada sie nam ja mam 20 lat on 21 mamy dziecko po slubie jestesmy rok zastanawiam sie jesli wezmiemy rozwod bede mogla sie starac o alimenty tu w uk.dziekuje .

zdesperowana zono, cos ty taka bojowo nastawiona ? i ze od razu szydzimy. napisala ze mieszka z dzieckiem i z mezem w cudzyslowiu i chce alimenty-troche smieszne i bardzo enigmatyczne. dla mnie to brzmialo tak, ze ona nie ma slubu z ojcem dziecka, ale jest z nim razem jak z 'mezem' i chodzi jej tak wlasciwie nie o alimenty ale o zasilek, a nazwala to alimenty bo sie nie zna. to co dopisala pozniej juz wszytsko wyjasnia, ale mogla od razu pisac, a skoro napisala glupote, to my mozemy sie smiac

ale napisala "meza" prawda? a czy w cudzyslowniu to co to za roznica? nie twoja, nie moja i niczyja sprawa z kim co i jak. zreszta jak widac nie bylo sie wcale z czego wysmiewac tak od razu. popros o cos na forum to zaraz cie zjedza... domyslam sie ze skoro obydwoje tu mieszkacie to mozesz sie tutaj ubiegac o alimenty. ale niestety nie wiem dokladnie.

aby ubiegac sie o alimenty nie mozesz mieszkac z ojcem dziecka, miec status samotnej matki a ojciec dziecka musi pracowac w UK. Masz tu strone Child Support Agency, tam mozesz sobie wstepnie obliczyc ile dziecku by sie nalezalo i jak zalatwic te alimenty. http://www.csa.gov.uk/

ktos napisal ze jej nie lubi na kafe.......... :O

slucham mozesz jasniej?

Opammietajcie sie ! matko co to za forum , co za ludzie . piszcie na temat a nie obrazajcie ,jesli nie macie nic do powiedzenia na temat to glupoty zatrzymajcie dla siebie.no ale co sie dziwic wkoncu to Polacy najlepiej zrownac kogos z ziemia . Dziekuje tym ktorzy mi pomogli . ale niestety to nie jest dobre rozwiazanie , teraz mieszkamy w trojke (ja dziecko on)mamy dofinansowanie na miesz. a tak musialabym szukac cos .niewiem jak ja wytrzymam.

Nie dostaniesz zadnych alimentow dopki mieszkasz z mezem. Nie masz statusu samotnej matki. Mozesz jedynie wyprowadzic sie z dzieckiem lub on moze sie wyprowadzic, wtedy zglaszasz w Revenue ze jestes sama z dzieckiem, dostajesz benefity na swoje (jedynie) nazwisko i wtedy mozesz wystapic o maintenance. Na kogo jest w ogole child benefit? Na twoje czy na jego nazwisko?

"ZDZ jest wkurzona bo ktos napisal ze jej nie lubi na kafe.......... " e tam, wkurzona, a to pierwszy raz??? :D a tak poza tym to ja mam swoje problemy na glowie w swoim normalnym zyciu zeby sie jeszcze miec glupia kafe przejmowac.. autorko --> a nie moze ci z wlasnej "nieprzymuszonej" woli dawac kase? a jak nie to chyba lepiej by ci bylo i lepiej bys na tym wyszla gdybys z nim sie rozeszla i zamieszkala jako samotna matka. tez dostaniesz dofnansownaie i to o wiele wieksze plus jeszcze lone parent benefit. nie wiem jak to jest dokladnie. moja kolezanka jest samotna matka i mi wlasnie tlumaczyla jak to jej sie nie oplaca kogokolwiek do chaty brac. poza tym jezeli on nie pracuje to dostaniesz tylko 5 funtow tygodniowo, a jak pracuje to 15% od jego zarobkow. wiec jezeli ma byle jaka prace to nie wiem czy warto wogole cokolwiek w tym kierunku robic..

Hmm czyli radzisz mi zeby sie rostac.a wie ktos gdzie mam sie zglosic ze jestem samotna matko i prosic o benefit (do jakiego urzedu)twoja kolezanka wynajmuje mieszkanie i starczaja jej pieniazki na utrzymanie sie ?boje sie tego ze nie bedziemy mialy gdzie mieszkac . niedawno zwolnilam sie z pracy , to byl blad . Pracowalam ponad 2 lata dziecko mialo nianie a ja glupia zrezygnowalam zeby miec benefit.A nie wiesz czy trzeba pracowac przynajmniej 16 h zeby dostac benefit czy nie musze pracowac. Dziekuje z gory za odp .

ale ty Ewangelina nie dasz sobie rady :O Nie masz pojecia gdzie i jak sie obrocic. Znasz jezyk angielski? Jezeli znasz to poszukaj na angielskich stronach, tam masz wszystko dokladnie wyjasnione. I jeszcze jedno - na benefity czeka sie teraz dlugo. MAsz przynajmniej child benefit na swoje nazwisko? Czy maz go pobiera?

nie chce byc zlosliwa- nie chcesz byc zlosliwa a jednak jestes :O cos twoj nick jest nieadekwatny do twojej postawy :P skoro cie to tak bardzo interesuje to moj angielski jest slaby ale poprosilam koelzanke zeby wziela sobie jeden dzien wolny i pojdziemy razem do kansilu zalatwic sprawe wszystkich benefitow. nie mieszkam tu od wczoraj wiec nie amrtw sie- dam sobie rade. i przetrwam bez twoich zlosliwosci.

kup sobie sznur w B&Q a nie bedziesz tutaj na forum farmazony smecic albo naucz sie angielskeigo albo wroc do polski................................:O :O :O :O :O :O :O :O :O

No i fajnie :D Zapytalam o child bemefit bo to podstawa. Jak pobiera maz to masz troche przekichane. Ten benefit jest podstawa do uzyskania nastepnych. Ja bym radzila sie najpierw rozejrzec za praca bo na benefity mozesz czekac dlugo. I tu siue nie ma co obrazac, trudno aby wszyscy cie po glowce glaskali bo z mezem sie nie uklada. Musisz byc twarda jak chcesz cos wywalczyc :P

nie do counsilu tylko do job centre idz, oni ci tam udziela wszystkich informacji. moja kolezanka ma inna sytuacje od twojej. a na mieszkanie dostaje housing benefit.

nie podszywajcie sie !!! czytam tez ang.ielskie strony angielski moj nie jest zly sama zalatwialam benefity tak wiem ja na rodzinne musialam czekac rok. child benefit jest na mnie i na niego ale pieniazki wplywaja na moje konto.

wszystko przez to ze nie wiem co robic nie jestem pewna czy zrobie dobrze rozstajac sie to nie jest proste . jak sie namysle to pojde do urzedu tam mi wszystko powiedz!!!a teraz na sucho pytam WAS bo po to jest to forum a wy widze macie klopot z tym . jakies glupie uwagi masakra.

no ale czemu zalezy ci tak na tych alimentach? nie daje kasy na dziecko? a moge zapytac ile zarabia?

Nikt nie wie czy dobrze robisz rozstajac sie. To juz twoja decyzja tylko. Ale tak jak napisane - maintenance (cos w rodzaju alimentow na dzieci) placone jest tylko w momencie kiedy jeden z rodzicow nie mieszka z dziecmi i dobrowolnie nie daje na utrzymanie dzieci. To jest w granicach chyba 10 - 15% zarobkow. Jezeli ty sie wyprowadzisz lub on zglaszasz do Revenue, ze nie jestescie para, wtedy zostaje wstrzymana wyplata benefitow na wasze nazwiska (na oboje) i obliczaja na ciebie jedynie. Child benefit jest staly, powinnas miec go na siebie :O

Możesz dostawać nawet jeśli mieszka z wami i nie macie rozwodu! Tylko musisz mieć wyrok sądowy . Ja ram mam . w Polsce zalatwilam alimenty przyznali mu w sadzie a mieszkam z nim bo mamy w uk dom i ja nie mam zamiaru się z niego wyprowadzać . Rozwodu tez mi się brać nie opłaca .