Jestem zalamana

posiadam darmowe bilety do kina tzn moj tata, moj chlopak obiecal dwa bilety swojemu kuzynowi i jego dziewczynie, ja siie nie zgodzilam, to on wyzwal mnie od patologii i obludnej. Nie odbiera ode mnie telefonow a ja jestem zalamana, kto ma racje, ja czy on

Ty glupia chytrusko

Skąpię mu nawet na durexy.

Jeśli obiecał je bez porozumienia z Tobą to nie w porządku z jego strony.Jeśli odmówiłaś tylko tak dla kaprysu a nie dlatego ze chciałaś je wykorzystać to źle zrobiłaś.

powinien najpierw zapytac ciebie albo twojego tate,czy w ogole ma ochote mu dac te nieszczesne bilety,bo moze twoj ojciec juz je komus obiecal.Tak to jest,jak ktos uwaza,ze skoro cos jest za darmo,to moze to miec:O prostak i tyle.Nie zwracaj uwagi na wpisy tych,ktorzy wyzywaja cie od chytrusek-pewnie sa takimi samymi prostakami,jak twoj chlopak.

Nie jestem chytra, chcialam po prostu te bilety wykorzystac z moim chlopakiem, a moi rodzice tez maja prawo isc do kina, to on wyjechal z pretensjami ze on myslal ze tata mi dal te bilety, ze pewnie mi je wydziela, czuje sie okropnie, nie wyzwalam go tylko napisalam ze to tak naprawde sa taty bilety nie moje

Swierdzil ze powinien je dostac ten kuzyn bo podwozil nas na studniowke, tzn na studniowke mojego chlopaka in ze jak moj chlopak wracal ode mnie to ze podwiozl go do domu.

1. Twój chłopak rozporządza cudzą własnością bez porozumienia z właścicielem co oznacza ze jest debilem 2. nawet jakbyś nie miała racji wyzywanie Cie od patologii świadczy o tym ze nie potrafi nad sobą panować i jest debilem 3. Twoj chłopak jest debilem co tłumaczy wszystko powyższe ;)

4. Twój chłopak jest debilem i zachowuje się jak rozkapryszony bachor a Ty złe emocje ktore on wygenerowal kierujesz w siebie i Tobie jest przykro a jemu nie choć sprawcą całej sytuacji jest on 5.napij sie herbatki, zjedz czekoladke i pierdol go ;)

Ale on teraz jest na mnie obrazony bo wyszedl glupio przed kuzynem ale ja mu mowilam ze skoro mu obiecal to dam jemu kuzynowi 2 bilety ale za to my w niedziele nie pojdziemy, to jeszcze bardziej sie wkurzyl, co ja mam zrobic?

matko boska facet sie obraził jak baba, skad Ty wzielas ta emocjonalna kaleke? zanies mu te bilety i powiedz zeby je sobie upchną w dupe

Latwo tak pisac, ale ja go kocham, jutro pewnie nie bedzie caly dzien pisal a ja bede sie tym zadreczala, mielismy porozmawiac wieczorem, czekalam a telefon milczal, poszedl spac bez zadnego slowa przez zasrane bilety

skoro mu obiecal te bilety to niech idzie do kina i kupi a nie fochy strzela, szkoda mu paru złotych bo wolał za darmo

Nie rozumiem czemu ja sie mam odwdzieczac za podwiezienie na studniowke skoro on mnie na nia zapraszal, gdybym wiedziala to zaplacilabym jemu kuzynowi za paliwo

i za to ze go odwiozl do domu po tym jak zaprosilam go do kina w zeszlym tygodniu

no i słusznie nie rozumiesz bo Twój chlopak zachowuje się bardzo głupio i nie widze powodu abyś w związku z tym Ty chodziła załamana, proponowalabym sie raczej na niego wkurzyć

A na koniec mi powiedział, żebym zapłaciła za powietrze którym oddycham!

I co po tym ze sie wkurze jak on mnie nie przeprosi bo jest pewny swojej racji

no to idz i go błagaj o przebaczenie, ulegaj mu w kazdej sytuacji niech on zawsze ma racje to Cie ubezwłasnowolni :) Skoro nawet nie chce porozmawiac i wyjasnic wszystkiego to nie warto sie tym trapic

on po prostu umie wzbudzic we mnie poczucie winy, jak mu dzis nie odpisalam bo bylam na zajeciach to napisal ze go nie kocham, jak sie jutro nie odezwe do niego to tez mi tak pewnie napisze

to sie nazywa szantażem emocjonalnym, młodzi jestescie, dajcie sobie lepiej siana

jestem z nim ponad 2 lata, kocham go, on mnie tez, jak mam go zmienic, lub siebie bym tak sie nie przejmowala tym

skoro on jest zawsze przekonany o swojej racji to nie widze szansy na jego zmianę, a jeśli jestes do niego przywiązana to nie ma też możliwości zeby się takim stanem rzeczy przestać przejmować, tu trzeba rozmawiać, rozmawiać i jeszcze raz rozmawiać a nie strzelac fochy, jak narazie to on zachowuje sie egoistycznie

dzwon do niego az odbierze i powiedz zeby nie zachowywal sie jak dziecko tylko wysluchal Twoich racji i zaproponuj znalezienie kompromisu

dzwonilam ciagle prawie przez ponad godzine i nic, nienawidze takich niejasnych sytuacji

Napisal mi dzis ze jestem glupia bo tyle razy dzwonilam do niego, ja mu odpisalam ze odchodze a on na o ze jak chce to mam odejsc, on przezyje :(

Nie powinnas byc w szkole?