Nie chcę mieć kobiety - bo dla niej byłbym kimś gorsi niż inni faceci

Jestem prawiczkiem. Nie jestem adonisem. Nawet jak kobieta coś do mnie poczuje, to pewnie nie będę jej super podniecał i może minimalna chemia pojawi się po dłuższym okresie czasu. Tymczasem ona pewnie chodziła wcześniej od razu do łóżka z jakimiś przystojnymi facetami, nie interesując się ich wnętrzem i intelektem i od razu robiła z nimi co się dało. Dlaczego ja mam z nią być, skoro ona będzie mnie uważać za kogoś gorszego i mniej podniecającego. Na dodatek mam małego penisa i nie zniosę, że ktoś wcześniej mógł mieć większego

hahah, jezu przez kafe będe inaczej patrzyła na prawiczków...

Z takim podejsciem to na pewno nikogo nie znajdziesz. Wiecej wiary w siebie, a wszystko Ci sie uda.

sosiku a ty jaka umiejetnosc dowartosciowujaca masz?:P

AA KTO CI KAZE DURAKU? I TAK ZADNA CIE NIE ZECHCE SKORO CHCA LEPSZYCH OD CIEBIE

kazdy ma lepszego,ty pryszczu obesrany

a ja nie chcę mieć kobiety bo: - może mnie zdradzić, - może mnie zostawić, - może mnie wykorzystać finansowo, - może mnie zmusić do alimentów... Kobietom mówię NIE!!!

a poza tym kobiety mają luźne obsmarkane waginy więc po co mi to ? Po drugie są egoistyczne i mają silnie rozwinięty instynkt samozachowawczy ? Znam historie chłopaka które się powiesił przez dziewczynę z którą chodził przez 5 lat studiów a na koniec studiów ona go rzuciła. Nienawidzę kobiet.

Kobieta ma silny instynkt samozachowawczy.Wiąże się to (powiem brutalnie) z podtrzymaniem gatunku. Jej główne życiowe zadanie to urodzić,wykarmić i wychować. Bez tego po prostu nie istnielibyśmy. Tak jest i tak będzie i póki co nikt tego nie zmieni. Tak,jak facet szuka kształtnej kobiety z dużym biustem,tak ona szuka postawnego,zdrowego chłopa. Podświadomie działa dobór naturalny.