Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ihavean

BOJE SIE, CZY MIMO WYKSZTAŁCENIA ZNAJDE PRACE.........

Polecane posty

Gość ihavean

studiuje dziennie ekonomię, specjalnośc związana z rachunkowością. Mam tez dyplom technika farmaceutycznego i technika hotelarstwa. Certyfikat mam z angielskiego, poziom zaawansowany i prawo jazdy kat. B. Mimo,że naprawde wiele serca i siły wkładam w naukę, to i tak boje się,że nie znajde pracy w Polsce. Lęk przed przyszłościa odbiera mi chęc do czerpania radości z zycia....Uwielbiam moje studia, interesuja mnie one, ale tak bardzo boję sie,czy będe mieć pracę:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myśl pozytwnie to znajdzisz
nie kreuj w swoim zyciu tego czego nie ma, albo tego czego nie chcesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ihavean
MOZE FAKTYCZNIE POZYTYWNE MYSLENIE COS DAJE....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po rachunkowosci nie jest zle
zwlaszcza w duzym miescie. Dziwi mnie tylko ta rozbieznosc: rachunkowosc, hotelarstwo i farmacja, wyglada jakbys nie wiedziala czego chcesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ihavean
przestraszyłam się,że jedna dziedzina dzisiaj to za mało, a ja jestem ciekawa wszystkiego, lubie się uczyć, więc nie stanowiło to dla mnie problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość scdfscdfs
ten kto uczy się wielu rzeczy na raz nie jest kimś wiarygodnym. Trzeba się uczyć w konkretnym kierunku a nie wszystkiego po trochu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem cos o tyyyym
Mozesz przestac sie martwic, bo na pewno nie znajdziesz, tak to teraz jest w tym kraju -tytuł technika niewiele daje -prawko ma prawie kazdy -tak samo kazdy zna angielski -moze studia cie uratuja, ale teraz magistrów jak psów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po rachunkowosci nie jest zle
to trzeba bylo sie jakos ukierunkowac, np rachunkowosc + 2 jezyki obce a nie kazdy kierunek z innej parafii. to hotelarstwo jeszcze ujdzie ale jak bedziesz sie starac o prace w rachunkowosci to farmacje moim zdaniem powinnas wyrzucic z cv.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bunga bungaa
Jest takie powiedzenie, ze jak cos jest do wszystkiego, to jest do niczego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zrozumcie, jeśli nie jesteś lekarzem, prawnikiem, czy inżynierem, to pracodawcę gówno obchodzą twoje dyplomy - ważne co rzeczywiście umiesz i czy on dzięki tobie coś zyska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apisia
rozumiem cię , że uczysz się i chciałabyś żeby to sie przydało w pracy ale nie wiadomo czy oprócz zawziętej nauki w różnych dziedzinach jesteś również dobrym pracownikiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ihavean
tak, wiem.... Ale ta farmacja to jest takie zaplecze "gdyby cos"... Teraz najwazniejsze sa dla mnie studia i chciałabym znaleźć prace jakaś związaną z rachunkowościa cos jak księgowość itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apisia
jestem zwolenniczką rozwijania sie jednej dziedzinie lub w dziedzinach powiązanych jak ktoś jest w czymś dobry i nie zmusza sie do tego to będzie zarabiać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość scdfscdfs
to ja dziekuje za takich farmaceutow ktorzy koncza to w razie czegos a potem ludzie umeiraja dzieki taki palantom nic nie umiejacym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apisia
w razie czego możesz jeszcze zostać fryzjerką,kucharką i weterynarzem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ihavean
żeby zdac egzamin zawodowy na technika farmaceutycznego trzeba go zdac na 85%..... Więc nie mów,że takie osoby to palanty....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po rachunkowosci nie jest zle
niekoniecznie Miecho. prowadze maly dzial zwiazany z ksiegowoscia w wielkiej firmie i przyjmuje ludzi z bardzo malym doswiadczeniem albo i zerowym. Procesy i systemy w korporacjach sa przewaznie tak detaliczne i skomplikowane ze nigdzie sie ich nie nauczysz poza sama firma. Owszem na wyzsze stanowiska wazne jest co umiesz, ale tzw entry position wystarczy zeby kandydat byl kumaty i solidny, a to widac po dyplomie. Do calej reszty sie go przeszkoli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miałem na myśli normalną pracę, gdzie da się zarobić normalne pieniądze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DROGA AUTORKO NIE SŁUCHAJ TEGO
tutaj siedzi sam plebs na kafe:-O widac,że jestes wszechstronna i martwisz sie o swoja przyszłość, w przeciwenstwie do niektórych co zakładaja tematy typu " brak matury, a znalezienie pracy".... Dzisiejszy rynek pracy wymaga tego bys była elastyczna , a nie ukierunkowana tylko na jedno- bo jesli bedziesz umiec tylko jedno, to zostaniesz z reka w nocniku. Dobry wybór,życze Ci wszystkiego dobrego, wierze,ze znajdziesz prace, głowa do góry:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DROGA AUTORKO NIE SŁUCHAJ TEGO
ja jestem z wyższej klasy i pluję na plebs, pomiotami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesteś kobietą, nie martw się o pracę - w razie co dasz dupy komu trzeba i cię zatrudnią 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdses
zrozumcie, jeśli nie jesteś lekarzem, prawnikiem, czy inżynierem, to pracodawcę gówno obchodzą twoje dyplomy - ważne co rzeczywiście umiesz i czy on dzięki tobie coś zyska. teoretycznie racja ale jesli ktos cos umie to nie bedzie robił za 2 tys zł .. Tylko od razu przedstawia pracodawcy sume 5 tys zł ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdses
za 2 tys pracuja tylko ci ludzie po studiach, ktorzy niewiele potrafią ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DROGA AUTORKO NIE SŁUCHAJ TEGO
plebs powinien powyzdychać niech żyje wyższa klasa wszechstronna ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdses
a jesli od ciebie zalezy los firmy to mozesz nawet zażadać 7 tys zł na wstepie .. Ale trzeba naprawde duzo umiec zeby rzadac takich wynagrodzen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wtf??
Miecho ma racje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdses
żądać to ty sobie możesz i 20 tys, tylko kto tyle ci da frajerze .. Jesli jestes jedynym informatykiem w miescie ktory potrafi stworzyc/ opracowac pewien projekt to kazdy przedsiebiorca o ciebie walczy ... Mamy prawo wolnego rynku .. To ze ciebie nie stac na mercedesa ( najlepszego informatyka w Warszawie ) nie znaczy ze innego przedsiebiorcy nie stac .. I taki Informatyk moze zadac 50 tys bo wie ze mu ktos zaplaci tyle ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małablondyneczka20
ja mam magistra zdanego na 5, jestem po ekonomii i jedyną pracę jaką mi zaproponowano to w sklepie z ciuchami, do tego trzeba mieć wykształcenie wyższe, więc nie chce myśleć jakie wykształcenie trzeba mieć, żeby dostać się do jakiegoś biura...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×