Sex na pierwszym spotkaniu i co dalej...??

Rok temu poznałam super przystojniaka jest odemnie 2 lata starszy na pewnej imprezie gdzie bylam z rodizcami,jak sie potem okazało jest kolega mego ojca zamienilismy pare słów i tyle potem widzialm go na dyskotece zagadalm do niego powiedzial ze idzie do innego klubu a ja mu powiedzialm zeby wrocil tu gdzie jestesmy i tak sie stalo , dalm mu swoj numer telfonu z walsnej inicjkatywy i musialm juz wychodzic z klubu on nie zadzwonil.wyslal mi zaproszenie na facebooku napisalm mu maila nie odp a po jakims czasie pisalismy na face na czacie i mowil ze nie odp bo niechial pisac na publicznym profilu a nie wiedzial ja prywatnie bo jak on to okreslil jest "niekomuterowy".Jakies dwa tygodnie temu spotkalismy sie w dyskotece zauwazylam go odrazu bylam z przyjaciółmi po jakims czasie wpadlismy na siebie i sie zaczelo pare wspolnych drinkow ,zaprowadzil mnie do stolika swojich znajomych gadalismy potem poszlismy tanczyc i poszlismy do niego ja bylam wstawiona i pozadalam go niemilosiernie nie wspoinajc juz ze jestem juz dlugo sama i zaczelam cierpiec z powodu samotnosci i braku sexu a on mnie nieziemsk krecil.przespalismy sie zostaalm u niego do rana i pojechalm do domu.mial sie odezwac ale byla cisza w nastwpny weeknd znow sie spotkalismy na dyskotece pogadalismy chwile i jakos sie zgubilismy zadzwonilm do niego gdzie jest i sie okazalo ze w domu poiwedzial zebym wpadala do niego i pojechalm do niego.siedzielismy i gadalismy bylo milo chociaz bylam zesteresowana zaproponowal zebysmy poszli spac moje zalozenie bylo takie ze sie z nim nie przespie poszlismy do lozka i on probowal na wszelkie sposoby aby a ja bylam oporna az sie zlamalm ale poi chwili zaprotestowalm iposzlismy wtuleni w siebie spac obudzialm sie rano i pojechalm do domu.zostawilam u niego swoja bizuterie napisal mi smsa i ja odebralm w niedziel wieczorem spotkanie trwalo chwile.potem napisalm mu zeby zle o mnie nie mysla ze ja tak nie robie ze odrazu wskakuje komus do lozka i zeby to zostalo miedzy nami...powiedzial ze wcale zle nie mysli na moj temat i zebym sie nie martwila.na dzien kobiet wyslal mi cudne zyczenia.wczoraj smsowalismy i jak zapytalm co robi w piatkowy wieczor juz mi nie odpisal....nie wiem co robic bardzo mi na nim zalezy pomozcie blagam!!!!!!!

on cie ma w dupie, daruj sobie to ze jestes zdesperowana to nie znaczy ze masz sie plaszczyc przed nim i sie osmieszac, odreaguj sobie inaczej

słownik ortograficzny. A o interpunkcji słyszałaś?

A na koniec spuscil mi sie na twarz

jesli ma mnie gdzies to po co wogole pisala zemną smsy

no widzisz... ciezka sprawa, 1) moze chce tylko sexu 2)ma kogos 3) nic nie sile i szybko... moze potrzebuje czasu. mam ten sam problem,zaproponowalam facetowi wyjscie a on sie wykreca:( my to jestesmy biede, czekaj na oddowiedz i tyyle.. nic innego chyba nie mozesz zrobic

fajnie tak miec radosc z tego powodu ze ktos cierpi??? aaalaaaa nie ma nikogo to wiem na 100% nie bardzo wiem o co mu chodzi zawsze mi odp az do wczoraj napisalm co jutro robisz ?? i cisza.... nie umiem tego zrozumiec...baby maj porostu przesranejak sama powiedzialas!!!

masz 27 lat?

tak

no dokladnie, widocznie sie nie chce spotkac albo ma zajety wieczor... nie wiem bo tak jak mowie jestem w takiej samej syt, tez chcialam sie dzisiaj spotkac i on dzwoni i moiwi,aaa ze moze z kumplem pojdzie na piwo, a ze w pracy dluzej...ewidentnie sie wykreca,bo jesliby chcial to by sie umowil, rozniez laczy nas seks, nie wiem co o tym myslec z jednej strony im zalezy a z drugiej...sama nie wiem, ale nie odzywaj sie juz i czekaj na jego ruch zeby nie bylo ze jestes natretna, a powiedz mi co robisz w takiej syt, bo ja siedzie caly dzien na lozku i otym mysle i nie moge sie za nic zabrac, a musze cos ze soba zrobic bo oszaleje!

kochana wiesz ja poszłam z facetem na pierwszej randce do łozka , wczesniej rozmawialismy tylko miesiac przez telefon , doszło do spotkania i tak jakoś wyszło...miałam kaca moralnego jak stad do NY ;) potem kolejne spotkanie , byłam u niego kilka dni , było cudownie , równiez ze soba spaliśmy , ale ciągle mamy ze soba kontakt , ciagle rozmawiamy ze soba przez telefon , na razie mu sie nie odwidziało ;) a co bedzie potem , czas pokaze...moze ten twoj jeszcze sie odezwie?:O

prawda jest taka , ze wszystko zalezy od faceta...wczesniej spotykałam się z jednym , doszło do zblizenia na drugim spotkaniu i zaczał milczec , potem powiedział , ze nie jest gotowy na zwiazek , poczułam sie jak zwykła szmata...z tym na razie jest inaczej , mamy kontakt , rozmawiamy sobie , kolejne spotkanie za 3 tygodnie bo ma taka niestety prace...mam nadzieje , ze mu sie nie odwidzi do tego czasu;)

ja nie wiem co on dzis wieczorem robi...ale podejrzewam ze gdzies pewnie ywjdzie wieczorem tak jak i twoj...i zaloze sie ze jak wypija pare piwek to im s

a moze do niego zadzwoń?! ja np. nigdy nie piszę smsów tylko dzwonie , ale jak mój nie odbiera a zdarza się to baaardzo rzadko to za chwile oddzwania gdy tylko widzi , ze próbowałam sie do niego dodzwonić..

twoj.... to nie znaczy, ze kazdy. oczywiscie ja tez tak robie, ale ten z ktorym ja sie umawiam nie zawsze wiec nie wiem czy mam wyciagnac a tego wniosek ze mu nie zalezy?

szczeze myslam o tym :) wczoraj jak wyslalm mu smsa to byl tylko co po treningu i spieszyl sie bo szedl na 20 z kolegami do kina a sms wyslam przed 20 moze poprostu za

cos ci urywa te posty, no i nie wiem co dalej...?;p

albo chodzi mu tylko o sex i jestes tylko zabawka albo boji sie ze ty oczekujesz czegos wiecej niz sexu i jest poprostu tchurzem ...albo poprostu chce miec chwile dla siebie i spotakc sie z chlopakami. boze to nie tylko ja mam takie problemy to pocieszajace :D mam nadzieje ze sie odezwie do ciebie i umowicie sie na dzis :) albo jutro :)

nie wiem co jest z tymi postami...pisalm ze myslam zeby do niego zadzwonic...wczoraj jak smsowalismy byl po treningu i na 20 szedl do kina z kolegami a ja mu wyslalam smsa tuz przed 20 moze zapomnial albo poprostu nie nie chcial odp.myslisz ze powinnam zadzwonic??? ja naprawde mysle o nim od roku jak go tylko poznalm zalezy mi na nim bardzo i zaluje ze tak postapilam to moj 3 face w zyciu nigdy nie poszlam z nimi tak odrazu do lozka :(

A pewnie , że zadzwoń ...po co masz się zamartwiac ...faceci czasami tak maja , ze nie odpisuja na smsy, dlatego ja do swojego zawsze dzwonie :P

niechce sie bardziej kompromirtowac juz i tak czuje sie jak szmata....ale zwarjuje czekajc az sie odezwie...i chyba tak zrobie ze zadzwonie i zaproponuje mu spotkanie :) jak nie obierze i nie oddzwoni to ide z dziewczynami na drinka i utopie smutki obudze sie rano z bolem glowy i serca i bede musiala zyc dalej....czemu faceci sa tacy wredni wrrrrr???

Autorko !! zadzwoń do niego ! nawet nie musisz pytać czy sie z Tobą spotka , ale tak po prostu co u niego , czy wszystko w porzadku;) Jeśli odbierze to znak , że po prostu zapomniał odpisac na tego smsa albo mu sie nie chciało , no facet to facet czasami tak ma...jesli odbierze znaczy , ze jest ok...masz prawo sie z nim skontaktować , nie czekaj jak ksiezniczka az on to zrobi !!

dzieki ....znalazma w twojej osobie zroumienie,przeciez dzisiejszy swiat stana na glowie i nie ma juz tak ze to wszystko zalezy od faceta kobiety tez rodaja karty do gry zadzwonie tylko jeszcze poczekam na przyjaciolke i obgadam z nia co i jak ...raz kozie smierc...i tak juz sprawy zaszly zadaleko......wiec nie mam nic do stracenia :)

Otóż to...mądrze piszesz;) ja na Twoim miejscu nie czekałabym nawet na przyjaciołke , wez telefon w reke i zadzwon do niego teraz :) Odbierze i zobaczysz jak Ci sie humor poprawi;)

dzieki ,poczekm na przyjaciolke bedzie za niecale 30 min zeby wrazie komplikacji mial ramie na ktorym mogla sie wyplakac i napisze jak przebiegla cala rozmowa i jaka jest puenta :)

To czekam z niecierpliwością na to co sie wydarzy :)

trzymaj za mnie kciuki ;)

Trzymam !! tylko koniecznie daj znać co i jak !!;)

Gdyby on był tobą zainteresowany wiedziałabyś i czułabys to. Niestety nie potrafisz przyjac do wiadomości, że on nie chce nic od ciebie. Masz 27 lat a zachowujesz sie jak 17nastka.. Dałaś dupy..wiec dupa blada :D

jesteś autorko?