brzydki dom

czy ktos z was ma brzydko w domu wypowiedzcie sie czy zwracacie uwage jak ktos ma w domu

ja mam tak sobie

ja tez mam srednio, ale nawet troche od remontowano

a co to takigo dokladnie brzydki dom bo to chyba sprawa gustu wiec sie wypowiedz moze http://www.youtube.com/watch?v=47qzPb-I0mc

:) ? ja mam tak zwyczajnie.urządzone 6-7 lat temu, w między czasie tylko coś tam dokupowałam.kafelki wieśniackie w łazience jak na dzisiejsze czasy. obecnie moje ściany są po gryzdane kredkami,kawałki tapety poodrywane. na razie póki mały nie podrośnie nic nie będę robiła. TV mam taki zwykły pudło-szkoda mi kasy na plazmę a i inne meble jeszcze nie zniszczone więc szkoda mi wyrzucać coś co jeszcze jest dobre a ja bardzo ciężko zarabiałam na to......

brzydko to raczej chyba wiadomo jak stare brzydke meble ( nie mówie tu o antykach he bo to jest raczej klasyka ) krzywe sciany , podłogi no poprostu nie ciekawie

tak jakos ja np mam rozjebane drzwi do jednego pokoju klamka wisi i jak chce je zamknąc to musze je trzasnąc no zenada ale nie ma kasy na nowe

a klamki nie możesz naprawić? Nowa kosztuje grosze

nie da rady nic wymienic w nich bo one sa stare i sie juz do niczego nie nadają mozna tylko kupic nowe i jeszcze futryny wiec kasy by troche poszlo w dodatku mam teraz nie ciekawa sytuace finasową wiec musze mieszkac jak debil

ja dlugi czas mialam brzydko w domu bo nie bylo mnie stac na remont a mam duze mieszkanie mam ladnie dopiero od 1.5 roku wzielam kredyt zrobilam solidny remont wszystkiego od A do Z i teraz mam tak jak sobie wymarzylam jest pieknie :) uwielbiam moje mieszkanie kiedys mialam dola bo uwielbiam porzadek i jestem estetka kocham ladne rzeczy i nie jest mi obojetne jak jest wokol wiec sie meczylam teraz zyje na luzie :) na dodatek moj narzeczony ktory mieszka za granica kupil piekne mieszkanie dla nas wiec mamy dwa :)

Ja mam beznadziejnie :/ Ale niedługo będzie ślicznie :) Mieszkam na stancji ale już ostatni miesiąc ;) Będziemy się przeprowadzać do swojego ;)

ja mam ladnie, tylko troche pogracone a jak do kogos innego ide to by odwiedic te osobe i czas z nia spedzic a nie by oceniac stan domu i porzadek

ja mam brzydko bo moi rodzice budują dom i tam tyle kasy idzie dlatego w mieszkaniu nic nie robimy i mamy brzydko mi chodzi o wlasny komfort a nie to ze ktos mnie zle oceni lepiej bym sie czula jakbym miala jakos fajnie w domu

U mnie jest jak u flinstonów, ale jak sprzedam z zyskiem zgromadzony cukier to się odramontuje.

pomimo tego , że dbam o czystosc , codziennie sprzatam to moje mieszkanie wymaga generalnego remontu , nie mam nawet kafelek na podłodze tylko gumoleum , 3 lata temu kupiłam psa i jeszcze je podniszczył gryzac sciany (na scianach nawet gładzi nie mam) zrywajac tapety ...strasznie obskurnie , nie stac nas na remont , przez to wstydze sie zaprosic swojego nowego faceta , jeszcze sie wystraszy...a predzej czy pozniej bede musiala to zrobic:O

Tak się zastanawiam co on sobie pomysli o moim mieszkaniu :O znaczy moich rodziców ...jak w jakiejś melinie:O no dosłownie nic nie zrobione...w łazience zero kafelków , obskurna , stara wanna :O eh... on ma zajebisty dom , niedawno wybudowany , wszystko nowe , u jego rodziców tez perfekcyjnie:(

u ciebie to bez kitu masakra