Jak zdradził raz to czy zrobi to drugi??? jak sądziecie?

j.w. jak sądziecie? jakies doświadczenia?? miał ktoś taką sytuacje? co myślą faceci na ten temat? kobietki też proszę o rade...

Nie ma reguły,albo zdradzi ,albo nie. Lepiej na wszelki wypadek nie robić sobie nadziei. Facet ,to tylko facet.Z naciskiem na TYLKO!

ja mu spuscisz odpowiedni lomot to moze popamieta na cale zycie.

popamięta,a i tak swoje zrobi....bo to TYLKO facet:(

w sumie to juz 2 lata minelo i spokoj mam ale nigdy nie wiadomo jak to sie dalej potoczy... co mu odwali... lomot heh tez juz mi to przez mysl przeszło:) a ja jestem Tylko kobietą z naciskiem na TYLKO...

phiphi ma racje co jeden to gorszy i niestety jak go rzucisz to mozesz trafic jeszcze gorzej.

ok wybaczylas mu, ale mam nadzieje ze dalas mu lekcje. ja bym go sprala.

traktuje mnie bardzo dobrze , jestem z nim szczesliwa pomimo tego wybryku... bylam za granica a moja kolezanka sie przypaletala do niego< ona w sumie ma nieciekawa opinie> ale jak suka nie da to pies nie wezmie... ale jak by nie chcial to by nie bral. juz zapomomnialam i tak nie boli choc pamietam zeby byc uwazna :) i pilnowac sygnaly jakie daje mi bo wtedy nie zauwazylam nic..

tak tak lekcje dostal odeszlam od niego miesiac czasu mnie prosil blagal i stwierdzilam ze chyba warto zaryzykowac skoro tyle przezylismy razem. i nie zaluje, jeszcze poki co i mam nadzieje ze sie nauczyl ze moze mnie stracic na zawsze.

Ja swojego nie pilnuję, bo i tak nie upilnuję .Zwariowałabym.Dostał jedną szansę(podobno każdemu się należy),więcej nie będzie!!!

ewelina --> i masz racje, badz uwazna, a suki beda zawsze obecne wokolo wiec to od niego zalezy wszystko. jedyny plus z tej stuacji jest taki ze jestes teraz na "wygranej" pozycji. mimo tego ze bzykal inna to nadal chce z toba byc mimo tego ze zawalil, mimo twoich wyrzutow, ty mozesz nim sie troche pobawic, porozkazywac mu, poflirtowac na boku, zawsze to on bedzie tym zlym w waszym zwiazku, wiec wykorzystuj to ile wlezie.

nie rozumiem Was :| jak można być z takim facetem... choćby wydawał się ideałem nie ma szans żeby wybaczyć zdradę. Dlaczego to robicie? Dlaczego wybaczacie?

najpierw ze mną, a teraz mnie,

jak byłam młoda, to też myślałam ,ze życie jest proste. ....i że nigdy przenigdy nie będę z kimś kto mnie zdradził,ale jak mówiła żona-------> zawsze mozna trafić gorzej. Tyle zła na świecie:)

quertus --> poczekaj az twoj cie kiedys zdradzi, co wtedy powiesz. bedziesz plakac, odchodzic, zerwiecie, ale on sie bedzie staral, wybaczysz bo mu kochasz, bo macie przeszlosc, moze dziecko itd. najpierw trzeba to przezyc.

phiphi ja podobnie uwazam ze kazdy zasluguje na szanse i tez sie tym kieruje:) zdesrpeowana żona domowa:) oczywiście że tak ja sobie wychodze na piwko z kumpelami a on nie moze mi nic powiedziec:) choc minal mi juz okres takiego pokazywania ze ja moge wiecej bo on zgrzszyl, bylo minelo ale oswiadczylam mu ze jak raz jeszcze tak zrobi to go zniszcze , umile mu zycie tak ze popamieta:)

Żono - wiem że to nie jest takie łatwe jak hop siup. Nie jedno w życiu widziałam, niejedno czułam.. Może po prostu nie jest mi dane zrozumieć kobiety wybaczające :)

ja tez mowilam ze brzydze sie zdrada i ze bym nigdy nie wybaczyla, ale macie kobietki racje dlaczego przekreslac cale lata razem kazdy moze zbladzic... ale sa granice kazdy ma swoja moralnosc i wie na czym stoi. pokazal ze mu zalezy, wiec dalam szanse. kocham bardzo go i mysle ze jak on mnie tez naprawde kocha to bedzie nam dobrze zawsze razem. kazdy jest tylko czlowiekiem i kazdy popelnia bledy.

Nie pomyślałam o zemście,ale jak zaczyna mi jęczeć,jak to on nie lubi ,gdy wychodzę wieczorem, to mnie rozwala totalnie ....i te jego kontrolne telefony. Chodzę do knajpy w piwniczkach_----->tam nie ma zasięgu:) Myśli,ze będę sobie szukać okazji,a mnie w zupełności jeden wrzód na dupie wystarczy:)))))

Qwertuś oczywiście kazdy jest inny, ale byłaś juz w podobnej sytuacji? mam nadzieje ze nie:) szczerze nie zycze ale w obliczu problemu wszytsko wyglada inaczej.

mial lekcje, kazdy popelnia bledy, nienawidze zdrajcow, zabilabym po prostu, ale zycie potem pokazuje ze wiele rzeczy robimy wbrew sobie. ale trzymaj reke na pulsie, sprawdzaj. poki sie nie poczujesz ze mozesz mu ufac.

phi phi Prawidłowo!! trzeba ich krótko trzymać , niech sie pomartwią czasem to im dobrze robi:P

Zdaję sobie z tego sprawę Ewelino i zgadzam się z tym co napisałaś :) Każdy ma inne podejście.. Choćby rozstanie miałoby mnie prawie zabić z nadmiaru tych wszystkich uczuć i rozczarowań... Nie wybaczyłabym. " I choćbyś z pistoletem zaszedł mi drogę - powrotów nie będzie" Zatem to, czy ktoś wybaczy czy nie, zależy min. od podejścia... ;) A może i nawet to podejście jest głównym warunkiem hmm.

żona, trzymam reke na pulsie ale tez nie daje sie zwariowac:) ma ta szanse niech ja szanuje, bo innej nie bedzie. dzieci nie mamy wiec strat nie bylo by wielkich. teraz jest za granica on ale czuje sie spokojna, on mi truje caly czas by pisac na gadu i zly jak nie mam czasu. juz w sumie wszytko wrocilo do normy, ale przezorny zawsze ubezpieczony:)

a moze porozmawiamy o czyms przyjemniejszym?:) zobaczcie jaki sliczny chlopak, w sam raz do zaadoptowania: http://thekittycab.tumblr.com/post/144605558

qwertus, to tez zalezy od wielu czynnikow jakie sie skladaja na calosc , jak sie o tym dowiesz, jak to wygladalo od chwili momentu i w ogole od niego samego czy naprawde zaluje . ja wybaczylam i do dnia dzisiejszego nadal jestem szczesliwa choc czasem wraca ta mysl, jednak nadal bede sie trzymala tezy ze kazdy jest tylko czlowiekiem i bladzic jest rzecza ludzka:) i jak jestes bez winy to rzuc kamien pierwszy, wiec moje motta sa takie i mam nadzieje ze kiedys tez dostane szanse jezeli popelnie blad:) a Wam życzę tych wyjątkowych i odpowiedzialnych facetów bo tacy gdzieś istnieją na pewno!!:)

żona, masz racje nie ma co juz marudzic:) ale ten chłopaczek to cukierasek:P tylo szkoda ze u nas w Polsce takich nie ma:)

"jak sie o tym dowiesz, jak to wygladalo od chwili momentu i w ogole od niego samego czy naprawde zaluje " Nie robiło mi to różnicy czy żałuje czy nie, naprawdę. Tłumaczenie się i tak dalej... Nie chciałabym układać sobie z kimś życia, kiedy nie mogłabym w 100% tej osobie zaufać. A po zdradzie wszystko się zmienia, nawet kiedy wydaje ci się że ufasz podświadomie czujesz niepokój. Oczywiście, każdy popełnia błędy i nikt nie jest idealny. Ale jesteśmy ludźmi i możemy nad sobą panować.. Ważne jest to że jesteś szczęśliwa :) Ja nie mogłabym być taka w związku z "odzysku".

"tylo szkoda ze u nas w Polsce takich nie ma" Ale za to są inni :-D