Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

taka_jakas

K***a chyba się zakochałam, ratujcie...

Polecane posty

Mam ochotę uciec, boję się zranienia i cierpienia, zresztą facet nie do końca wie, czego chce. Nawet się nie zorientowałam, jak z dnia na dzień zaczęło mi na nim zależeć... Jak się uwolnić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ......nitrogen
A chcesz się uwolnić? :) Bo widzę, że niekoniecznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kelner :P
polać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kelner :P
co mam polać? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ......nitrogen
To zajmij się czym innym. Zacznij wychodzić z przyjaciółmi do klubów i barów, to poznasz innych chłopaków. Do tego wypełnij sobie czas wolny zajęciami, na które będziesz zmuszona chodzić (np. płatny fitness, jakiś język itp.), bo jak nie będziesz miała na nic czasu i będziesz wkoło w biegu, wieczorami zmęczona padała na twarz, to ci automatycznie przejdzie ochota na amory. :P Sprawdzony sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ......nitrogen
Dla mnie Karlsson's Gold. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może wódka? Albo nie wiem, jakiś specjał zakładu? ;p Chodzę na fitness, szukam pracy, spotykam się z innymi przyjaciółmi. Mam zajęcie. I nic, nie pomaga, za mało chcę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Taka_jakaś...on wie że się tak zaangażowałaś? Może daj mu trochę czasu albo zniknij w ogóle na jakiś czas z jego życia, może wtedy on zorientuje się naprawdę chce. P.S. Dziś jestem zaopatrzona:D Bo chyba mnie pamiętasz?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kelner :P
......nitrogen wydaje mi się , ze ona chce się zakochać a nie wypełniać sobie sama czas polewam 50' Karlsson's Gold

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ty wcale nie chcesz ucieć
tylko chcesz, żeby facet się określił i okazał księciem na białym rumaku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ......nitrogen
Za mało zajęć. Poczekaj jak dojdzie praca. :classic_cool: Zmęczenie i nawał zajęć są super 'dezafrodyzjakiem'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ......nitrogen
Dzięks kelner. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mary ja mam dobrą pamięć :) ja za to dziś nic nie mam, po wczorajszych piwach tylko puszki. On to jest skomplikowany facet... nie rozumiem go, nie ogarniam. Boję się, że się wycofa, poleci do byłej, że sam nie wie, czego chce. Niby chce próbować, ale to wszystko jest przejebane, nie przypomina nic. Dobrze całuje... Kelner... może i chce, ale ja nie chce cierpieć. Ja chce z wzajemnością. Ja się boję. Atak paniki mnie dopadł... Szkoda, że dziś tylko wirtualnie piję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojj tam praca ;p młoda jestem to jakoś zmęczenie odleci, zresztą na razie do jakiejkolwiek jestem entuzjastycznie nastawiona haha zobaczymy, jak długo. Nie chce księcia ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kelner :P
ale po co ten strach i panika? przecież facet jest niepewny więc nie ma co sie bać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja sobie kupiłam AŻ jednego Reeds'a:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2,5 roku :) ale wcześniej to była tylko znajomość. Odnowiliśmy kontakt koło 7-8 miesięcy temu, pojawiła się przyjaźń. Teraz dochodzi coś innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe, no szaleje jak nie wiem:P Malinowy:D Wydaje mi się że gdybyś się od niego odsunęła, znaczy ograniczyła kontakt itd. to wtedy on by się obudził. Swoją drogą, trochę Ci zazdroszczę tego zakochania, pomimo że jest jakie jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To już bym jabłkowego wolała ;p No chyba czekanie jest najlepsze. Póki, co się opłaciło :D ale boooooję się, że mnie zacznie bardziej zależeć, niż jemu, że mi w pewnym momencie powie "ejj sorry, ale może wrócimy do przyjaźni". Nie chce cierpieć. Jak ja marudzę i narzekam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D Nikt nie chce cierpieć, może on też się czegoś boi, może nie chce Cię zranić i sam czeka na moment w którym będzie pewny tego co czuje i czego chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wierzysz mu że faktyczne tak jest i to żadna wymówka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem już sama. Wiem, że ma w głowie swoją byłą, która zaczęła się do niego odzywać, ale on nie chce do niej wrócić. Boję się, że jestem takim plastrem na ranę, że czegoś mu brakuje, więc ja jestem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×