Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kejsza23

czy kiedys to sie uda? - budowa domu

Polecane posty

Gość Kejsza23

witam, mam 23lata, moj narzeczony tez, zarabiamy razem ok 3000 zł (nie mieszkamy razem tylko kazde u swoich rodziców) jestesmy juz ze sobą 3 lata, zaręczeni od 1,5 roku, latem 2010 r kupilismy działkę na której chcemy postawić dom, przez zimę załatwialsmy formalnsci, mamy juz plan i wszystkie pozwolenia i nic tylko budować ale w sumie nie mamy juz żadnych oszczędności i nie wiem czy chociażby za 10 lat uda nam sie go skonczyć, a ceny dosłownie wszystkiego załamują ;( jak u was wyglądało realizowanie waszego marzenia odnośnie domu, czy też od strony finansowej widzieliście wszystko w czarnych barwach i czy wam sie udało, napiszcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kejsza23
podnosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlutka
kredyt wzięty dzisia.dom stoi w stanie surowym.postawiony za pieniądze,które zarobił mąż jeżdżąc za granicę za kółkiem przez rok czasu.ja zostałam z malutkkim dzieckiem i nastolatkiem i pracą zmianową.było ciężko,ale warto było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamama26
w takiej sytuacji i przy takich zarobkach bierzecie się za budowanie? przecież te plany i pozowolenia mają swoją "datę ważności" i zachwile się okaże że będziecie musieli je robić od nowa... poza tym jak się bierze ze takie coś to NAJPIERW trzeba wiedzieć skąd wziąść kase na to a potem robić - a wy zaczynacie od jakiejś śmiesznej strony.. kredytu zapewne nie dostaniecie - jedyna rada niech rodzice wezmą na siebie jeśli mają zdolność a wy im to będziecie jakoś spłacać albo jedźcie za granice gdzieś zarobić.... a wogóle to jesteś pewna że niezostawisz tego gościa przed ślubem albo on ciebie? różne się rzeczy zdarzają - zwłaszcza w narzeczeństwie i w tak młodym wieku - i potem się będziecie sądzić kto dostaje działke...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ala9148
Zaczeliście z tak zwanej ,,dupy strony", jak kupiliscie działke to trzeba było sobie materiał pod budowe najpierw kupic a dopiero załatwiać plany, bo zanim wykonano by plany to uskładalibyscie powoli na robotników. Sprawdz sobie na planie w którym roku masz dom do oddania w stanie zamknietym. a teraz myśl skad pieniadze wezmiesz na materiał i robptników

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlutka
do autorki topiku,my też zaczynalismy od dupy strony,mielismy wizję,masę pomysłów i ....kupe długów,ale jak się chce to wspólnymi siłami wszystko można.plany załatwiałam ja nosząc małego w nosidełku,bo mąż zarabiał za kółkiem na budowę.postawienie budynku to nie sa znowu takie duże koszty.my kupiliśmy materiał,a w postawienie domu byli zaangażowani wszyscy mężczyzni z rodziny,którzy nie wzięłi od nas przysłowiowej złotówki.teraz teściowa zastawiła swój dom ,żebysmy mieli na wykończenie.wystarczy troche wiary.nie zarabiamy kokosów,ja 2 tys,mąż 3 w porywach,dwoje dzieci mamy do tego i jakoś sie wszystko ciagnie.a radośc z każdego zakończonego etapu budowy-BEZCENNA.płcimy 850 zł kredytu,obecnie wynajmujemy mieszkanie.gdy bedziemy juz na swoim to kasa ,którą płacimy za wynajem wejdzie nam w kredyt i tyle.moja rada taka -jak zaczniecie to bedziecie ciągnac dalej.a dla mnie własny dom to priorytet ,a nie jakaś klitka w bloku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlutka
jest jeszcze cos takiego jak kredyt budowlany hipoteczny budowlany w transzach,jeśli tylko nie macie obciążonego bik-u to radzę spróbowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kejsza23
jesli chodzi o materiały budowalne to od dawana mamy już kupione bloczki na cały dom oraz drut, no ale to kropla w morzu. jesli sie ktos zna to niech powie kiedy musimy najpóźniej rozpocząc budowe aby plany i pozowalenia nie straciły waznosci (zakładając że powozlenie na budowe uzyskalismy w grudniu 2010) oraz kiedy najpóźniej musimy gotowy dom oddac do użytku by nie było komplikacji prawnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem jeśli nie ma działki to sprawa jest ciężka. Jeśli działka jest, to spokojnie ze 150 tysiącami można startować. Na początek będzie potrzebny doby geodeta, który pomoże rozpocząć budowę. Mogę podpowiedzieć firmę http://www.mgeo.com.pl/ - mi pomogli sporządzić dokumentację i przeprowadzili wszystkie roboty wstępne, a na koniec inwentaryzację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie. Jak macie działkę, to już połowa sukcesu, a na budowę domu można przecież wziąć kredyt. Zawsze to jakiś początek, rzadko kto teraz ma tyle gotówki lub oszczędności. Więc nie ma na co czekać, załatwiajcie geodetę (http://www.geomapgeodezja.pl/) i na wiosnę ruszjacie z budową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie trochę to trwało zanim wybudowaliśmy dom. Dobrze że z geodetą szybko poszło. Dużo nam pomógł geodeta z firmy www.geo-graf.pl z Gorzowa Wielkopolskiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×