Co świadczyło by dla was że facet pokazał jaki jest naprawdę i nie kocha? to że

.. był kochany, kochałyście go, ale okazało się, że was kilka lat zdradzał będąc z wami, ale jak wyszło to powiedział, że bał się wam powiedzieć, że przeprasza i przyniósł kwiaty oraz zabrał na drogą wycieczkę w ciepłe kraje i kupił wam drogie prezenty, czy to że był kochany, czułyście coś do niego ale po ok 1,5 roku znajomości nagle zwyzywał was , że zachowałyście się jak dziwka i że jesteście zakłamanymi oszustkami ?

jedno i drugie dyskwalifikuje:(

precyzując nie padło słowo dziwka ale "zachowałaś się jak suka" ?

nie trac czasu, to nie jest normalny szczesliwy zwiazek

a zachowałaś się jak suka?

Chodzi o dwóch facetów. Natomiast jeśli chodzi o pytanie .174 to może nie zachowałam się najlepiej do faceta, ale niezależnie jakbym się nie zachowała i co zrobiła chyba tak mi nie miał prawa powiedzieć jeśli kochał.

Trochę jedynie tego jednego powyzywałam, trochę pobyłam wredna, trochę powyśmiewałam może i zmieniłam zdanie w jednej kwestii, ale to chyba nie powód aby tak powiedzieć , że zachowałam się jak suka. Czy tak robi facet co kocha ? Jak kocha to chyba nic nie powinien powiedzieć ? A ten drugi co się okazało, że zdradzał to w sumie przeprosił i powiedział, że bał się powiedzieć. Potem bardzo się starał jak napisałam. Czy to znaczy, że on kocha ?

Naprawdę jesteś takim betonem czy po prostu prowokujesz? :o

Nie obrażaj mnie proszę. Zwyczajnie się zagubiłam i nie wiem już co gorsze. Czy to że jeden facet zdradzał kilka lat, ale przeprosił, powiedział, że bał mi się powiedzieć o tamtej, a teraz jest kochany i kupuje mi wiele rzeczy i załatwia aby przeprosić. Czy to, że inny facet który podobno mnie kochał i który mi się w sumie nawet oświadczył z którym byłam po 1,5 roku naszej znajomości zwyzywał mnie w taki sposób.

Może tego jednego troche też wystawiłam, ale żeby powiedzieć mi że zachowała się jak ... zakłamana suka ???