Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 11111111

mój chłopak nie żyje...

Polecane posty

Gość 11111111

spotykaliśmy się krótko bo zaledwie od kilku tygodni ale bardzo sie do siebie przywiązaliśmy... podobne przeżycia i nieudane związki bardzo nas zbliżyły... potrafilismy rozmawiać o wszystkim, ale teraz wszystko się skończyło... on nie żyje, zginął w wypadku samochodowym i moje życie straciło sens... ;(( nie wiem co mam robić... nikt jeszcze nawet nie wiedział że sie spotykamy! nie wiem czy iść do jego rodziny... nie wiem jak mam sie zachować na pogrzebie... nie wytrzymam tego psychicznie... dlaczego w najmniej oczekiwanym momencie spotyka nas taki ból???!!! ;(( już nigdy więcej nie chce sie angażować.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rany współczuję
ci bardzo to na pewno ogromny ból ale czy on chciałby, żebyś była smutna i nieszczęśliwa? Żyj i módl się za i dla niego, możesz mu tym naprawdę bardzo pomóc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przydarzyło mi
się coś podobnego. dasz radę, widać takie jego i Twoje przeznaczenie ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takaprawda
w sylwestra rozmawiałam z koleżanką której niedawno zgiął brat(ona była z nim bardzo związana)powiedziałam do niej ,że życie jest tak bardzo do d.... a ona mi odpowiedziała,że ,,do d... jest papier toaletowy a życie jest piękne.To prawda,że jego życie się skończyło ale jej nadal trwa i ona żyję dla innych,,Są na świecie ludzie którzy Cię kochają i którym na Tobie zależy i choćby dla tego nie możesz się załamywać,musisz być silna i wierzyć w to,że kiedyś nastąpi taki dzień,że gdzieś tam daleko spotkamy wszystkich naszych bliskich.Nic w naszym życiu nie dzieje się przez przypadek,wszystko ma swój ukryty sens i cel.Może tak właśnie miało być.Może te chwile,które on spędził z Tobą były najpiękniejszymi w jego krótkim życiu.Dały mu tak wiele radości i szczęścia,on na pewno nie chciał by byś teraz cierpiała.Twoje życie nadal trwa a o nie trzeba walczyć bo pomimo tego,że czasami spotyka nas w nim wielkie zła to mamy okazję również poznać smak szczęścia, miłości i bliskości drugiego człowieka.Strata bliskich zawsze boli bo nie da się niczym zrekompensować śmierci drugiego człowieka.Trzeba wierzyć,że może Cie jeszcze w życiu spotkać wiele dobrego,że gdzieś tam niedaleko bije serce kogoś komu jesteś bardzo potrzebna i ta osoba czeka właśnie na Ciebie.Masz w sobie wiele miłości i ona pozwoli ci przetrwać te trudne chwile,wierze w to.Trzymaj się cieplutko*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 11111111
kochani dziękuje... pogrzeb pod koniec tygodnia nie wiem jak sobie z tym poradze... faktycznie coz to jest kilkutygodniowa znajomość... miłość to nie była, ale jednak człowiek ma uczucia i nie był obojętny... może faktycznie to były jego najpiękniejsze chwile, heh dla mnie również, nigdy nie zapomnę tego człowieka... zastanawiam się tylko czasami dlaczego los stawia nas przed takimi sytuacjami... czemu ma to służyc?! Boże drogi, kto by przypuszczał, że jednego dnia 3mam kogoś za ręke a następnego żegnam na zawsze... KOCHANI SPIESZMY SIĘ KOCHAĆ, naprawdę spieszmy się... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 9i8uyuio
I TAK OKAZAŁBY SIĘ PALANTEM,JAK WIĘKSZOŚC .WYGLĄDAŁO TO SŁODKO BO ZAWSZE MIŁE SĄ ZŁEGO POCZĄTKI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 11111111
ktoż to wie, jednak zawsze pamięta sie tylko to, co chce sie pamiętać - najlepsze rzeczy i to na ich podstawie budować wpsomnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erkaaaa
''Chociaż runął Ci świat, wiosna przyjdzie i tak''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
współczuje ci z całego serca :( Ja bym tego chyba nie przeżyła żeby mojemu kochanemu coś się stało :) Przykro mi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 11111111
pożegnałam go... nawet nie wyobrażałam sobie że będzie to takie trudne, muszę więc wylać z siebie to co we mnie siedzi... z dnia na dzień straciłam bliską osobę i teraz uświadamiam sobie ile chwil czlowiek czasami marnuje... ile razy niepotrzebnie unosi się dumą, traci czas na milczenie... heh, naprawdę myślałam, że znalazłam to czego szukam:( eh..., nic na świece nie dzieje się bez powodu, ale czemu miała służyć jego śmierć? Boże, mam nadzieję, że pozwolisz mi to wreszcie zrozumieć... kochani, zacznijcie żyć, nie wegetujcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NauczyłMnieByćSilną
moj narzeczony też umarł, minął ponad rok. Nic mnie juz nie rusza.... mam wszystko gdzies

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do 11111111
napisz do mnie: kiss-me-baby@rcpt.at

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie piszę pod swoim nickiem .
posłuchaj sobie na you tube utworu " czas ołowiu"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania1987wroclawww
Dzis trafilam na bloga dziewczyny ktora co roku pisze o tym co przezywa... Jej notki sa nawet 7 lat po smierci a ona wciaz jest mu wierna... zaczynam zdawac sobie sprawe z tego ze nigdy nie bedzie lepiej, z kazdym dniem jest coraz trudniej, a bol nigdy nie minie, w listopadzie minelo 2 lata... nie chce tak zyc, chce cofnac czas i nigdy Ciebie Michalku nie spotkac:((( Ciezko jest wzbudzic w sobie jakiekolwiek inne emocje http://m.soundcloud.com/wysher/wysher-feat-anna-nie-rozumiem to dla Ciebie Kochany... zamiast dodawac odejmuje dni, zamiast poznawac zamykam drzwi, kazdej nocy budze sie, nie rozumiem, nie ma Cie... choc w pelnym sloncu oczu widze blask, chociaz planuje nie ma dat i wiem, ze to nie minie, a z kazdym dniem coraz blizej jestem Ciebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania1987wroclawww
Dzis trafilam na bloga dziewczyny ktora co roku pisze o tym co przezywa... Jej notki sa nawet 7 lat po smierci a ona wciaz jest mu wierna... zaczynam zdawac sobie sprawe z tego ze nigdy nie bedzie lepiej, z kazdym dniem jest coraz trudniej, a bol nigdy nie minie, w listopadzie minelo 2 lata... nie chce tak zyc, chce cofnac czas i nigdy Ciebie Michalku nie spotkac:((( Ciezko jest wzbudzic w sobie jakiekolwiek inne emocje http://m.soundcloud.com/wysher/wysher-feat-anna-nie-rozumiem to dla Ciebie Kochany... zamiast dodawac odejmuje dni, zamiast poznawac zamykam drzwi, kazdej nocy budze sie, nie rozumiem, nie ma Cie... choc w pelnym sloncu oczu widze blask, chociaz planuje nie ma dat i wiem, ze to nie minie, a z kazdym dniem coraz blizej jestem Ciebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×