Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ziziiii

Mam problem ,poradzcie coś

Polecane posty

Gość ziziiii

Ne potrafię poradzić sobie ze swoją zazdrością. Najgorsze jest to że do tej zazdrości doprowadził mnie mój mąż. Robi czasem mi na złość żebym tylko miała jakieś podejrzenia, celowo doprowadza do tego. Zaczęło się od tego jak pierwszy raz spacerowałam z nim, mijaliśmy jakąś kobietę a on z podniesioną głową i z wlepiającym sie wzrokiem patrzał się na tą kobietę, tak perfidnie że aż mnie zabolało, potem wsólne wakacje przy mnie oglądał się za innymi kobietami. Początkowo nie zwracałam na to uwagi ale wkońcu nie wytrzymałam i mu to powiedziałam. Zawsze się gorzej przy nim czułam,on był panem a ze mnie robił szara myszkę. Krytykował mój ubiór, to fryzurę itd. Potem zaczął mi dogadywać że nikt mnie by nie chciał... Gdy widział mnie z maseczką na twarzy gadał że mi i tak nic nie pomoże. Przykro mi było gdy kolekcjonował w komputerze zdjęcia innych kobiet, ściąganych z netu. Nie chce ze mną spędzać romantycznych wieczorów, zawsze wyśmiewa mnie jeżeli ja mówię czego bym pragnęła. Seks jest wyłącznnie wtedy kiedy on ma ochotę,nie umie mi okazać takiej czułośći. jeszcze nigdy nie usłyszałm od niego że mu we mnie coś się podoba. Chwali mnie tylko jak stoje przy garach ale w innych okolicznościach nie. Czuję się taka beznadziejna taka okropna, brakuje mi pewności siebie, a on to wykorzystuje. Bo to on wtedy jest górą. A ja nic nie mogę zrobić aby wzgbudzić w nim choć troszkę zazdrości, na ulicy przy jego boku żadem facet nie spojrzy w moją stronę. Ni epotrafię nawet nic ładnego sobie kupić bo boję się ze jemu się nie spodioba i mnie skrytykuje. Nie umiem o siebie zadbać na tyle żeby wydobyć to co we mnie piękne, czy wogóle coś takiego posiadam. On ma tyle pewności w sobie a mnie tłamsi tak mi się wydaje. Potem mi wmawia że ja jestem zazdrosna, ale nie widzi że sam do tego doprowadza,chciałabym w jego oczach widzieć że mu się podobam....i że inne dla niego nie są ważne, rozmawiałm z nim już o tym ale nie widzę poprawy słyszę tylko że jestem zazrdrosna, ale nic się nie dzieje bez przyczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyna aa
jestem po ślubie 100 lat;) ale gdyby mój mąż powiedział do mnie tobie już nic nie pomoże to tylko przeciąg bym zrobiła i już mnie nie ma,mówię Ci szczerz ani jednego dnia dłużej z tym człowiekiem bym nie była i nie ma że dzieci rodzina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziziiii
Jeszcze nie mamy dzieci, jesteśmy rok po ślubie, razem jesteśmy 5 lat. Czego kolwiek bym nie zrobiła i tak w jego oczach nie będę widział a zachwytu. Tego czegoś...nie wiem czy ktoś potrafi zrozumieć to co czuję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to straszne jest..
dziewczyno opamiętaj się i zrób coś z tym, albo kopnij dziada w dupę i go rzuć albo nie pozwól sobą pomiatać. To co piszesz jest straszne, facet czuje się Twoim panem a nie mężem. Zadbaj o siebie, kup nowy ciuch, zrób fajny makijaż, też zacznij się oglądać za facetami jak on to robi tak perfidnie. I nie przejmuj się tak tym co on pomyśli i czy mu się coś spodoba czy nie, bo on Tobą jak widać w ogóle się nie przejmuje... Traktuje Cię okropnie i nie powinnaś się na to godzić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyna aa
o to co Bert mówi to zrób :) jeszcze dzisiaj no śmiało:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziziiii
Kocham mojego męża, i mimo rozmów on nie widzi żadnego problemu, jedynie słyszę to że ty jesteś zazdrosna, go to bawi, jak dzieciaka. A co do ciuchu to nie potrafię sobie nic kupić, bo wiem ze nigdy nie dorównam jego oczekiwaną... i w kazdej nowej kreacji przy nim bęe czuła sie beznadziejnie....ja mam już takiego doła że szkoda gadać,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziziiii
Nie potrafię przekreślić tych lat i odejść od niego chciałabym tylko coś zrobić by wiedział ze moze mnie stracic jak nie zmieni swojego postępowania, a ja jakoś wylecze się z tej zazdrości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×