teściowa chce mi opatulać dziecko w kołdrę w gorączce

dziecko mam chore: katar, kaszel, gardło bolące i gorączka. Dziś miała 39 dałam jej nurofen w czopku ( można co 6 godzin podać) a ona po 5 godzinach miała 39,2 , przylazła teściowa, a ja właśnie robiłam córce okład z ręcznika chłodnego mokrego na głowe i łydki, a teściowa mi ją bierze na ręce i opatula w kołdrę :o no po godzinie jest juz 39,4- dałam jej czopka,a tesciowa poszła. odkulałam dziecko z tych kołder i od razu się bardzie ożywiła. A co wy robicie jak dzieciaki mają taką gorączkę, która z nas miała rację. Córka ma 16 miesięcy

lekarz nakazywał okłady na główkę i stopy owijać zimnym ręcznikiem przykryć tylko prześcieradłem i bawełniana/żadnych sztucznych/ cienka piżamka jak malutka się chociaż odrobinę spoci natychmiast ją przebieraj,przenoś ją co parę godzin do innego pomieszczenia a tamto wietrz,nie nagrzewaj do 19 stopni maksymalnie,nawilżaj pomieszczenie niech pije jeść nie musi powodzenia:) i buziaki dla malutkiej od cioci Justyny;) a teściowej to powiedz że to nie Anielka:D;)

ale dlaczego odwinelas dziecko dopiero jak tesciowa poszla? u dziecka nie wolno wywolywac potow. a jakby tesciowa siedziala caly dzien to bys tak pozwolila zeby twoje dziecko sie meczylo. jezyka w gebie nie masz, ze tesciosej nie powiesz nic, tylko sie zalisz na kafe? a z taka goraczka to sie idzie do lekarza. poza tym zrob chlodna kapiel, rob oklady chlodne i absolutnie nie opatulaj.

Ty, kotek wszystkie rozumy juz zzarles? Tesciowa by pierdolila swoje i klotnia gotowa... A tak olac babe i robic po swojemu. I nie chce straszyc autorki, ale juz sie zaczyna-dzis koldra dziecko opatula, a jutro zacznie sie wpierdalac i do innych spraw.

nam lekarz nakazal dziecko ubierac lekko jak ma goraczke. A zreszta,wystaczy pomyslec.dziecko ma goraczke to nie wolno go przegrzewac. nie daj sie tesciowej,rob jak uwazasz

i zawiń we frotowy ręcznik ( ważne żeby był frotowy!) i tym rób dziecku okłady.Stary sprawdzony sposób na obniżenie temperatury.

Dziecko przy takiej goraczce nalepiej niech w samym body bedzie i chlodne oklady - zadnego owijania w koldre - jak tesciowa znowu przyjdzie to spytaj czy chce mala ugotowac - jesli tak to wsadzenie do piekarnika da szybsze efekty - . I tak jak dziewczyny pisza - co jakis czas bierz mala do innego pokoju a ten pierwszy dokladnie wywietrz - letnia kapiel tez wskazana.

tesciowa dobrze robi tylko jest jedno ale - NIE DZIECKU! Owija się kołdre chorego, zeby organizm sam walczył, na zimnie wirusy sie mnoża. Dziecko nie ma systemu odpornosciowego jeszcze i nie zwalczy w ten sposob choroby, dorosły jak najbadziej - zamiast 3 antybityków, dwa dni pod kołdrą.

nie do konca - ja mam np. czeste problemy z gardlem - efekt dziecinstwa spedzonego w golfach i szalikach i jak czuje, ze mnie drapie to jem lody by wirusy zamrozic - metoda skandynawska - dziala i jest o wiele fajniejsza niz lezenie pod koldra - kolejna zmora dziecinstwa - nas tez "gotowali".

dzięki dziewczyny:) ja z teściami mieszkam , nie tak łatwo teściową przekonać, ona ma 6 dzieci i se swoje wie:p córcia ma się już lepiej, bo nurofen działa :) oczywiście byłam u lekarza- to do kogoś wyżej zapomniałam lekarza zapytać właśnie o takie rozgrzewanie ale nie całego ciała jak pod kołdrą tylko o samą klatkę piersiową i plecki- czy można przy gorączce smarować pulmexem. bo smarowałm jak mała miała maks.37 stopni a jak więcej to już nie- a Wy jak robicie?

jutro jak co to będę już wojować z teściową, bo już mnie nastawiłyście do tego :D

słuchaj dziewczyno, teściowa to jedno, ale zdrowie dziecka jest najważniejsze niż to żeby teściowa nie gadała !!! Moja kumpela kiedyś tak zrobiła, bo nie wiedziała a myślała, ze dobrze robi. Dzieciak (niemowlę) miał gorączkę, a ona opatuliła właśnie w kołdrę i koc jeszcze, na szczęście wezwali też pogotowie, bo dziecko przez to dostało jakiś drgawek :( Lekarz jak przyjechał i zobaczył to od razu kazał rozbierać malucha i chłodzić.. dobrze, że zdążył bo by ta gorączka spowodowała nieodwracalne uszkodzenia w mózgu - to nie są żarty - nie wolno opatulać i nie wolno zgadzać się by teściowa to robiła - to tak jakbyś zgadzała się na to by dziecko narażać na poważną utratę zdrowia, albo nawet śmierć. Jasne, że nie wolno przesadzić, ale tu dziewczyny Ci dobrze radzą co robić.

justyna dobrze Ci radzi

hmm ja tam nie wiem jak jest z dziecmi, ale jajak mam goraczke to jest mi strasznie zimno - mam przerazliwe dreszcze, biore jakas tabl i klade sie pod koldre, opatulam mocno, jak goraczka spada to sie odkrywam, bo dreszcze przechodza

U dzieci jest chyba inaczej - instynktownie probuja sie schlodzic - moja jak miala goraczke to sie kladla na podlodze pod balkonem. A ja z dziecinstwa pamietam, ze jak mnie opatulali w te pierzyny to ja sie po kryjomu do zimnej sciany plecami przytulalam:)

nie wolno przegrzewać dziecka w gorączce ! a paracetamol czasem działa o wiele lepiej i szybciej niż nurofen

dziękuję wszystkim za rady córcia ma się już dziś lepiej :)