----------jaki jest waszym zdaniem szczyt zacofania???

czasem sądze, ze rodzina mojego narzeczonego jest zacofana. Po waszych wpisach albo utwierdze się w tym przekonaniu, albo im odpuszczę :) wpisywać :)

szczytem zacofania jest stworzenie tego topiku

każdy żyje jak chce, co Ci do tego?...

no nie do końca macie rację, ale widocznie jeszcze się o tym nie przekonaliście

hmmm, może chodzenie do kościoła? Albo chwalenie się, że ma się księdza w rodzinie?

A dlaczego uważasz, że są zacofani??

no tak, przepraszamy, po prostu nie byliśmy świadomi ze twoje pomysły na życie są najodpowiedniejsze, najmądrzejsze, najlepsze i obowiązujące dla wszystkich :o

stosowanie szmat do podlogi zamiast mopa, wylewanie 'pomyj" na dwor nie do kanalizacji :O, kapanie sie raz na tydzien

chodzenie do wychodka za obora i podcieranie dupy ususzona trawa

:) nie bycie na fejsbuku

bo w przypadku nk zacofanstwem to jest posiadanie na niej konta

ale durny temat wymyśliłaś

Mop to szajs :o Tym porządnie podłogi umyć nie można. Dla mnie szczytem zacofanie jest brak łazienki w domu :P

szczyt zacofania to jest gdy ludzie wierzą w zabobony

Mam konto na naszej klasie i jestem z tego dumna :D:D:D gardzę natomiast zbokiem :P i mogę być zacofana :P:P:P:P hehe .........

nie, istnieje, ale jest mega zacofany MEGA!

chodzenie do wychodka za obora i podcieranie d**y ususzona trawa to jest akurat teraz bardzo modne w wyzszych sferach.....powrót do życia w naturze i takie naturalne sranie :P

u znajomych: brak kibla w domu brak bieżącej wody w domu brak ogrzewania i zimnica w zimie... brak pralki u teściowej: nie używanie lodówki, tv, pralki, światła z racji oszczędności prądu (a płaci 20zł miesięcznie) dodawanie do zupy ziemniaki, makaron itp z racji oszczednosci, nie gotuje nic osobno nie mycie sie z racji oszczędności wody spłukiwanie wody w wc tylko przy grubszych sprawach :p uszczelnianie starych okien gumą do żucia :D

aggie, czy jak ci tam- rozumiem ,ze ty myjesz podloge szmatami i je wyzymasz , a potem suszysz na sloncu? :D moi dzieduszkowie (ś.p) tak robili :), ale to byly wieki temu

dla mnie zacofaniem jest jedna 20 parolatka która nie umiała się "zachować" na ruchomych schodach...pierwszy raz na nich "jechała" :D

Odezwała się osoba niedowartościowana, zero poczucia własnej wartości, która bez sugestii innych, niekoniecznie trafnych, nie potrafi istnieć. Masz problem ze sobą i nie musisz mieszać do tego rodziców swojego chłopaka, bo pewno są bardziej wartościowi od ciebie.

i robią te różne cuda, gdy zobaczą czarnego kota, czy kominiarza, to jest dopiero masakra, albo te wszystkie zabobony dotyczące kobiet w ciąży, szok szok szok!!!

szczyt zacofania : -wesela z muzyką disco-polo i hulanki w zapoconych koszulach a kobity w balowych sukienkach

ja nie używam mopa :( jestem zacofana

myslałam, ze tylko ja zaobserwowałam to, ze się nie spłukuje wody w ubikacji, potem wchodzisz, a tam aż gęsto, :O:O:O

tak..powrot " do zycia w naturze", ale mysle , ze te mieszcuchy nie "zniesły by" uwierajacych kawalkow slomy w sromie :O myslisz, ze chodzi im o takie atrakcje? :D

Odezwała się osoba niedowartościowana, zero poczucia własnej wartości, która bez sugestii innych, niekoniecznie trafnych, nie potrafi istnieć. Po czym, stwierdzasz? :D

hahahah, kiedyś pojechałyśmy z kumpelą do warszawy, spotkałyśmy się tam jeszcze z jedną koleżanką i zaprowadziła nas do galerii mokotów, to było z 10 lat temu, miałyśmy po 12-13 lat i ona się bała wejśc na ruchome schody i narobiła nam siary.

bez przecinka, oczywiście :)

pranie w rzece :)!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!