dlaczego ludzie nie kwestionują tego co jest prawnie zakazane?

np. narkotyki - nie brałem więc nie wiem czy np. kokaina jest fajna, ale jakbym ją bardzo lubił to bym się mocno wcurwił że jest nielegalna i próbował walczyć jakoś z aparatem "władzy". tzn próbowałbym jakoś sądowo kwestionować legalność zapisu zabraniającego posiadania kokainy, założyłbym stronę internetową nawołującą do obywatelskiego nieposłuszeństwa itd. a 99% ludzi w ogóle się nawet nie zastanawia jakim prawem władza ogranicza ich wolność. nawet jak im władza butem depcze po mordzie to zamiast się otwarcie buntować liczą na to że uda im się władzę przechytrzyć, liczą na łagodny wyrok itp. jest dużo takich tematów: narkotyki, broń, pomoc w samobójstwie,

leczenie narkomanów, za przestepstwa których się dopuszczaja z powodu narkotyków itp ? ty ?

zastanów

mi umarl przyjaciel chory na AIDS z powodu cpania wiec chlopie zastanow sie co piszesz!!!

>>>a 99% ludzi w ogóle się nawet nie zastanawia jakim prawem władza ogranicza ich wolność. demokracja to jest wolnośc w ramach prawa. tobie śni się anarchia

a kto paci za alkoholików

przejebane co

demokracja to nie jest wolność. demokracja = władza większości. większość ludzi nie ćpa (przynajmniej narkotyków) więc im zwisa że ktoś je zdelegalizuje. podobnie większość osób nie zna historii, nie ma wyobraźni i im zwisa czy broń jest legalna.

a co mozna cpac poza narkotykami??

no ok ale ludzie umieraja tez przez papierochy alkohol i wyniku wypadkow po alkoholu nie tylko przez narko jak dla mnie system eliminacji idiotow a moze ja nie chce placic za leczenie palaczom raka pluc?

mozesz nie chciec... i tak to niczego nie zmieni :D

Demokracja to ustroj ,w ktorym prawo stanowi wiekszosc ,przy jednoczesnym uwzglednieniu mniejszosci. Nie wiem o co Ci chodzi autorze, ale pierdolisz jak potluczony. Jestem za gwalceniem niemowlakow i co w zwiazku z tym?? Mam upominac sie o swoje prawa?? Czy raczej o swoje widzimisie??

to ty pitolisz jestem za delagilizacją ale legalnie zapalił bym

w naszym panstwie to panuje ustroj taki, ze o wszystkim decyduja politycy, niekoniecznie wiekszosc

to chyba nie tylko w naszym popapranym

Masz do tego prawo. Przysluguje Ci bierne prawo wyborcze. Droga wolna , zostan poslem. Jesli juz nim zostaniesz ,napisz i zloz ustawe gdzie trzeba. Potem nad twoimi wypocinami odbedzie sie glosowanie. A kto bedzie glosowal?? Polacy poprzez swych kandydatow. Jesli twoja ustawa zostanie zaakceptowana przez sejm,senat,prezydenta (ewentualnie. trybunal konstytucyjny) to pokazesz ,ze zakwestionowales przyslugujace Ci prawo. To jest demokracja. Droga wolna pacanie.

"Demokracja to ustroj ,w ktorym prawo stanowi wiekszosc ,przy jednoczesnym uwzglednieniu mniejszosci." przy jakim uwzględnieniu?? :D demokracja ma mało wspólnego z wolnością w demokracji większość może przegłosować że trzeba ciągle chodzić w czapce, a kto nie chodzi tego do pierdla i gdzie tu wolność

żydek Tobie też zmiana czemu mam być antysemitą

całe szczęście nikt nie stanowi prawa na temat czapek, a jedynie przeciwko niebezpiecznym zachowaniom i niebezpiecznym substancjom, od których człowiek powinien trzymać się z daleka. A że jest wielu takich głupków jak ty, muszą istnieć pewne sankcje które wymuszą postępowanie zgodnie ze zdrowym rozsądkiem i z dobrem ogółu obywateli. Po to jest prawo. Prawo ma porządkować, pomagać, eliminować głupie i niebezpieczne zachowania.

"to ty pitolisz" kolego... cytujesz jednych piszesz do innych... skup sie troche!!

to ty pitolisz , oj glupiutki ludku.. Zobacz co mowi ustawa zasadnicza.

"Demokracja to ustroj ,w ktorym prawo stanowi wiekszosc ,przy jednoczesnym uwzglednieniu mniejszosc" pytanie za sto tysięcy dolarów - jak nazywa się ustrój w którym prawo stanowi większość ale bez uwzględniania mniejszości?

Wlasciwie to w tym przypadku konstytucja nie odgrywa najistotniejszej roli. Bo ja takze mozna zmienic. Tak wiec demokracja to rzady wiekszosci , mniejszosc sie tu nie liczy. Moje dotychczasowa rozumowanie leglo w gruzach.

"całe szczęście nikt nie stanowi prawa na temat czapek, a jedynie przeciwko niebezpiecznym zachowaniom i niebezpiecznym substancjom, od których człowiek powinien trzymać się z daleka." ile osób ginie w Polsce od samochodów? a tego policjanta na przystanku tramwajowym to zakłuli nożem kuchennym. ile było przypadków gdy ludzi mordowano za nic, nawet bez motywu w postaci brakującej kasy na wino. dlaczego zatem nie wolno posiadać broni ani marihuany?

Dlaczego?? Bo prawa tego zabrania. Glupie pytanie , na poziomie gimgowna.

bo taki idiota jak ty lazil by z upalony z giwrra po miescie i wystrzelal przechodniow jak kaczki :D

Prawo stanowione zreszta przez obywateli , nie bezposrednio ,ale zawsze.

bo ludzie wcale nie chca całkowitej wolnosci;) demokracja polega na tym ze rządzi wiekszosc a wiekszosc jest przeciwna np legalnosci narkotyków