Flirtuje z inna, a dla mnie jest miły jak nigdy...

Nie rozumiem jednej rzeczy. Mąż już od dawna nie był wylewny w uczuciach i trzymał mnie w dystansie emocjonalnym. Sprowadziło to pewne zamieszanie w naszym związku, ale o co innego mi chodzi. Teraz widzę wyraźnie, że zainteresował się inną kobietą, ale ... dla mnie stał się taki, jakiego go nie pamiętam od dawna. Czuły, miły, kochający. Wcześniej jak lód, teraz jak ogień - zwrot o 180 stopni, ale wiem, ze w tym jest ta inna. Czy to wyrzuty sumienia, a może coś innego? Bo już sama nie wiem co to zmiana nagła :-( Czy ktoś tak miał?