Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Byle do Lata

Początki konwersacji w obcym języku

Polecane posty

Gość Byle do Lata

No właśnie, jak to jest? Bardzo mnie to ciekawi :). Osoba wyjeżdza do innego państwa i mimo wszystko trzeba coś powiedzieć w innym języku :) Jak to było z Wami/ Waszymi znajomymi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vbnmnnnn
Eh ciężko, ogólnie podróżuje po świecie i gdy mieszkałam w anglojęzycznym kraju chyba było najtrudniej i to nie z powodu języka. Duża presja otoczenia, rówieśników itd Byłam młoda i bałam się porażki, ale jak już zaczęłam się odzywać było coraz lepiej. W hiszpańsko języcznym kraju nie było trudno, ludzie byli cierpliwsi i po protu bardziej przyjaźni. Oporów nie miałam Za to w Grecji było trudno, ale z powodów językowych, trudo było mi przyswoić ten jezyk...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bylo normalnie
otwiera sie buzie i mowi :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jola Nivea
Oj, bylo ciezko :( Jechalam do anglojezycznego panstwa i myslalam, ze znam jezyk b.dobrze. Na miejscu okazalo sie, ze slang i akcent u tubylcow sprawil, ze na nowo zaczelam sie uczyc jezyka. Teraz jest spoko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vbnmnnnn
no własnie niektórych akcentów nie zrozumiesz i tyle, to wielka trudnosc... więc otworzyc buzię i mówic jednak jestes az tak łatwo jak komus wyzej sie wydaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×