Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość no to klops...

Ginekolog i mama. Nietypowy problem.....

Polecane posty

Gość no to klops...

Moja mama pracuje w szpitalu i zapisała mnie do ginekologa (bo nie byłam rok, a powinnam mieć cytologię i takie tam). sama wizyta faktycznie mi się przyda, ale miałam zamiar iść do innego szpitala tudzież przychodni ponieważ moja mama ma dostęp do kart pacjentów i na pewno nie omieszka zerknąć do mojej. Wiem, jest cholernie wścibska... Problem polega na tym, że jakiś czas spotykałam się z mężczyzną z którym współżyłam, ale o którym ona nic nie wiedziała (że w ogóle się z kimś spotykam). Lekarz na pewno zapyta o współżycie... Nie wiem co mam robić, okłamywanie lekarza to chyba nie najlepszy pomysł, a gdy powiem prawdę moja mama się o tym dowie i pewnie będzie w szoku ( jest konserwatywna). Nie wiem co mam robić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to klops...
może powiem ginowi czego sie obawiam, ale z drugiej strony nie chcę mamie narobić problemów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale przecież w karcie nie pisze czy jesteś dziewicą czy nie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jelcz345
Jak się kochałaś z facetem, to jesteś już dorosła. Dorośli rozmawiają, a nie ukrywają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to klops...
no właśnie nie wiem, co tam w karcie piszą, ale chyba jakoś odznaczają? bo koleżanka mi mówiła ze przy kolejnych wizytach już nie pytają o to..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to klops...
tak jestem dorosła ale moja mama jest katoliczką do tego jest konserwatywna no i na bank zacznie mnie obsypywać pytaniami. nie mam potrzeby żeby się z nią tym dzielić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie..1
a ile masz lat?? jesli chodzi o cytologie to chyba robi sie ja jak juz sie nie jest dziewica, to chyba twoja mama sie domysla ze ja juz nie jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to klops...
weszłas tu tylko po to zeby mnie zwyzywać? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to klops...
a mi sie wydaje ze dziewictwo nic nie ma do cytologii..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie..1
no ale jak gin ma ci pobrac wymaz skoro ma sie jeszcze blone, nie wiem moze sie myle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to klops...
na stronie cytologia.pl pisza: Pierwsza cytologia powinna być wykonana tuż po rozpoczęciu pożycia płciowego, bądź po ukończonym 18-tym rokiem życia. 18 skonczylam pare lat temu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to klops...
nie mam zamiaru dyskutować z trollem, zegnam cię 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taka sobie------> a ile ty masz lat skoro nie wiesz że w błonie dziewiczej też jest otwór...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zmysłowa-------> dlaczego nazywasz ją dziwką??? Nie wolno się kobiecie z mężczyzną spotykać??? Może ty jesteś dziwką czytając po nicku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to klops...
doradzi mi ktoś ? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkkkkkkkkkkkkkkk.
To idz do ginekologa gdzie indziej wczesniej i powiedz mamie, ze juz bylas. A skoro 18 lat skonczylas kilka lat temu to nie rozumiem dlaczego tak sie obawiasz opinii mamy :o Jestes nadal na jej utrzymaniu? Tylko to by tlumaczylo takie podejscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to klops...
tak, mieszkam z rodzicami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgfsj
a nie mozesz np. powiedziec mamie, ze juz wczesniej umowilas sie do innego lekarza i zapomnialas jej od razu powiedziec o tym. ja bym tak zrobila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to klops...
no teraz to za pozno chyba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkkkkkkkkkkkkkkk.
A kiedy ta wizyta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgfsj
jesli teraz mam jest w domu to idziesz do niej i mowisz: - a wiesz mamo, ja teraz zobaczylam, ze zapisalam sie do takiego i takiego lekarza na wtedy i wtedy i zapomnialam ci powiedziec. dla bezpieczenstwa wymysl odpowiedzi na wszytskie ewentualne pytania mamy. albo mozesz tej jutro jej powiedziec, ze zapisalas sie na kiedy tam do lekarza i dzwonila wlasnie do ciebie pigula z wiadomoscia, ze zwolnil sie termin wczesniej i czy chcesz przyjsc. ten termin oczywiscie szybciej niz u tego twoej mamy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vsdvsdvs
To jakiś dziwaczny zwyczaj że to twoja matka rejestruje cię do lekarzy. Postaw sprawy jasno, że póki byłaś dzieckiem, to było normalne że ona załatwia wizyty i to dzięki temu że ma wygodnie, bo w pracy, natomiast teraz jesteś już dorosła i ty będziesz decydować czy, kiedy i do kogo iść na badania. Dzięki tak określonemu stanowisku, twoja mama będzie musiała zaakceptować że swoje sprawy załatwiasz sama, w tym intymne, i nie połączy tych faktów bezpośrednio z wizytą u ginekologa. W urzędzie mama też za ciebie bywa, czy w szkole/na uczelni? (W tej chwili wydaje się być nadopiekuńczą, zaborczą i apodyktyczną matką i widzisz że to zaczyna być męczące i klopotliwe.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bumbarash
umaluj cipsko brokatem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×