Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lolitka paniusia

polska rzeczywistosc;

Polecane posty

Gość lolitka paniusia

czy za granica naprawde sie zyje lepiej niz w polsce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem jak jest..
chocby nie wiem jak sie starala i nie wiadomo ile na obczyznie osiagnela,i tak serce bedzie rwalo do polski..zapewniam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest lepiej. przynajmniej mi. nie zyje od 1 do 1 i nie musze liczyc kazdego grosza. nie mam hulaszczego trybu zycia, nie szastam kasa, skrupulatnie oszczedzam ale tez nie odmawiam sobie kazdej dooperelki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wstyd się przyznać i w sumie smutno, ale... mnie się lepiej żyje za granicą. nie zarabiam tutaj kokosów, bo jeszcze studiuję, ale nie brakuje mi niczego. poza tym dla mnie dużym walorem jest wygląda miasta, w którym mieszkam (zawsze marzyłam, by zamieszkać w wiedniu :)), mentalność i zwyczaje ludzi. jeśli zatęsknię za Polską to bardziej tak sentymentalnie - że tam dorastałam, tam miałam znajomych, pierwsze sercowe rozstrerki itp :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nie zgodze sie z wypowiedzia wyzej. Serce rwie do rodziny w PL, przyjaciol i ukochanych gor, cerkiewki na wzgorzu, laki pod lasem itp. Ale na mysl ze niedlugo pewnie spowrotem, po 6 latach emigracji zamieszkam w PL, na te mysl dostaje drgawek. Jestem bardziej przerazono niz jak w wieku 19 lat pchalam sie w ciemno do Anglii na studia majac w kieszeni 300 funtow, zadnego dachu nad glowa i potwierdzenia na pismie ze dostalam sie na studia. Boje sie jak sobie poradze, nie mam pojecia jak sie tam zyje, jak zaklada sie konto w banku, wkurza mnie fakt ze Panie w sklepie niemile, ze ludzie patrza spode lba.Wyjazd za granice to nie tylko wyjazd by poprawic sytuacje materialna, i mimo ze dla niektorych nie zawsze kase jest super to mimo wszystko zyje sie lepiej (lzej, weselej itd)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarodziejka z marsa
coralicku dziobek dla ciebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kozibonk........
czy za granica naprawde sie zyje lepiej niz w polsce? Tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie pije.
Żyje się lepiej . Ja osobiście nie wyobrażam sobie wrócić do Polski. O prace teraz cieżko a i życie drogie . Rodziny tam nie mam przyjaciół tez nie. Mam mieszkanie w miescie i działkę na wsi . W razie czego mam gdzie wrócić ale nie mam po co..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moj obgryza..>.o9
my we dwujkemamy 2400 z czego opłat 1800 wynajeta chaypa zans na swoje zadnej..klutnie jazdy z biedy i braku perspektyew małzenstwo sie walli.Nawet niema za co wyjechac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ano ciekawe ciekawe
jakos po 9 latach na obczyznie moje serce nie rwie sie do PL, wprost przeciwnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plu s
Mam znajomych Leni w polsce .Jej złatwiłem prace w niemczech u ogrodnika,warzywnika ,prasowanie i sprzątanie-i to w ciągu 1 roku opanowała -taka zdolna .Wrociła do polski i lepiej jest pobierać kuroniówke ,zapomoge,niż praca,a w domu ,mąż śpi do południa,syna żona wygnała bo też sie nie interesował robotą,śpi od kolacji do kolacji,a tusk wali po 300zł i im starcza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszukany wyborca
wiekszość polaków to czekają na zapomogi i caritasu dary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p&o
to chyba zalezy od rodziny:) nam rowniez za granica zyje sie lepiej, nigdy nie pracowalam w Polsce, nie wiem nawet jak oplacic rachunek na poczcie.. polska mentalnosc mnie przeraza..zachowanie pan w sklepie..cos zalatwic..biurokracja na kazdym kroku, ceny z kosmosu a zarobki takie same od lat, tutaj gdzie mieszkam nie zyje od 1 do 1 , stac mnie na wszystko, kiedy wkladam cos do koszyka to nie mysle ze to cos kosztuje 20 p taniej w innym sklepie..ja nawet nie wiem ile kosztuje mleko czy chleb, w Polsce wiedzialam dokladnie ile kosztuje zwykla buleczka, bo musialam sie liczyc z kazda zlotowka, zdecydowanie lepiej zyje mi sie za granica, tesknie za Polska ale po 2 tyg wakacjach marze o powrocie do domu,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co sie stało
A co ja bede szukał pracy ,gdy złodzieje wszystko rozkradli,zniszczyli niech mi dadzą jeść,i dzieci też mi niebedą możyć,szkoły kasują,szpitale prywatyzują,czekam jak bedzie koniec świata,w tym tygodniu bedzie trzesienie ziemi w usa,losandzeles zniknie hollywood już zamkniete ze wzgledu na jakąś zaraze aktorów/ syf ,tryper ,eits,coś w tym stlu ale coś nowego -i wielka jest cisza/- już zamkniente korestwo -kara boska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam konto
zerowe i dożywotni debet,nie starcza na nic wiec nic nie opłacam nie chodze na poczte cukier, chleb, biore ,maslo biore na kreske, buty mamy z corką jedne z ciuholandu,gdy ja ide do kościoła córka gotoje jakąś polewke ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tesknie za Polska, nie da sie ukryc... a jka juz wyjade na wakacje do Polski to po 10 dniach mam dosc i chce wracac... przytlacza mie to co sie tam dzieje. szkoda ze tak sie dzieje, nie czuje sie z tym dobrze. ale ja wcale nie zakladalam ze wyjade... do tego akurat mnie zmusilo zycie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 8niezdecydowana
a ja wyjezdzam, potem wracam do polski, a potem znowu jade, probuje... i znowu wrocilam do pl i znowu nie wiem czy dobrze zrobilam. dlaczego tak jest ze czlowiek tam teskni za tym co jest tu, a tu teskni za tym co jest tam? ktora droge wybrac? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 8niezdecydowana
z lubieżnym usmiechem na ustach zasadzam się w gołębniku sąsiada aby znienacka pokrywać moim kroczem niczego nie spodziewające się gołębie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×