problem z dziewczyną

up

"musiałabyś ją znać, żeby wiedzieć w czym problem." jest twoja dziewczyna i jej nie znasz?????????????????!!!!!!???!??!??!??!?!? to gdzie ty miałes oczy, słuch i jezyk??? w dupie? Przeciez z ludzmi z którymi jest sie w zwiazku rozmawia sie. Prowadzi sie dialog i wymiane informacji :) wiesz co to jest? dialog? pytania? zadawanie ich? poznawanie kogos? dowiadywanie sie? :)

napiszecie jeszcze coś?

czyli syndrom zagłaskania króliczka jak kto woli:P

dlaczego zarzucasz mi, że z nią nie rozmawiam. Napisałem wcześniej, że staram się ją przekonać, że świat nie jest taki zły.

sam napisałes ze jej nie znasz

takajaka: nie napisałem, że jej nie znam. Napisałem, że ty musiałabyś ją znać, żeby wiedzieć, jaka ona jest.

petus nikt jej nie chce dla tego tak kurczowo się ciebie trzyma,robi z siebie ofiarę i żeruje na współczuciu-żeby nie było jestem kobietą i wiem do czego są zdolne moje koleżanki tylko śmiać się czy płakać bo to żałosne;)

przestawiaja mi sie litery jak czytam :) ....sorry słuchaj a gadałes z nia na ten temat? ze ciebie to drazni i odstrasza?

bohaterka: ale ona nie jest brzydka, wręcz przeciwnie. Może nie jest klasyczną pięknością, ale ma charakterystyczną urodę i podoba się chłopakom ( także swoim rówieśnikom). takajaka: Czy z nią rozmawiam? Trudno być z kimś w związku i z nim nie rozmawiać.

a gadałes z nia na ten temat? ze ciebie to drazni i odstrasza?

wprost jej tego nie powiedziałem, ale takie jej zachowanie nie spotyka się z moją aprobatą.

to moze jej to powiedz

tu nie chodzi o jakiś jeden przypadek, tylko o całą jej postawę.

Ja myślę,że to są objawy tego jak była wcześniej traktowana.Ma urazy psychiczne.I ciężko będzie to tak raz dwa odbudować.Do tego potzreba trochę więcej czasu. Musicie dużo rozmawiać.Ona musi poczuć że jest przy Tobie bezpieczna i może mieć własne zdanie na dany temat,bo może boi sie że jak cos powie to że od razu zostanie skrytykowana.

Może nie jest klasyczną pięknością, ale ma charakterystyczną urodę czyli jest przeciętna i nie ma wzięcia/to że podoba się tobie nie znaczy,że ktoś inny chce z nią być.Nic o niej nie wiesz mimo tego,że minęło pół roku razem-nie dziwi cię to?może dobrze sie maskuje i nie ujawnia własnego ja bo się właśnie boi,ze ja w dooope kopniesz.Co do jej poprzedniego związku to nie wiesz czemu się rozpadł możliwe,że jej eks( o le jakiś był) miał dosyć histerii,zazdrości i tego jak się zachowywała.Posłał ja do diabła a ona teraz desperacko próbuje sie zmienić.

zdziwiło mnie to na początku, że ona zgodziła się na seks po dwóch tygodniach znajomości. Nigdy przedtem nic takiego mi się nie przytrafiło.

ale zobaczcie jaki skurwile to musiał byc ze jej cos takiego zrobił .... ale skurwiel, kawał huja pewnie .... szkoda mi panny

bohaterka: on ją podobno zostawił, bo znalazł sobie inną. Tak przynajmniej mówi moja dziewczyna.

zdziwiło mnie to na początku, że ona zgodziła się na seks po dwóch tygodniach znajomości. Nigdy przedtem nic takiego mi się nie przytrafiło. no właśnie pomyśl czy o tym to nie jest desperacja,która normalna szanująca się dziewczyna tak robi?

wiesz, są różne dziewczyny, jak się ktoś mocno zakocha, to możei i tak robi.

---------> boohahaha desperatka a ty co zazdrona/ny?

ale zobaczcie jaki sk**wile to musiał byc ze jej cos takiego zrobił .... ale sk**wiel, kawał ch*ja pewnie .... szkoda mi panny a która kobieta przyzna się do tego,że spieprzyła związek?nie oceniała bym pochopnie i nie zakładała bym z góry,ze to co ona mówi jest prawdą

nie mam powodów do zazdrości:) mam znajoma która jest własnię taka,jak zaczęłam to czytać to mnie to rozbawiło bo facet ma sytuację analogiczną :)

dobra dzięki za rady. Postaram się jeszcze z nią pogadać o tym wprost. Muszę już kończyć.

JAK JA TAK ZNASZ TO CO SIE NAS PYTASZ:;

no dobra.... wiesz juz ze to prze byłego albo przez inne rzeczy.... wiesz jakie to sa te inne? bo wiesz moze ona jest uległa z natury....moze była taka zawsze....moze lubi to ...nie wiem jesli lubi a ty chcesz ja na siłe zmieniac to niestety ale pojawia sie zgrzyty :/ wiec chyba dobrze by było jakbyscie sie rozstali...ona by sobie znalaza takiego co lubi uległe a ty taka co ma własne zdanie :) moze nawet kłótliwa :) wilk syty i owca cała...po cholere sie meczyc :P

-------->boohahaha desperatka jasne :)

a po co proponowałes seks po 2 tygodniach znajomosci? taki szybki jestes? widocznie najpierw ja podpuszczasz do glupich rzeczy a potem rozczarowuje cie to ze ona sie na to godzi.takie sa kobiety kiedy kochaja to sie poswiecaja,taka jest filozofia milosci wg kobiety tak jestesmy stworzone.gdyby kobiety nie rozumialy milosc przez dawanie i poswiecanie sie to nie rodzilyby sie dzieci bo kobiety wywalałyby je do smietnika